35-letni funkcjonariusz Służby Więziennej był niezadowolony z efektów leczenia. W październiku ubiegłego roku złożył skargę na ortopedę do Rzecznika Praw Pacjenta. Postępowanie wykazało, że nie doszło do naruszenia jego praw. Mężczyzna nie pogodził się z tym.
"Po prostu się załamał psychicznie"
Jak mówią jego rodzice, z którymi rozmawiała Joanna Bukowska z "Uwagi" TVN, dwa lata temu miał operację ręki i po niej coraz gorzej funkcjonował. - Ja w to nie wierzyłem za bardzo, twierdził, że został zakażony jakimś wirusem, (...) że lekarz go zaraził - mówi ojciec mężczyzny.
Rodzicom mówił, że ze sobą skończy. - Mówił, że nie będzie tu z nami mieszkał, na wózku nie będzie siedział, nie będziemy się nim opiekować. Po prostu się załamał psychicznie - opowiada jego matka.
Gdy ojciec doradził mu, żeby poszedł do psychiatry, zdenerwował się. - Nie chciał rozmawiać - mówi matka mężczyzny.
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Jak dodają, dwa tygodnie temu jego stan jeszcze się pogorszył. - Cały czas miał w głowie, że to, że jest chory i wszystko go boli, to jest winą lekarza - tłumaczy ojciec.
Rodzicom trudno zrozumieć to, co zrobił i z tym się pogodzić. - Szkoda mi tego lekarza i syna. Nie wiem, jak z tym dalej żyć. My też nie możemy w to uwierzyć. Ja jeszcze myślę, że to nieprawda - kończy matka mężczyzny
"Ciężko się zebrać do pracy"
W programie "Uwaga" TVN wystąpili też m.in. koledzy pana Tomasza. Doktor Jan Magiera, zastępca kierownika Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, podkreślał, że na jego oddziale wszyscy znali doktora Tomka.
- Współpracowaliśmy, pracował on i jego żona u nas w szpitalnym oddziale ratunkowym - mówi.
Jak dodaje, wszyscy w szpitalu są wstrząśnięci tą tragedią. - Ciężko się zebrać do pracy, ludzie nie są w stanie się pozbierać, płaczą. Naprawdę ciężko zapanować nad emocjami - powiedział.
Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Autorka/Autor: FC/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP