Tatrzański Park Narodowy chce wyciąć dwa tysiące drzew dla narciarzy i sam opiniuje własną inwestycję

Źródło:
tvn24.pl
Nosal (Tatry)
Nosal (Tatry)google earth
wideo 2/9
Nosal (Tatry)google earth

Tatrzański Park Narodowy na wniosek Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska pozytywnie zaopiniował budowę stacji narciarskiej, której... sam jest inwestorem. Plany parku budzą sprzeciw aktywistów, podkreślających, że dyrektor TPN został "sędzią we własnej sprawie". Kontrowersje budzi też fakt, że pod inwestycję trzeba będzie wyciąć dwa tysiące drzew. Władze parku utrzymują jednak, że budowa i działanie wyciągu ma tylko minimalnie wpływać na przyrodę Tatr.

Nosal, jeden z najpopularniejszych celów wędrówek turystów w Tatrach, ma ponownie służyć narciarzom. Co prawda u jego stóp funkcjonują stoki prywatnych właścicieli, jednak największa z tras od kilkunastu lat stoi zamknięta. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego chcą ją zmodernizować i ponownie otworzyć, a także wybudować całkiem nowy wyciąg.

Zakopiański magistrat poprosił w styczniu sanepid, Wody Polskie i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o opinię w sprawie oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko. RDOŚ z kolei zwrócił się o ocenę do samego inwestora - Tatrzańskiego Parku Narodowego. Opinia - bez zaskoczenia - okazała się pozytywna.

Narciarze pod NosalemShutterstock

"Kpina z przejrzystości działania organów publicznych"

Na zastanawiającą prośbę RDOŚ zwrócił uwagę Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. Zdaniem aktywisty dyrektor TPN stał się "sędzią we własnej sprawie". - Ta opinia to kpina z przejrzystości działania organów publicznych, a przede wszystkim z ochrony przyrody Tatr, która powinna być priorytetem dla dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego (...). Na poziomie raportu oceny oddziaływania na środowisko widać bowiem znacząco negatywny wpływ tej inwestycji na przyrodę - uważa Ślusarczyk.

Działacz zwraca uwagę, że planowana inwestycja wiązać się ma z wycinką "dobrze zachowanego, górnoreglowego lasu, miejscami starodrzewu - cennego i rzadkiego ekosystemu". - W wyniku tej decyzji zniszczone zostanie miejsce gniazdowania pary sokołów wędrownych na Nosalu - dodaje Ślusarczyk.

Aktywista zwraca też uwagę na negatywny, jego zdaniem, wpływ budowy stacji narciarskiej na żyjące w Tatrach niedźwiedzie. - Stacja na Nosalu ma działać od 10 listopada do 30 marca. W tym okresie przewiduje się organizację dwudziestu imprez. Przypomnijmy, że ten właśnie czas w roku jest szczególnie istotny dla niedźwiedzi, które potrzebują wówczas bezwzględnego spokoju, a Tatry są dla nich jedną z najważniejszych ostoi - podkreśla.

Zagrożone okazałe jodły i rzadkie zbiorowiska roślinne

Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski w rozmowie z tvn24.pl zaznacza, że prośba o opinię wyszła z inicjatywy RDOŚ. - TPN zwyczajowo opiniuje projekty inwestycyjne na obszarach Natura 2000. W tym przypadku zadziałał niestety podobny schemat, choć sytuacja jest inna, bo planowana inwestycja ma być prowadzona przez sam TPN - przekonuje Ziobrowski.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podkreśla, że prośba została wysłana do TPN, ponieważ to właśnie ta instytucja odpowiada za obszar Natura 2000. - Mimo że jest w tym przypadku inwestorem nadal sprawuje nadzór nad obszarem oraz niezaprzeczalnie stanowi źródło największej wiedzy o specyfice parku, jego wrażliwości i odporności na antropopresję (działania człowieka wpływające na przyrodę - red.) - odpowiada na nasze pytania rzeczniczka RDOŚ w Krakowie Ada Słodkowska-Łabuzek.

Ostateczne zdanie co do decyzji środowiskowej będzie mieć jednak zakopiański magistrat.

Dyrektor TPN zaznacza, że skala wylesienia została ograniczona z pierwotnego półtora hektara terenu do około 1,2 hektara. Wciąż jednak oznacza to wycinkę około dwóch tysięcy drzew. Szymon Ziobrowski zaznacza jednak, że "zinwentaryzowane drzewa są głównie młodymi okazami o niewielkich rozmiarach, w większości w wieku poniżej 40 lat". Podkreśla jednocześnie, że znajdują się one w reglu dolnym, a nie - jak mówił Ślusarczyk - górnym.

- Nie jest to też las bardzo stary jak na standardy Tatr. Nie zmienia to jednak faktu, że rzeczywiście w planach jest wycięcie hektara lasu i trzeba to ocenić jako ewidentną stratę, tym bardziej, że znajdują się tam między innymi okazałe jodły oraz rzadkie zbiorowiska roślinne - ocenia w rozmowie z tvn24.pl profesor Jerzy Szwagrzyk, kierownik Katedry Bioróżnorodności Leśnej na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, były przewodniczący Rady Naukowej TPN. Park nie ma obecnie swojej Rady Naukowej, bo kadencja poprzedniej zakończyła się i TPN czeka na wyłonienie nowego składu przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Spytaliśmy naukowca, czy w związku z planowaną budową stacji narciarskiej jest czego się obawiać, jeśli chodzi o przyszłość tatrzańskiej przyrody. - Oczywiście, bo każda inwestycja w parku narodowym wiąże się z uszczerbkiem dla przyrody. Kwestia nowego wyciągu dyskutowana jest od lat, dlatego Rada Naukowa TPN zgadza się na budowę, ale z zastrzeżeniem, że jej wpływ na przyrodę Tatr zostanie zminimalizowany - zaznaczył profesor Szwagrzyk.

Niedźwiedzie i sokoły a budowa stacji narciarskiej

A co ze zwierzętami? - Gniazdo sokoła wędrownego znajduje się po innej stronie zbocza Nosala niż planowana inwestycja. Para zasiedlająca stanowisko na Nosalu jest ważna dla utrzymania wysokiej produktywności populacji zasiedlającej TPN, jednak gatunek ten dobrze toleruje obecność człowieka. Świadczą o tym coroczne lęgi, odbywane mimo bliskości bardzo popularnego szlaku turystycznego na Nosalu - powiedział nam dyrektor Ziobrowski.

Profesor Szwagrzyk podkreśla jednak, że pewne niebezpieczeństwo istnieje. - Planowana inwestycja znajduje się niedaleko miejsca gniazdowania tego gatunku, ale stwierdzenie, że je zniszczy, jest przesadne. Może jednak skłonić sokoły gniazdujące ostatnio na Nosalu do przeniesienia się w inne miejce. Podobnie ma się sprawa z niedźwiedziami - ocenia naukowiec.

Mniej obaw dotyczy sytuacji niedźwiedzi. - Niedźwiedzie w Tatrach ostatnio mają się całkiem dobrze. Ich liczebność rośnie, stąd też dużo konfliktów, bo jesienią odwiedzają Zakopane i poruszają się nawet w obszarze miasta. Nie sądzę, by nowy wyciąg radykalnie zmienił sytuację tych zwierząt, tym bardziej, że na Nosalu nie stwierdzono miejsca ich gawrowania - podkreśla Szwagrzyk. Naukowiec przypomina, że jedna z jaskiń gawrowania jest położona pod linią kolejki na Kasprowy Wierch, można ją zobaczyć z wagonika. - Niedźwiedzie w Tatrach nauczyły się żyć w towarzystwie człowieka - podkreśla badacz.

Nowa stacja nie dla rekreacji?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa stacji narciarskiej rozpocznie się po 31 lipca.

Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego zaznacza, że "góra ta ma służyć nie rekreacji, ale rozwojowi polskiego sportu, podobnie jak położone nieopodal skocznie narciarskie, wybudowane niedawno trasy biegowe czy nowo powstający tor lodowy".

W zapewnienia dyrekcji nie wierzy jednak Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, który podkreśla, że ośrodek ten przez większość dnia, codziennie od 12 do 19, będzie mógł być wykorzystywany komercyjnie". - Mało tego, TPN zakłada organizowanie w tym miejscu imprez masowych takich jak Puchar Świata - podkreśla aktywista.

- Przez lata toczyła się dyskusja i nieraz zadawano pytanie, czy ta inwestycja jest w ogóle konieczna. Kwestia ochrony przyrody jest oczywiście nadrzędna, jednak argumentów środowiska narciarskiego też nie można lekceważyć. W przypadku Tatr kwestia udostępniania jest bardzo ważna, a dla narciarzy Nosal jest miejscem wyjątkowym - mówi dla tvn24.pl profesor Jerzy Szwagrzyk.

Dyrektor Ziobrowski zapewnia, że "wiele uwagi zostało poświęcone temu, jak przeprowadzić ten proces z jak najmniejszą ingerencją w przyrodę". - W decyzji środowiskowej znajdą się warunki zapewniające realizację i eksploatację tras i wyciągu z poszanowaniem przyrody. Największym gwarantem będzie realizacja tego zadania przez TPN - ocenia dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Na rządowym programie Mieszkanie na start zyskają banki, deweloperzy, ale też ci, którzy już mają mieszkanie, bo wzrośnie wartość ich majątku. Gorzej z tymi, do których program jest skierowany - uważa dr Adam Czerniak, ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej. - Będą mogli pozwolić sobie na większy kredyt, ale raczej nie na większe mieszkanie - wyjaśnia.

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Nowy program rządu. Zyskają "obrotni", dla części pociąg odjeżdża

Źródło:
tvn24.pl

Dla kolaborantów rosyjskich służb nie będzie żadnej pobłażliwości. Wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji - napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, odnosząc się do ostatnich zatrzymań na terenie Polski.

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Tusk: wypalimy żelazem każdą zdradę i próbę destabilizacji

Źródło:
tvn24.pl

Centralne Biuro Śledcze Policji opublikowało nagranie z akcji zatrzymania dwóch Polaków podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa, współpracownika Aleksieja Nawalnego. Obaj mężczyźni byli poszukiwani na podstawie Europejskiego Nakazu Aresztowania przez stronę litewską.

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Policja pokazała nagranie z akcji zatrzymania mężczyzn podejrzanych o napaść na rosyjskiego opozycjonistę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego wypadku doszło na przystanku tramwajowym w Bydgoszczy. Piętnastoletnia dziewczyna zginęła pod kołami tramwaju. Policja bada przyczyny wypadku. Sprawą zajmuje się też sąd rodzinny. Są już pierwsze decyzje.

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Tragedia na przystanku. Piętnastolatka czekała na tramwaj, zginęła pod jego kołami. Pierwsze decyzje sądu

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Waldemar Bonkowski, były senator PIS został skazany na trzy miesiące bezwzględnego więzienia i rok ograniczenia wolności w postaci prac społecznych. Chodzi o sprawę ciągnięcia psa przywiązanego do samochodu. Zwierzak nie przeżył. Prawomocny wyrok w procesie odwoławczym w Sądzie Okręgowym w Gdańsku zapadł w piątek w obecności oskarżonego Waldemara Bonkowskiego (zgodził się na podanie danych osobowych i ujawnienie wizerunku ). Poza nim w sądzie stawili się prokurator i pełnomocnicy oskarżycieli posiłkowych.

Były senator PiS skazany na więzienie, za śmierć psa

Źródło:
TVN24, PAP

Nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Ewy Wrzosek - powiedział prokurator krajowy Dariusz Korneluk.

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Prokurator krajowy: nie ma podstaw do kierowania wniosku o uchylenie immunitetu Wrzosek

Źródło:
tvn24.pl

Do pożaru samochodu elektrycznego doszło na skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego. Auto zajęło się ogniem po tym, jak kierowca uderzył w słup.

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Chciał uniknąć kolizji, uderzył w słup. Elektryczne auto doszczętnie spłonęło

Źródło:
Kontakt24, tvnwarszwa.pl

Przy skrzyżowaniu alei Niepodległości z ulicą Madalińskiego w Warszawie spłonął elektryczny lucid air. Auto, którego wartość w Polsce szacuje się na nawet milion złotych, to rzadkość na europejskich drogach. Dlaczego jest wyjątkowe?

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

W Warszawie spłonął lucid air o wartości nawet miliona złotych. Prawdopodobnie jedyny taki w Polsce

Źródło:
tvn24.pl

Myślę, że te zarzuty pana prezydenta są nie na miejscu i prokuratura działa stabilnie - powiedział minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar, odnosząc się do słów Andrzeja Dudy, który komentował postawienie zarzutów byłym posłom PiS. - Pan Bodnar wytrzepał sobie prokuraturę z rękawa - stwierdził prezydent.

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Prezydent o "wytrzepaniu prokuratury z rękawa" przez Bodnara. Minister sprawiedliwości odpowiada

Aktualizacja:
Źródło:
TV Republika, tvn24.pl

Argentyńscy senatorowie przyznali sobie 136-procentowe podwyżki. Sprawa stała się czołowym tematem w mediach. Decyzję podjęto bowiem poprzez podniesienie ręki i nie można jednoznacznie wskazać, kto jak zagłosował. Prezydent Javier Milei skrytykował decyzję o podwyżkach diet w kraju zmagającym się z kryzysem. "Tak właśnie działa kasta" - napisał w serwisie X.

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Przyznali sobie 136 procent podwyżki, nie wiadomo, kto jak głosował. Prezydent: tak właśnie działa kasta

Źródło:
PAP, Buenos Aires Herald

Dwie kobiety zmarły z zaczadzenia na drodze między Szardżą a Dubajem. Jak przekazała miejska policja, do śmiertelnego zatrucia doszło podczas powodzi, które nawiedziły w ostatnich dniach Zjednoczone Emiraty Arabskie. Ofiary uwięzione zostały w zalanym samochodzie przy włączonej klimatyzacji.

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Powodzie w Dubaju. Utknęły w zalanym aucie, śmiertelnie zatruły się czadem

Źródło:
Gulf News, tvnmeteo.pl

Sejmowa komisja śledcza do spraw afery wizowej podjęła w piątek uchwały dotyczące wystąpienia do szeregu instytucji o zwolnienie byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy prawnie chronionej. W poniedziałek polityk ma zeznawać przed komisją.

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Komisja do spraw afery wizowej chce zwolnienia Mariusza Kamińskiego z obowiązku zachowania tajemnicy

Źródło:
PAP

Na autostradzie A2 pod Świebodzinem (Lubuskie) kierowcy jadący pod prąd zablokowali korytarz życia. Przez to do wypadku busa, gdzie doszło do rozszczelnienia butli gazowych, co groziło skażeniem i wybuchem, nie mogła dojechać specjalistyczna grupa strażaków zajmująca się zagrożeniami chemicznymi.

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Jechali pod prąd korytarzem życia, przez nich strażacy mieli problem

Źródło:
tvn24.pl

Jeśli USA nie wyślą broni, Ukraina może przegrać wojnę do końca roku - zaalarmował szef CIA William Burns. Dodał, że brak wsparcia może doprowadzić do sytuacji, w której Władimir Putin będzie mógł dyktować warunki.

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Szef CIA: Ukraina może przegrać wojnę jeszcze w tym roku

Źródło:
PAP

Rozprzestrzenianie się szczepu H5N1 ptasiej grypy jest "powodem do niepokoju" - ocenia WHO, wskazując na jego "wyjątkowo wysoką" śmiertelność wśród ludzi. A notowane w ostatnim czasie przypadki przeniesienia wirusa na kilka gatunków ssaków budzą "ogromne obawy".  

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Wirus atakuje kolejne gatunki. WHO o "ogromnych obawach"

Źródło:
The Guardian, Telegraph, TVN24.pl

Dwoje nastolatków odpowie za zniszczenie pszczelich uli znajdujących się na terenie Muzeum Pałacu Króla III w Wilanowie. Chcieli spróbować świeżego miodu i rozbili gaśnicami pięć uli. Mieszkało tu 20 pszczelich rodzin.

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Policja już wie, kto zniszczył muzealne ule. To dwoje nastolatków

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od grudnia 2022 roku do kwietnia 2023 roku wpływały zalecenia ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka o przyjęcie wniosków wizowych od grup obywateli Filipin w procedurze przyspieszonej - powiedział przed komisją śledczą do spraw afery wizowej były konsul RP w Manili Aleksander Parzych. Mówił także o mailu od asystentki ówczesnego wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka, który wzbudził jego "zaniepokojenie".

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Zalecenia Wawrzyka, mail od asystentki, który wzbudził "zaniepokojenie". Były konsul w Manili przed komisją śledczą

Źródło:
tvn24.pl, PAP

W południe w Warszawie zawyły syreny w 81. rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim. Przed Pomnikiem Bohaterów Getta rozpoczęły się jednocześnie oficjalne uroczystości, gdzie złożono wieńce i upamiętniono bohaterów zrywu. Na niedzielę, 21 kwietnia zaplanowano Marsz Modlitwy Szlakiem Pomników Getta Warszawskiego.

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Bohaterski zryw był wyrazem sprzeciwu wobec pogardy dla ludzkiego życia

Źródło:
tvnwarzawa.pl, PAP

Nie żyje czternastoletnia uczennica, która dostała ataku serca po tym, jak we wschodniej Francji nożownik zaatakował dzieci przed szkołą - poinformowała w piątek agencja AFP.

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Po ataku nożownika zatrzymało się jej serce. Nie żyje 14-letnia uczennica

Źródło:
PAP, Le Figaro, tvn24.pl

Po bardzo spokojnym początku roku w połowie kwietnia gwałtownie wzrosła średnia liczba rezerwowanych lokali. Na celowniku głównie Warszawa i Poznań - informuje piątkowa "Rzeczpospolita".

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Ruszył wyścig do biur sprzedaży

Źródło:
PAP

Premier Donald Tusk w kwestii polityki migracyjnej pod względem merytorycznym jest równie twardy jak jego poprzednicy z Prawa i Sprawiedliwości – ocenia niemiecki dziennik "Die Welt". Szef polskiego rządu podchwycił panujące w polskim społeczeństwie nastroje, dodała gazeta.

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

"Die Welt": postawa Tuska ws. paktu migracyjnego równie twarda jak PiS-u

Źródło:
PAP

W Polsce zatrzymano dwie osoby podejrzane o atak na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa - poinformowało CBŚP. Wołkow, bliski współpracownik nieżyjącego już krytyka Kremla Aleksieja Nawalnego, został napadnięty w Wilnie 12 marca. Jak przekazał litewski prokurator generalny, zatrzymani to obywatele Polski.

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Zatrzymania po ataku na współpracownika Nawalnego. Litewski prokurator generalny: to obywatele Polski

Źródło:
LRT, PAP, Radio Swoboda, tvn24.pl

Pół miliona złotych schowanych w niewielkiej, ciemnej torbie przekazał mieszkaniec łódzkiego Śródmieścia w ręce oszusta. Ofiara przestępstwa była przekonana, że pomaga policji i prokuraturze rozbić grupę przestępczą. Kilka miesięcy po zdarzeniu, które nagrały kamery, policja zatrzymała 21-letnią kobietę i jej o rok młodszego partnera. 

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Oszust przejął pół miliona złotych. Policja pokazuje nagranie

Źródło:
tvn24.pl
Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Majchrowski oddaje Kraków. Po najdłuższych rządach w historii miasta

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najbliższą niedzielę 21 kwietnia odbędzie się druga tura wyborów samorządowych. Choć głosować będą mieszkańcy tylko niektórych polskich miast, cisza wyborcza obowiązywać będzie w całym kraju.

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Druga tura wyborów samorządowych. Gdzie obowiązuje cisza wyborcza? Jak długo trwa?

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Internauci i serwisy internetowe podają przekaz, że polskie wojsko wysyła pracującym pierwsze powołania - że dostają "pracownicze przydziały mobilizacyjne". Wyjaśniamy, o co chodzi.

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Pracownikom wysłano "pierwsze powołania do wojska"? Nie, wyjaśniamy

Źródło:
Konkret24