Magdalena osiem lat temu "wyszła po papierosy" i już nie wróciła. Policja o przełomie w śledztwie

Śledztwo ws. usiłowania zabójstwa ucznia szkoły podstawowej w Radomiu (zdj. ilustracyjne)
Limanowa (Małopolska)
Źródło: Google Earth

Policja wraca do sprawy zaginionej od 2016 roku 34-letniej Magdaleny Pałki z Limanowej (woj. małopolskie). Kobieta po kłótni miała wyjść z domu po papierosy i już nie wróciła. W śledztwie pojawił się w końcu przełom - policjanci z Archiwum X ustalili, że kobieta prawdopodobnie nie żyje, a sprawcą może być bliska jej osoba. W najbliższych dniach będą szukać ciała.

Sprawa ma swój początek 29 czerwca 2016 roku. Wtedy na komendę w Limanowej zgłosił się mężczyzna, który zgłosił zaginięcie swojej 34-letniej partnerki. Powiedział, że kobiety nie było od 25 czerwca. Po awanturze miała wyjść z domu "po papierosy" i zniknąć.

Czytaj też: Zabójstwo w Surażu. Po ponad 23 latach od zbrodni rozpoczyna się proces

Zdjęcie kobiety przesłano do innych jednostek policji. "Policjanci sprawdzali wszelkie powiązania rodzinne i kontakty towarzyskie kobiety. Sprawdzane były szpitale, placówki zdrowia, noclegownie, rozpytywani byli przewoźnicy autobusowi" - wymienia w komunikacie małopolska policja.

Poszukiwania nie przyniosły żadnego rezultatu.

Czytaj też: Michał zaginął po dyskotece. Minęły lata, szukają kobiety. "Długie blond włosy"

Przełom w sprawie zaginięcia Magdaleny Pałki

Wrócili do sprawy w 2023 roku, kiedy akta przejęli śledczy małopolskiego Archiwum X.

"Funkcjonariusze jeszcze raz przeanalizowali wszelkie pojawiające w sprawie tropy i ustalenia. Zgromadzone materiały wskazywały, że kobieta najprawdopodobniej nie żyje, dlatego też został złożony wniosek do Prokuratury Rejonowej w Limanowej o wszczęcie śledztwa w tej sprawie" - czytamy w komunikacie.

Prokuratura przychyliła się do wniosku. W lutym 2023 roku wszczęto śledztwo dotyczące uwięzienia kobiety, a policjanci zaczęły "zakrojone na szeroką skalę poszukiwania zwłok kobiety, a także szukanie sprawcy". Sprawdzali też, czy kobieta nie wyjechała w inny rejon Polski albo za granicę, zrywając kontakty z rodziną.

Czytaj też: "Nie było żadnego: To jest napad! Po prostu zaczęli strzelać im w plecy". Ostatni zatrzymany

Przełom pojawił się na początku lutego tego roku.

"Zebrany materiał pozwolił wykluczyć szereg wersji i w znacznym stopniu uprawdopodobnił tezę o pozbawieniu życia kobiety i to przez osobę z bliskiego jej kręgu, a także ukrycia jej zwłok. Policjanci wytypowali też pewne miejsca, w których może być ukryte ciało. W najbliższych dniach rozpoczną się poszukiwania w terenie" - informuje małopolska policja. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: