10-letni chłopiec podtruł się czadem podczas wieczornej kąpieli. Strażakom, wezwanym przez rodzinę dziecka, udało się go uratować.
Do zdarzenia doszło w Osieku (Małopolska) w czwartek wieczorem. - Ojciec chłopca zwrócił uwagę, że z łazienki, w której przebywał syn, nie dochodzą żadne odgłosy. Mężczyzna wybił szybę w drzwiach i wszedł do pomieszczenia. Nieprzytomne dziecko leżało na podłodze. Mężczyzna wezwał pomoc – podała Małgorzata Jurecka, rzeczniczka oświęcimskiej policji.
Strażacy ostrzegają
Na miejsce przyjechali strażacy ochotnicy z Osieka i zawodowi z Oświęcimia. Podali dziecku tlen, dzięki czemu odzyskało ono przytomność. - Ratownicy medyczni przetransportowali chłopca na dalsze leczenie w komorze hiperbarycznej – powiedziała rzeczniczka.
Strażacy i policjanci przypomnieli, że w domach, w których piece, urządzenia gazowe lub przewody wentylacyjne są źle użytkowane, wzrasta ryzyko zatrucia czadem. - Aby zadbać o bezpieczeństwo, należy sprawdzić drożność wentylacji, dokonywać regularnych przeglądów instalacji, a także wyposażyć pomieszczenia w czujniki tlenku węgla – podkreśliła Jurecka.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym, więc ludzie go nie wyczuwają. Czujnik wykryje nawet niewielkie jego stężenie i natychmiast zasygnalizuje to alarmem.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock