W blisko cztery lata przeszedł wszystkie ulice w Krakowie. Zakończył na Ostatniej

Źródło:
tvn24.pl
Kamil Bąbel przeszedł wszystkie ulice w Krakowie. Ostatnia była ul. Ostatnia
Kamil Bąbel przeszedł wszystkie ulice w Krakowie. Ostatnia była ul. Ostatniatvn24.pl
wideo 2/6
Kamil Bąbel przeszedł wszystkie ulice w Krakowie. Ostatnia była ul. Ostatniatvn24.pl

Przemierzył miasto wzdłuż i wszerz, zajrzał na każde osiedle i przeszedł wszystkie 2961 ulic Krakowa. To ponad 2800 kilometrów pokonanych bez przekraczania granicy miasta. Kamil Bąbel, który w 2019 roku rozpoczął swój projekt "Pieszo przez Kraków", po prawie czterech latach pokonał ostatnią prostą. Końcowym przystankiem na jego trasie nie mógł być inny adres niż ulica Ostatnia. W przejściu końcowych metrów wspierali go przyjaciele oraz mieszkańcy okolicy, którzy na mecie przywitali go strzelającym korkiem z butelki szampana.

Trzy lata, 10 miesięcy i 16 dni - tyle Kamilowi Bąblowi, blogerowi i, jak sam się określa, miłośnikowi przygód zajęło przejście wszystkich 2961 ulic Krakowa. We wtorek (11 lipca) zakończył swój projekt "Pieszo przez Kraków", którego celem było przemierzenie dawnej stolicy wzdłuż i wszerz. Finisz znajdował się - a jakże by inaczej - na ulicy Ostatniej.

Czytaj też: W skutym lodem jeziorze pobił rekord w nurkowaniu. Trwało "dłużej niż zakładano"

W niespełna cztery lata Kamil Bąbel przeszedł odległość ponad 2800 kilometrów. To odległość dzieląca na przykład Kraków i Gibraltar. - Przez cały ten czas zdarzyło się kilka bardziej intensywnych dni, między innymi spacer bulwarami do Tyńca i z powrotem, zebrało się wtedy prawie 30 kilometrów. Faktycznie potem człowiek jest trochę zmęczony, ale ja też nie chodziłem codziennie, tylko dwa-trzy razy w tygodniu, miałem więc zawsze czas na regenerację - podkreślał w rozmowie z tvn24.pl podczas przechodzenia ulicy Ostatniej pan Kamil.

"Żyjemy w świecie, w którym premiowana jest natychmiastowa gratyfikacja"

Pan Kamil swoje postępy relacjonował w sieci, a przemierzone ulice zaznaczał na mapie. Gdy przechodził ostatni nieprzemierzony dotąd odcinek, w marszu towarzyszyło mu kilkadziesiąt osób. Kolejne czekały na niego na linii finiszu, a mieszkańcy ulicy Ostatniej, którzy dowiedzieli się o sprawie z mediów społecznościowych - gratulowali mu po drodze. Z części balkonów i ogródków słychać było oklaski i okrzyki dopingu.

- Już nikt nie będzie się śmiał z nazwy ulicy Ostatniej - żartuje jedna z mieszkanek. Gdy pan Kamil przechodził obok jej posesji, kobieta razem z rodziną wystrzeliła konfetti. Niektórzy mieli przy sobie transparenty. - Bardzo mi miło, że to tutaj dzieje się to, co się dzieje. Jestem bardzo wdzięczny panu Kamilowi, bo to promocja naszej ulicy, która jest bardzo fajna, sympatyczna. Rewelacyjnie się tu mieszka - mówi nam jeden z mieszkańców.

Czytaj też: Zdobył szczyt, choć nie ma nóg. Niezwykły wyczyn chińskiego piosenkarza

- Kraków jest pięknym miastem i sam chciałbym pójść w ślady pana Kamila - dodaje inny z zebranych.

Pan Rafał zna Kamila Bąbla od około pięciu lat. Poznali się na maratonie. - Gość jest pozytywnie zakręcony. Człowiek-orkiestra. Jestem tutaj, żeby go dopingować. Ludzie, którzy są takimi krejzolami, mają wielką siłę wewnętrzną. Ja wiedziałem, że jeśli Kamil coś powie, to on to zrobi. Wierzyłem w niego od początku. To może i było szalone, ale ja wiedziałem, że on to zrobi - mówi pan Rafał.

Kamil Bąbel zaznacza, że efekty projektu zaskoczyły nawet jego. - Określam się jako miłośnik przygód. W sierpniu 2019 roku szukałem opcji na zrobienie czegoś ciekawego. Trafiłem na Matta Greena, który przeszedł wszystkie ulice w Nowym Jorku. Zainspirowany tą ideą stwierdziłem, że odtworzę ją tutaj - tłumaczy nasz rozmówca. I dodaje, że niespełna czteroletni projekt dał mu bardzo wiele, choć z początku nie był tego świadom. - Poprawiła mi się kondycja, lepiej poznałem miasto, poznałem fantastycznych ludzi, którzy teraz zgromadzili się na ulicy Ostatniej. Z drugiej strony dodało mi to też pewności siebie, że jestem w stanie zrealizować coś, co zajmie kilka lat. Żyjemy w świecie, w którym premiowana jest natychmiastowa gratyfikacja, a robienie czegoś, co wymaga wysiłku, energii i nie daje natychmiastowych rezultatów, jest trudne. Ta pewność siebie na pewno będzie owocować w przyszłości - ocenia Kamil Bąbel.

Było confetti, szampan i upominek od miasta

Na mecie mieszkańcy przywitali pana Kamila wyjątkowo gorąco. Były gwizdy radości, oklaski, a nawet butelka szampana, której korek wystrzelił na ostatniej prostej. Na Kamila Bąbla czekał Łukasz Gryga, dyrektor Centrum Zarządzania Ruchem w Zarządzie Transportu Publicznego w Krakowie, który wręczył blogerowi upominki.

- Ponieważ będziemy tutaj (na ulicy Ostatniej - red.) wymieniać tablice z nazwą ulicy, stare tablice są oddawane na przykład na pamiątki czy do muzeów. Dlatego, biorąc pod uwagę wyczyn pana Kamila, postanowiliśmy sprezentować jedną z takich zdemontowanych tablic - mówi nam dyrektor Gryga.

Czytaj też: Pobiegł z Chorzowa do Aten i z powrotem. Niezwykły wyczyn Polaka

Kamil Bąbel otrzymał również list podpisany przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego. "Zawsze z wielką przyjemnością obserwuję inicjatywy, które, tak, jak w przypadku Pana Kamila, inspirowane są pasją i chęcią dokonania rzeczy wyjątkowych. Gorąco Panu Kamilowi gratuluję, życzę niegasnącej energii do dalszego działania, aby z powodzeniem realizował kolejne zamierzenia!" - napisał samorządowiec w mediach społecznościowych.

Pytamy pana Kamila, czy rzuciły mu się w oczy znaczące różnice w spacerowaniu po różnych obszarach miasta. - Różnice są zauważalne. W pewne miejsca musiałem dotrzeć, bo obrzeża były daleko i zdarzało się, że ciężko było w godzinę przejechać komunikacją miejską czy rowerem 10 kilometrów. Ta infrastruktura mogłaby być w jakiś sposób poprawiona. Uważam jednak, że nie jest tak źle. Narzekamy w Krakowie na różne miejsca, które cały czas się powtarzają, ale jeśli spojrzymy na szerszy obraz, to jest to jakiś margines - dodaje.

Jednym z najbardziej kłopotliwych punktów dla pana Kamila okazały się Swoszowice. - Ale to dlatego, że tę dzielnicę od reszty miasta oddziela autostrada i tych wiaduktów, przez które można tam dotrzeć, jest kilka. Nie ma takiego bezpośredniego połączenia jednej części z drugą. Innym trudniejszym w eksploracji miejscem były tereny za kombinatem w Nowej Hucie, ale z drugiej strony bardzo przyjemnie mi się tam chodziło. Ulica Igołomska jest dobrze skomunikowana i odbicie od niej nie było takie trudne - dodaje nasz rozmówca.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

"Na pływalni Polonez OSiR Targówek przy ulicy Łabiszyńskiej 20 na Targówku korzystający z basenu dorośli i dzieci zatruli się chlorem. Poszkodowane są już 23 osoby" - poinformowała Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego "Meditrans" w Warszawie. Ewakuowano 60 osób. Są wstępne wyniki badania próbek powietrza i wody.

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

21 osób z basenu trafiło do szpitali. Strażacy pobrali próbki wody 

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Niemal jednogłośnie Sejm odwołał dwie członkinie Państwowej Komisji do spraw pedofilii. Domagała się tego przewodnicząca komisji. Zarzuty przedstawiono na wyjątkowym, bo utajnionym posiedzeniu Sejmu. Dotyczą mobbingu i niegospodarności. Posłowie uznali je za poważne.

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Dwie członkinie komisji ds. pedofilii odwołane. "Były tam informacje, które były po prostu przerażające"

Źródło:
Fakty TVN

Ross Davidson, były wokalista zespołu Spandau Ballet, został uznany w czwartek przez sąd w Wielkiej Brytanii winnym gwałtu i napaści na tle seksualnym. Były piosenkarz, który był frontmanem zespołu w latach 2017-2019 pod pseudonimem Ross Wild, nie wyraził żadnych emocji, gdy odczytano wyrok - pisze "Guardian".

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Tłumaczył, że to była "zabawa w sen". Znany muzyk uznany winnym gwałtu i napaści seksualnej

Źródło:
"The Guardian"

Martwe małże wypełniły chorwacką zatokę Mali Ston. W niektórych hodowlach zginęło prawie 90 procent mięczaków. Pomór zwierząt ma być powiązany z rekordowo wysoką temperaturą wód Adriatyku.

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Zginęło 90 procent małży. "Bezprecedensowa katastrofa" w Chorwacji

Źródło:
PAP

W wiosce olimpijskiej są tysiące sportowców z całego świata. Wszystkich trzeba przenocować, nakarmić i zapewnić im dobre warunki do wypoczynku i treningu. Uwagę zwracają łóżka. Są tekturowe.

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Tak wyglądają pokoje w wiosce olimpijskiej. Łóżka z tektury

Źródło:
Fakty TVN

Sejm zlecił w piątek NIK przeprowadzenie kontroli w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji. - To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu - komentował w "#BezKitu" Mirosław Suchoń (Polska 2050). Krzysztof Kwiatkowski (KO) ocenił, że prezes NIK Marian Banaś w tej kwestii "ma ułatwione zadanie". Minister nauki i szkolnictwa wyższego Dariusz Wieczorek (Lewica) mówił o dostępności akademików i przyszłości Collegium Humanum.

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

"To jest rzecz, która została użyta po raz drugi w ciągu 30 lat działalności parlamentu"

Źródło:
TVN24, PAP

Podczas dyskusji w Sejmie dotyczącej projektu uchwały w sprawie zlecenia NIK przeprowadzenia kontroli działalności Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji wicemarszałkini wyłączyła posłowi PiS Markowi Suskiemu mikrofon. - Dziwię się, że poseł z takim doświadczeniem i opanowaniem tak bardzo nie panuje nad swoimi emocjami i obraża nas tu wszystkich - powiedziała Dorota Niedziela.

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Suski z wyłączonym mikrofonem, bo "nie panował nad emocjami". Posłowie krzyczeli "hańba"

Źródło:
TVN24/PAP

- Jeśli nie przekonamy naszych kolegów z PSL do tego, żeby choćby wstrzymali się od głosowania albo nie wzięli w nim udziału, to wyniki będą się powtarzać - oceniła wiceministra edukacji Joanna Mucha (Polska 2050-Trzecia Droga). Odniosła się do projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczącego dekryminalizacji aborcji, który ponownie znalazł się w Sejmie. Poseł KO Marcin Bosacki powiedział, że jest "nieco bardziej optymistyczny".

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

"Mam nadzieję, że znajdzie się w PSL większa grupa, która zagłosuje z nami, a nie z opozycją"

Źródło:
TVN24

Do silnego wstrząsu doszło na włoskich Polach Flegrejskich. Wstrząsy o magnitudzie 4,0 były odczuwalne w sąsiednim Neapolu. Chociaż nie doszło do poważnych uszkodzeń, aktywność sejsmiczna w tych okolicach budzi niepokój mieszkańców.

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Wstrząsy w rejonie najgroźniejszego superwulkanu Europy

Źródło:
PAP, ANSA, tvnmeteo.pl

W piątek wieczorem doszło do wypadku, w którym zginął 55-letni pracownik kopalni wapienia w Rogaszynie (Łódzkie). Mężczyzna został przysypany urobkiem wapienia. Po częściowym odkopaniu poszkodowanego lekarz pogotowia stwierdził jego zgon.

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Nie żyje mężczyzna przysypany urobkiem mielonego wapienia

Źródło:
PAP

Rekordowa fala ulewnych deszczy nawiedziła północno-wschodnie regiony Japonii, powodując powodzie i osuwiska ziemi. Japońskie władze poinformowały o co najmniej dwóch ofiarach śmiertelnych.

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Woda porwała radiowóz. Nie żyje policjant

Źródło:
PAP, Reuters, The Japan Times, Kyodo News

Do poważnego wypadku doszło pod Pułtuskiem. Z wraków wydobywał się dym. W jednym z aut siedziała kobieta, w drugim kilkuletnia dziewczynka. Obie były ranne i potrzebowały pomocy. Uczynili to policjanci, przejeżdżający obok.

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Wraki aut dymiły. "W jednym, w foteliku siedziała ranna, płacząca kilkuletnia dziewczynka"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

BBC opisuje przypadek indyjskiego robotnika ze stanu Madhya Pradesh. Jego ostatnie znalezisko - niemal 20-karatowy diament o wartości szacowanej w przeliczeniu na niemal 400 tysięcy złotych - pozwoli nie tylko spłacić długi, ale zapewni też lepszy los całej dużej rodzinie mężczyzny. 

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Wykopał diament wart prawie 400 tysięcy złotych. "Zobaczyłem coś, co przypominało kawałek szkła"

Źródło:
BBC

Sejm uchwalił nowelizację ustawy w sprawie "renty wdowiej". W głosowaniu przyjęto rządowe poprawki.  

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

"Renta wdowia" z rządowymi poprawkami

Źródło:
PAP

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim. Teraz będzie czekała na podpis prezydenta Andrzeja Dudy.

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Ustawa o prawie autorskim. Jest decyzja posłów

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Rada Wydawców Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z nadzieją przyjęła poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim wzmacniające pozycję wydawców w negocjacjach z big techami - czytamy w oświadczeniu rady na portalu X. W piątek Sejm zadecydował, że projekt ustawy z poprawkami trafi na biurko prezydenta.

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

"Tylko w ten sposób uratujemy lokalne media i lokalną demokrację"

Źródło:
tvn24.pl

Sejm poparł poprawki Senatu do ustawy o prawie autorskim, która jest wdrożeniem przepisów unijnej dyrektywy, regulującej kwestie wynagrodzenia za wykorzystywanie utworów. Zgodnie z przyjętymi poprawkami to prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej będzie mediatorem w sporach między wydawcami a big techami. Wcześniej wydawcy i redakcje apelowały, by wyższa izba zmieniła uchwalone w Sejmie niekorzystne przepisy tak, by łatwiej było negocjować z platformami cyfrowymi.

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Nowelizacja prawa autorskiego. O co w niej chodzi

Źródło:
tvn24.pl

Brytyjskie media rozpisują się o niewielkiej wyspie Drake'a, która właśnie trafiła na sprzedaż. Znajdująca się niedaleko Plymouth wysepka ma bogatą historię, ale największe emocje budzi fakt, że ma być nawiedzona.

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Nawiedzona wyspa trafiła na sprzedaż. "Widziałem już wystarczająco dużo"

Źródło:
Sky News, ENEX, The Independent, Plymouth Live

Sejm przyjął w piątek ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby. Dopuszcza między innymi użycie wojska do samodzielnych działań w czasie pokoju na terytorium kraju. Ustawa trafi teraz na biurko prezydenta.

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Sejm przyjął ustawę w sprawie użycia broni przez polskie służby

Źródło:
tvn24.pl, TVN24, PAP

Policjanci z Kalisza (woj. wielkopolskie) zatrzymali 61-letniego mężczyznę, który miał namalować na ścieżce wzdłuż rzeki obraźliwe napisy i symbole. Kaliszanin usłyszał zarzut nawoływania do popełnienia zbrodni zabójstwa premiera Donalda Tuska i ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Podejrzany nie przyznał się do zarzucanych mu czynów.

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Miał nawoływać do zabójstwa Donalda Tuska i Adama Bodnara. Został zatrzymany

Źródło:
PAP

"To takie ohydne", "to absolutnie nie pomaga zdławić tej historii" - to reakcje internautów na informację, że amerykańska agencja Associated Press usunęła ze swojej strony tekst na temat J.D. Vance'a. Był to fact-check dementujący pewną plotkę o kandydacie na republikańskiego wiceprezydenta. Skąd się wzięła? Wyjaśniamy.

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Agencja AP usunęła tekst na temat J.D. Vance'a. O co chodzi

Źródło:
Konkret24

Przed nami dynamiczny pogodowo weekend. Miejscami termometry pokażą nawet 32 stopnie, ale nad krajem będzie wędrował front przynoszący opady i burze. Kolejne dni przyniosą spokojniejszą, ale miejscami chłodniejszą aurę.

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

W weekend nadciągnie żar. A co czeka nas później?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Osoby wypłacające pieniądze na poczcie, nawet stosunkowo niewielkie sumy, rzekomo muszą wypełniać deklaracje do urzędu skarbowego i określić przeznaczenie pieniędzy - piszą internauci w mediach społecznościowych. To nieprawda, nie ma takiego obowiązku.

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Deklaracja do skarbówki przy wypłacie na poczcie? "Muszę kategorycznie zaprzeczyć"

Źródło:
Konkret24
Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Ujawniamy braki w sprawozdaniu finansowym PiS. Hermeliński: to dowód dla PKW

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przy użyciu sztucznej inteligencji z wykorzystaniem kompilacji archiwalnych, pokolorowanych zdjęć powstał film o Warszawie. Ma pokazywać, jak wyglądało miasto przed drugą wojną i w trakcie okupacji. Eksperyment wzbudził ogromne zainteresowanie w sieci. Jednak eksperci alarmują, że produkcja może wprowadzać w błąd. Materiał Ewy Wagner z magazynu "Polska i Świat" w TVN24.

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Film o dawnej Warszawie stworzony przez sztuczną inteligencję. Eksperci: to groźne

Źródło:
TVN24

"W tym tygodniu w Niemczech zakazana została litera C" - wpis z takim komunikatem niesie się w polskiej sieci. I wprowadza w błąd. Bo wcale nie chodzi o literę. Wyjaśniamy.

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

W Niemczech "zakazano litery C"? O jaki symbol chodzi

Źródło:
Konkret24