Nieznana odsłona Zdzisława Beksińskiego na nowej wystawie w ogrodach Zamku Królewskiego na Wawelu. 14 rzeźb, w tym "Makbet", "Hamlet" i prace z cyklu czaszek i reliefów o nazwie "Głowy", są już dostępne dla zwiedzających. To pierwsza taka monograficzna wystawa rzeźb artysty, który w młodości porzucił rzeźbiarstwo na rzecz malarstwa, z którego słynie.
14 rzeźbiarskich prac Zdzisława Beksińskiego od czwartku można oglądać w ogrodach królewskich na Wawelu. Wystawa "Beksiński. Rzeźby" to pierwsza monograficzna wystawa rzeźb tego artysty, znanego przede wszystkim ze swoich obrazów.
Nowa wystawa Zamku Królewskiego na Wawelu to cykl czaszek i reliefów zatytułowany "Głowy", a także monumentalne prace "Makbet" i "Hamlet". Plenerową ekspozycję można już oglądać. Ekspozycja będzie czynna do 1 października.
Mroczne rzeźby Beksińskiego i bujność ogrodów Wawelu
Dzięki temu, że wystawa umiejscowiona będzie w plenerze, rzeźby będą mocno kontrastować z ich otoczeniem - szczególnie w słoneczny dzień. Jak podkreśla w komunikacie Zamek Królewski na Wawelu, "bujność świata natury, z których słyną wawelskie ogrody, spotkają się na wystawie z mrokiem i niepokojem wyrażonym w twórczości Beksińskiego, wciąż otoczonej aurą tajemnicy".
Czytaj też: Zamieszanie wokół schodów. Były częścią instalacji artystycznej, teraz trzeba je naprawić
- Liczyliśmy na efekt synergii. Ta przyroda, która tutaj jest szalenie zmienna, która przez kilka miesięcy również swoją bujnością będzie nas zachwycała, i rzeźby Beksińskiego, to duże zderzenie i wyzwanie - oceniła przed otwarciem wystawy kuratorka wystawy Małgorzata Gołębiewska.
Władze zamku podkreślają, że jest to pierwsza monograficzna wystawa rzeźb Zdzisława Beksińskiego. Specjalnie na nią prace wykonane przez artystę w gipsie lub metalu i przechowywane w sanockim muzeum zostały odlane w brązie. Jak wyjaśniła kuratorka, Beksiński nie tworzył w brązie między innymi z powodów finansowych i technologicznych. - Udało nam się zrealizować intencję artysty - dodał Marcin Gołębiewski, kurator.
Cykl "Głowy" składa się z odlanych w brązie wariacji na temat ludzkiej czaszki i płasko opracowanych reliefów.
Czytaj też: W Lublinie stanął pomnik Węgla. Jest też podziurawiony plac zabaw przywieziony z Ukrainy
Wśród zebranych na plenerowej wystawie prac Beksińskiego są "Hamlet" i "Makbet". Jak opisują te dzieła kuratorzy ekspozycji, Hamlet to "dalece przetworzony wizerunek ludzkiej postaci, wyciągnięty, mocno wygięty, niestabilny i wymagający postumentu, tworzący formę tronu lub fotela". Z kolei wyobrażenie Makbeta opisują jako "tragiczną postać klęczącą, z rękami wyciągniętymi ku górze, czym Beksiński uzyskuje silny, dramatyczny efekt".
Romans Zdzisława Beksińskiego z rzeźbiarstwem
W ocenie twórców wystawy prezentowany zbiór jest bardzo różnorodny. Wśród prac widać zarówno formy lekkie i wydrążone, jak i pełne bryły z zagłębieniami i otworami, które przypominają zwielokrotnione oczodoły.
Jak podkreśliła Małgorzata Gołębiewska, epizod rzeźbiarski Beksińskiego miał miejsce na przełomie lat 50 i 60. - Wtedy w kilku latach zaledwie zamknął się ten rodzaj aktywności artysty - wyjaśniła kuratorka, przyznając, że wystawa ma także stawiać pytania o tę nieznaną sferę jego twórczości. - Mamy nadzieję, że to będzie początek badań nad tym, czy Beksiński kontynuowałby tę twórczość, gdyby miał ku temu warunki finansowe czy przestrzenne, czy rzeczywiście w rzeźbie wyczerpał już swoje środki wyrazu i tylko malarstwo było tym medium, które odzwierciedlało najlepiej jego stany emocjonalne - dodała.
Wystawa prac Zdzisława Beksińskiego wpisuje się w cykl prezentacji współczesnych twórców na Wawelu.
- W 2020 roku naszym głównym hasłem był Wawel Otwarty. Staraliśmy się udostępnić turystom rzadko udostępniane bądź w ogóle niedostępne przestrzenie i taką przestrzenią są wawelskie ogrody - przypomniał zastępca dyrektora muzeum Piotr Rabiej. - Ale Wawel otwarty znaczy również to, że Zamek Królewski jako muzeum rezydencjonalne wchodzi w dialog ze sztuką współczesną, chce prezentować dorobek najwybitniejszych polskich współczesnych artystów. Zaczęliśmy od Józefa Wilkonia, później prezentowaliśmy twórczość Bronisława Chromego, a w tym roku przyszedł czas na intrygującą twórczość Zdzisława Beksińskiego - wyjaśnił Rabiej.
Źródło: PAP, Zamek Królewski na Wawelu
Źródło zdjęcia głównego: Zamek Królewski na Wawelu