Lekarka z Limanowej została uznana winną spowodowania śmierci nienarodzonych bliźniąt. Zdaniem sądu kobieta nieumyślnie zaniechała stałego monitorowania postępu porodu, czym naraziła na niebezpieczeństwo swoja pacjentkę. Oprócz Urszuli D. na ławie oskarżonych zasiadło jeszcze dwóch lekarzy z tego szpitala.
- Urszula D. nie przeprowadziła kontrolnych badań ginekologicznych i nieumyślnie zaniechała stałego monitorowania postępu porodu i dobrostanu płodów – ocenił Sąd Rejonowy w Limanowej. Kobieta została skazana na osiem miesięcy więzienia z zawieszeniem na trzy lata, 6 tys. zł grzywny oraz rok zakazu wykonywania zawodu lekarza.
Lekarz skazany, ordynator uniewinniony
Skazany został też drugi lekarz, który razem z oskarżoną przyjmował na oddział 23-letnią ciężarną. Jacek W. odpowiadał za nieumyślne narażenie pokrzywdzonej oraz bliźniąt na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sąd orzekł karę 6 tys. zł grzywny.
Uniewinniony został natomiast ordynator oddziału ginekologiczno-położniczego. Zdaniem prokuratury Leszek P. nienależycie zorganizował pracę na oddziale, przez co poszkodowana pacjentka była pozbawiona opieki w trakcie odprawy lekarskiej.
Czekała całą noc
Do tragedii doszło w czerwcu 2012 roku. 23-letnia ciężarna w czerwcu 2012 r. zgłosiła się do szpitala powiatowego w Limanowej, będąc w siódmym miesiącu bliźniaczej ciąży. Kobieta, której odeszły wody płodowe, całą noc czekała na pomoc lekarską. Rano, kiedy wykonano cięcie cesarskie, bliźnięta nie żyły.
Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Rejonowego w Limanowej w grudniu 2014. Lekarze w trakcie przesłuchań nie przyznali się do winy.
Po tych wydarzeniach lekarka została zwolniona z pracy.
Autor: wini / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: pixabay.com | succo