Zabrali drzewa, muszą je oddać. "Myśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju"

Źródło:
tvn24.pl
Ponad tysiąc drzew do ścięcia z powodu budowy linii tramwajowej. Kontrowersje wokół inwestycji w Krakowie
Ponad tysiąc drzew do ścięcia z powodu budowy linii tramwajowej. Kontrowersje wokół inwestycji w KrakowieArchiwum prywatne
wideo 2/8
Ponad tysiąc drzew do ścięcia z powodu budowy linii tramwajowej. Kontrowersje wokół inwestycji w KrakowieArchiwum prywatne

Ponad tysiąc drzew ma zostać wyciętych pod budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic w Krakowie. Inwestycja budzi protesty mieszkańców, których w środę rano zaniepokoił widok pracowników wyciągających z ziemi drzewa. Okazało się, że mężczyźni zabrali je najprawdopodobniej dla siebie, bez wiedzy swojego szefa i urzędników. - Pomyśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju - mówi nam wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie, Łukasz Pawlik.

Filip Jończy mieszka przy ulicy Młyńskiej. Na jego osiedlu, tuż obok bloków rosną drzewa. Przynoszą ulgę od smogu, wysokich temperatur i hałasu samochodów. Bujna zieleń ma jednak zniknąć z krajobrazu, bo na potrzeby budowy linii tramwajowej do krakowskich Mistrzejowic pod topór ma iść ponad tysiąc drzew. Kilkadziesiąt ma zostać przesadzonych.

Czytaj też: "Szaleństwo", "betonowa pustynia". Ponad tysiąc drzew do ścięcia pod budowę linii tramwajowej

- Podchodząc do okien będziemy widzieli samą ulicę. A my nie chcemy stracić tej zieleni - mówi pan Filip.

Protest mieszkańców w sprawie wycinki drzew w KrakowieMarcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

Mieszkańcy są rozgoryczeni. Wielu z nich o skali wycinki dowiedziało się dopiero wtedy, gdy projekt otrzymał zezwolenie na realizację inwestycji drogowej. W praktyce - na ostatniej prostej przed rozpoczęciem prac.

Gdy rozgorzała dyskusja, a mieszkańcy Prądnika Czerwonego, przez który przebiega linia, zaczęli protestować, z rogu ulic Meissnera i Chałupnika zniknęło w środę kilka drzew. Zostały wyciągnięte z ziemi i wywiezione. "Zaczęło się" - pomyśleli mieszkańcy.

Protest mieszkańców w sprawie wycinki drzew w KrakowieMarcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

"Pomyśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju"

O sprawie dowiedział się miejski radny Tomasz Daros. - Te konkretne drzewa były tam zasadzone na wniosek mieszkańców i rady dzielnicy w ubiegłym roku, wcześniej rosła tam tylko trawa. Przeznaczyliśmy na ten cel w budżecie pewne środki. A teraz się okazuje, że ktoś te drzewa zabrał - powiedział nam w środę Daros.

Wówczas nie było jeszcze jasne, co stało się z drzewami, bo przedstawiciele wszystkich współpracujących z miastem firm zajmujących się zielenią utrzymywali, że nie kazali wywozić roślin z tego miejsca. Zarząd Zieleni Miejskiej przesłał im więc wykonane przez mieszkańców zdjęcia ekipy przesadzającej drzewa.

Czytaj też: Zabudowa na największej polanie Beskidu Wyspowego. Inwestor chce "przywrócić wypas owiec"

Protest mieszkańców w sprawie wycinki drzew w KrakowieMarcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

- Właściciel jednej z firm rozpoznał samochód na zdjęciu. Okazało się, że to jego pracownicy, a o całej sprawie nie miał pojęcia. Ci mężczyźni pomyśleli, że mieszkańcy powiążą to z budową tramwaju - powiedział nam w czwartek Łukasz Pawlik, wicedyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej w Krakowie (ZZM).

Właściciel firmy, jak mówi wicedyrektor Pawlik, zadeklarował, że drzewa zostaną posadzone z powrotem i będą objęte gwarancją. - Wyjaśnił, że rośliny zabrali niedawno zatrudnieni pracownicy, wobec których będzie teraz wyciągał konsekwencje. Doszliśmy do wniosku, że jeśli faktycznie drzewa wrócą na swoje miejsce i otrzymamy pisemną gwarancję, że te drzewa się przyjmą, to nie będziemy obciążać organów ścigania dodatkową pracą - dodał Pawlik.

Jak wyjaśnia Pawlik, drzewa te nie będą wycięte pod budowę linię tramwajowej do Mistrzejowic. - Nie ma tam kolizji - zaznaczył.

Czytaj też: Protestują przeciwko zmianom na dawnym stadionie Skry. Boją się wycinek, hałasu i paraliżu ulic

Wycinka ponad tysiąca drzew pod budowę linii tramwajowej. Protest mieszkańcówArchiwum prywatne

Wycinka drzew pod budowę linii tramwajowej do Mistrzejowic. Protest mieszkańców

Choć w tym miejscu drzewa przy ulicy Meissnera będą zachowane, wycinka ma jednak znacząca. Mowa o łącznie 1059 drzewach, które zostaną usunięte z powodu kolizji z zaprojektowaną linią tramwajową. Przedstawiciele miasta i wykonawcy - firmy Gülermak - podkreślają, że za każde z usuniętych drzew będzie nasadzone nowe.

W czwartek do sprawy odniósł się wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig. "Pragnę Państwa poinformować, że po dzisiejszych rozmowach (z wykonawcą i miejskimi jednostkami - red.) uda się ograniczyć liczbę drzew przeznaczonych do wycinki" - napisał samorządowiec na Facebooku. O ile? Tego nie wiadomo. Według słów wiceprezydenta ma zostać ustawiony nadzór przyrodniczy, który będzie wydawał opinię w sprawie każdego drzewa. "(Decyzja ta - red.) będzie wiążąca przy każdej decyzji związanej z kolizją projektu z drzewem, czyli tym samym będzie decydować czy dane drzewo nadaje się do wycinki, czy można je przesadzić bądź ominąć w czasie realizacji prac" - zapewnił Kulig.

- Żądamy konkretów, a nie pustych obietnich wiceprezydenta, że wycinka będzie ograniczona do minimum. Od kilku lat słyszymy te same słowa, że urzędnicy czy wykonawca przyjrzy się każdemu drzewu indywidualnie i wytnie jak najmniejszą liczbę drzew - mówi dla tvn24.pl radny dzielnicy Prądnik Czerwony, Marcin Borek.

Czytaj też: Tatrzański Park Narodowy chce wyciąć dwa tysiące drzew dla narciarzy i sam opiniuje własną inwestycję

Wizualizacja nowej linii tramwajowej do Mistrzejowictramwajdomistrzejowic.pl/materiały prasowe

Wcześniej Gabriela Łazarczyk z biura prasowego firmy Gülermak, głównego wykonawcy prac, mówiła nam, że inżynierowie ograniczyli już zakres wycinki "do niezbędnego minimum". - Na tym etapie niewiele można zrobić. Tak duża inwestycja w warunkach ścisłej miejskiej zabudowy musi nieść ze sobą ingerencję w zieleń - mówił z kolei Krzysztof Wojdowski z Zarządu Dróg Miasta Krakowa (ZDMK). Dodał, że sprawa była konsultowana przez ostatnie dwa lata.

- Owszem, były konsultacje społeczne, podczas których mieszkańcy protestowali przeciwko budowie ekranów akustycznych, właśnie po to, by uratować drzewa. Finalnie okazało się, że nie będzie ani ekranów, ani drzew - mówi nam mieszkaniec Prądnika Czerwonego, Filip Jończy.

"Sam stan fitosanitarny jeszcze o niczym nie świadczy"

Jak podkreślała przedstawicielka wykonawcy, pracownicy firmy "indywidualnie potraktowali każde drzewo, które było możliwe do pozostawienia, weryfikując je nie tylko pod względem lokalizacji, ale też stanu fitosanitarnego" - Inwentaryzacja wykazała, że stan 60 procent przeznaczonych do wycięcia drzew nie jest dobry - podkreśliła Łazarczyk.

Przebieg linii tramwajowej do MistrzejowicUrząd Miasta Krakowa

Wicedyrektor ZZM Łukasz Pawlik, przyznaje jednak, że "sam stan fitosanitarny jeszcze o niczym nie świadczy". - Sama informacja, że jest kiepski stan fitosanitarny, to jedno. Czym innym jest fakt, czy z tego powodu takie drzewo powoduje zagrożenie. My takich badań na tym obszarze nie prowadziliśmy. Stwierdzenie przedstawicieli firmy Gülermak jest najprawdopodobniej prawdziwe, ale ciężko powiedzieć, czy te drzewa rosłyby dalej, gdyby tej inwestycji nie było - powiedział nam Pawlik.

Zdaniem mieszkańców, lokalnych działaczy i radnych uratować można jeszcze nawet kilkaset z 1059 przeznaczonych do usunięcia drzew. - Miasto musi coś z tym zrobić. Każde drzewo jest na wagę złota. Dlatego na następnej sesji (31 maja - red.) będziemy na ten temat dyskutować - zapowiedział radny Tomasz Daros. Na obradach informację o planowanej wycince ma przedstawić prezydent Jacek Majchrowski.

Do czasu sesji radnych, jak zapowiadają urzędnicy, żadne drzewo nie zostanie wycięte. - Na razie żadnych prac związanych z wycinką czy przesadzaniem drzew w ramach tej inwestycji nie będziemy prowadzić. Przez kilka najbliższych tygodni wykonawca nie wejdzie jeszcze na plac budowy - zapowiedział Krzysztof Wojdowski z ZDMK.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Marcin Borek, radny dzielnicy III Prądnik Czerwony

Pozostałe wiadomości

Jak długo zostanie z nami łagodna, wiosenna pogoda? W prognozach widać spore zmiany. Na początku kwietnia przypomni o sobie zima, wrócą chłód i śnieg. To, co szykuje aura w pierwszych tygodniach przyszłego miesiąca i co może nas czekać w Wielkanoc, sprawdza w modelach meteorologicznych synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek.

Czeka nas powrót zimy. Będą dwie fale chłodu. A co z Wielkanocą?

Czeka nas powrót zimy. Będą dwie fale chłodu. A co z Wielkanocą?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Austriacki przedsiębiorca Gerald Birgfellner w środę przybył do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. To kolejne przesłuchanie we wznowionym śledztwie w sprawie "dwóch wież". Birgfellner twierdzi, że prezes PiS Jarosław Kaczyński go oszukał.

Gerald Birgfellner złoży zeznania w prokuraturze

Gerald Birgfellner złoży zeznania w prokuraturze

Źródło:
tvn24.pl

Okres próbny, niższy próg wiekowy i "prawko" tylko na 15 lat - między innymi takie zmiany w prawie jazdy planuje Unia Europejska. Celem jest ograniczenie liczby wypadków na europejskich drogach.

Duże zmiany w prawie jazdy. Plany Brukseli

Duże zmiany w prawie jazdy. Plany Brukseli

Źródło:
PAP

Amerykański wysłannik do spraw Bliskiego Wschodu Steve Witkoff był w Rosji, kiedy został dołączony do dyskusji prowadzonej za pomocą komunikatora Signal - podała stacja CBS News. Najważniejsi urzędnicy w USA wymieniali się tam poufnymi i tajnymi danymi dotyczącymi planowanego ataku w Jemenie. Telewizja zaznacza, że nie jest jasne, czy aplikacja była zainstalowana na służbowym, czy prywatnym telefonie Witkoffa i czy ten właśnie egzemplarz z aplikacją miał on ze sobą w Rosji. 

Witkoff był w Rosji. A jego telefon? Kolejny odcinek amerykańskiej afery

Witkoff był w Rosji. A jego telefon? Kolejny odcinek amerykańskiej afery

Źródło:
PAP, CBS

Rząd planuje podwyżkę zasiłku pogrzebowego. Polska Izba Branży Pogrzebowej ocenia to pozytywnie i deklaruje, że będzie dążyła do utrzymania kosztów pochówku na obecnym poziomie.

Zasiłek pogrzebowy. Zapowiedź branży

Zasiłek pogrzebowy. Zapowiedź branży

Źródło:
PAP

Wiceprezydent USA J.D. Vance poinformował, że wraz z żoną złoży w piątek wizytę na Grenlandii. Polityk stwierdził, że "sprawdzi, co się dzieje z bezpieczeństwem na Grenlandii" i odwiedzi tam amerykańską bazę wojskową. Wcześniej Usha Vance miała uczestniczyć w obchodach lokalnego święta. Duńczykom i lokalnym politykom się to nie podobało. Teraz Kopenhaga ze zmiany planów Amerykanów jest zadowolona.

J.D. Vance leci na Grenlandię. Zmiana planów USA spodobała się Duńczykom

J.D. Vance leci na Grenlandię. Zmiana planów USA spodobała się Duńczykom

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, BBC, Euronews

Policjanci z Pabianic (Łódzkie) poszukują zaginionej 35-letniej Anity Hurbańczuk. Kobieta wyszła z domu 18 marca i do teraz do niego nie wróciła. Policjanci opublikowali zdjęcie pabianiczanki i jej rysopis.

Wyszła z domu osiem dni temu i nie wróciła. Poszukują Anity Hurbańczuk

Wyszła z domu osiem dni temu i nie wróciła. Poszukują Anity Hurbańczuk

Źródło:
tvn24.pl

Dyrektor CIA i szefowa Wywiadu Narodowego stawili się we wtorek na przesłuchaniu przed senacką komisją wywiadu, by tłumaczyć się z afery związanej z wyciekiem wiadomości z zamkniętego rządowego czatu. W trakcie dyskusji na komunikatorze omawiano między innymi szczegóły ataku na jemeńskich rebeliantów. Oboje urzędnicy starali się unikać konkretów i plątali się w odpowiedziach na poszczególne pytania senatorów. Dopytywani, czy informacje przesyłane na czacie miały charakter tajny, odsyłali za każdym razem do szefa Pentagonu.

Tak dyrektor CIA i szefowa wywiadu plątali się w odpowiedziach. "Odsyłam do szefa Pentagonu"

Tak dyrektor CIA i szefowa wywiadu plątali się w odpowiedziach. "Odsyłam do szefa Pentagonu"

Źródło:
PAP, CNN

W Koszalinie trwa rozbiórka Związkowca, najwyższego budynku w mieście. We wtorek na ulicę Zwycięstwa spadł gruz, kilka godzin później podjęto decyzję o wyłączeniu jej z ruchu. W nocy doszło natomiast do obsunięcia się ściany. - Kawałek elementu żelbetonowego spadł na teren rozbiórki - potwierdza oficer prasowy koszalińskich strażaków.

W nocy osunęła się ściana, wcześniej fragmenty leciały na ulicę. Miasto zamknęło ulicę koło Związkowca

W nocy osunęła się ściana, wcześniej fragmenty leciały na ulicę. Miasto zamknęło ulicę koło Związkowca

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W legionowskim oknie życia prowadzonym przez siostry urszulanki w nocy pojawił się noworodek. Chłopcem zaopiekowały się zakonnice, potem trafił w ręce medyków. "Nakarmiliśmy, zbadaliśmy (...) zabraliśmy do szpitala" - napisał w mediach społecznościowych ratownik medyczny.

Niemowlę w oknie życia. Ratownicy przekazali wiadomość rodzicom

Niemowlę w oknie życia. Ratownicy przekazali wiadomość rodzicom

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kandydat PiS na prezydenta Karol Nawrocki zapewniał na spotkaniu w Kluczborku, że zna "realny problem kobiet". Chodzi o urlop wychowawczy, którego według niego "nie wpisuje się" kobietom do emerytury. Prawda wygląda inaczej.

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Nawrocki o "realnym problemie" kobiet. Sprawdzamy, czy jest

Źródło:
Konkret24

Kanada zaostrza zasady dotyczące dopłat z dotychczasowych programów rządowych dla Tesli - donosi Reuters. Ponadto koncern nie będzie mógł korzystać z przyszłych dotacji, o ile Stany Zjednoczone nie zniosą ceł nałożonych na kanadyjskie produkty.

Uderzenie w Teslę. Koniec z dopłatami z budżetu państwa

Uderzenie w Teslę. Koniec z dopłatami z budżetu państwa

Źródło:
Reuters
"Kochanie, dlaczego nie lecimy do Egiptu?" Wolał się zaszczepić, niż tłumaczyć żonie

"Kochanie, dlaczego nie lecimy do Egiptu?" Wolał się zaszczepić, niż tłumaczyć żonie

Źródło:
tvn24.pl
Premium

We wtorek otwarto oferty firm zainteresowanych budową nowej siedziby domu kultury w Śródmieściu. Przetarg na wykonawcę trwał rok i trzy miesiące. Urzędnicy tłumaczą przewlekłość postępowania ogromną liczbą pytań od oferentów.

Ponad 1400 pytań do przetargu, termin przekładali 20 razy

Ponad 1400 pytań do przetargu, termin przekładali 20 razy

Źródło:
tvnwarszawa.pl, "Gazeta Wyborcza"

Michael Waltz powiedział, że bierze na siebie "pełną odpowiedzialność" za grupowy czat wysokich rangą urzędników administracji na temat planowanych ataków lotniczych w Jemenie, w którym przypadkowo wziął udział redaktor naczelny "The Atlantic" Jeffrey Goldberg. Skąd w telefonie doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego wziął się konktakt do dziennikarza, którego Biały Dom nazywa "łajdakiem", próbowali wytłumaczyć i Donald Trump, i sam Michael Waltz.

Jak numer Goldberga znalazł się w telefonie Waltza? Trump i jego doradca tłumaczą

Jak numer Goldberga znalazł się w telefonie Waltza? Trump i jego doradca tłumaczą

Źródło:
Politico, Newsmax, Fox News

Na miejscu pana ministra (Andrzeja Szejny - red.) podałabym się do dymisji - powiedziała w "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 kandydatka Lewicy na prezydenta Magdalena Biejat. - To jest wysoki urzędnik, wokół którego gromadzą się niepotrzebne kontrowersje - dodała.

Biejat: Szejna powinien podać się do dymisji

Biejat: Szejna powinien podać się do dymisji

Źródło:
TVN24

Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali 56-latkę, która podtruwała swoją znajomą z pracy, wlewając do jej napojów chemikalia. Pokrzywdzona po tym, jak doznała obrażeń wewnętrznych, zamontowała ukrytą kamerę, która potwierdziła jej przypuszczenia. Motywem przestępstwa był konflikt zawodowy.

"No właśnie stoi herbatka, więc wiesz…". Dolewała znajomej chemikalia do kubka

"No właśnie stoi herbatka, więc wiesz…". Dolewała znajomej chemikalia do kubka

Źródło:
tvnwararszawa.pl

W prowincji Ituri w Demokratycznej Republice Konga (DRK) systematycznie przybywa okrucieństw. Ofiary, którym starają się pomóc między innymi Lekarze bez Granic, mają "przerażające obrażenia" – alarmuje organizacja.

"Kobiety w ciąży ranione maczetami", dzieci z odciętymi głowami. Przerażający konflikt narasta

"Kobiety w ciąży ranione maczetami", dzieci z odciętymi głowami. Przerażający konflikt narasta

Źródło:
PAP

Podczas posiedzenia rządu we wtorek premier Donald Tusk poinformował o konsultacjach w sprawie wprowadzenia "powszechnych, dobrowolnych" szkoleń wojskowych na wielką skalę. Co to oznacza? Kto na nie trafi? Jak będą wyglądały zapisy? Ile będą trwały? Podsumowaliśmy, co wiadomo do tej pory.

Powszechne szkolenia wojskowe. Dla kogo, kiedy, co wiadomo?

Powszechne szkolenia wojskowe. Dla kogo, kiedy, co wiadomo?

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

To jest tak niebezpieczne, że dochodzi nawet do śmiertelnych wypadków. Tramwaje Warszawskie ku przestrodze publikują nagrania ze środka pojazdów. Na filmach widać przewracających się pasażerów. Gdy motorniczy nagle hamuje, gołym okiem widać prawa fizyki. "Trzymaj się mocno" - apelują nie tylko tramwajarze i nie tylko ze stolicy. Materiał magazynu "Polska i Świat". Całe wydanie dostępne w TVN24 GO.

"Trzymaj się mocno". Co dzieje się w tramwaju podczas nagłego hamowania

"Trzymaj się mocno". Co dzieje się w tramwaju podczas nagłego hamowania

Źródło:
TVN24

Niskie bezrobocie cieszy ekonomistów i statystyków, ale jest problemem dla branż opierających się na pracownikach fizycznych - wskazuje "Dziennik Gazeta Prawna". I dodaje: "monterzy i spawacze pilnie poszukiwani".

Te branże mają problem z pracownikami. "Pilnie poszukiwani"

Te branże mają problem z pracownikami. "Pilnie poszukiwani"

Źródło:
PAP

Amerykański Departament Bezpieczeństwa Krajowego (DHS) ogłosił we wtorek, że wstrzymuje uczestnictwo Rumunii w programie ruchu bezwizowego Visa Waiver Program (VWP). Rumunia została przyłączona do programu w ostatnich dniach rządów administracji Joe Bidena. Decyzja miała wejść w życie 31 marca.

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Mieli podróżować do USA bez wiz. Zmiana w ostatniej chwili

Źródło:
PAP