Tatrzański Park Narodowy chce wyciąć dwa tysiące drzew dla narciarzy i sam opiniuje własną inwestycję

Źródło:
tvn24.pl
Nosal (Tatry)
Nosal (Tatry)google earth
wideo 2/9
Nosal (Tatry)google earth

Tatrzański Park Narodowy na wniosek Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska pozytywnie zaopiniował budowę stacji narciarskiej, której... sam jest inwestorem. Plany parku budzą sprzeciw aktywistów, podkreślających, że dyrektor TPN został "sędzią we własnej sprawie". Kontrowersje budzi też fakt, że pod inwestycję trzeba będzie wyciąć dwa tysiące drzew. Władze parku utrzymują jednak, że budowa i działanie wyciągu ma tylko minimalnie wpływać na przyrodę Tatr.

Nosal, jeden z najpopularniejszych celów wędrówek turystów w Tatrach, ma ponownie służyć narciarzom. Co prawda u jego stóp funkcjonują stoki prywatnych właścicieli, jednak największa z tras od kilkunastu lat stoi zamknięta. Władze Tatrzańskiego Parku Narodowego chcą ją zmodernizować i ponownie otworzyć, a także wybudować całkiem nowy wyciąg.

Zakopiański magistrat poprosił w styczniu sanepid, Wody Polskie i Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska o opinię w sprawie oddziaływania planowanej inwestycji na środowisko. RDOŚ z kolei zwrócił się o ocenę do samego inwestora - Tatrzańskiego Parku Narodowego. Opinia - bez zaskoczenia - okazała się pozytywna.

Narciarze pod NosalemShutterstock

"Kpina z przejrzystości działania organów publicznych"

Na zastanawiającą prośbę RDOŚ zwrócił uwagę Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. Zdaniem aktywisty dyrektor TPN stał się "sędzią we własnej sprawie". - Ta opinia to kpina z przejrzystości działania organów publicznych, a przede wszystkim z ochrony przyrody Tatr, która powinna być priorytetem dla dyrekcji Tatrzańskiego Parku Narodowego (...). Na poziomie raportu oceny oddziaływania na środowisko widać bowiem znacząco negatywny wpływ tej inwestycji na przyrodę - uważa Ślusarczyk.

Działacz zwraca uwagę, że planowana inwestycja wiązać się ma z wycinką "dobrze zachowanego, górnoreglowego lasu, miejscami starodrzewu - cennego i rzadkiego ekosystemu". - W wyniku tej decyzji zniszczone zostanie miejsce gniazdowania pary sokołów wędrownych na Nosalu - dodaje Ślusarczyk.

Aktywista zwraca też uwagę na negatywny, jego zdaniem, wpływ budowy stacji narciarskiej na żyjące w Tatrach niedźwiedzie. - Stacja na Nosalu ma działać od 10 listopada do 30 marca. W tym okresie przewiduje się organizację dwudziestu imprez. Przypomnijmy, że ten właśnie czas w roku jest szczególnie istotny dla niedźwiedzi, które potrzebują wówczas bezwzględnego spokoju, a Tatry są dla nich jedną z najważniejszych ostoi - podkreśla.

Zagrożone okazałe jodły i rzadkie zbiorowiska roślinne

Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski w rozmowie z tvn24.pl zaznacza, że prośba o opinię wyszła z inicjatywy RDOŚ. - TPN zwyczajowo opiniuje projekty inwestycyjne na obszarach Natura 2000. W tym przypadku zadziałał niestety podobny schemat, choć sytuacja jest inna, bo planowana inwestycja ma być prowadzona przez sam TPN - przekonuje Ziobrowski.

Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska podkreśla, że prośba została wysłana do TPN, ponieważ to właśnie ta instytucja odpowiada za obszar Natura 2000. - Mimo że jest w tym przypadku inwestorem nadal sprawuje nadzór nad obszarem oraz niezaprzeczalnie stanowi źródło największej wiedzy o specyfice parku, jego wrażliwości i odporności na antropopresję (działania człowieka wpływające na przyrodę - red.) - odpowiada na nasze pytania rzeczniczka RDOŚ w Krakowie Ada Słodkowska-Łabuzek.

Ostateczne zdanie co do decyzji środowiskowej będzie mieć jednak zakopiański magistrat.

Dyrektor TPN zaznacza, że skala wylesienia została ograniczona z pierwotnego półtora hektara terenu do około 1,2 hektara. Wciąż jednak oznacza to wycinkę około dwóch tysięcy drzew. Szymon Ziobrowski zaznacza jednak, że "zinwentaryzowane drzewa są głównie młodymi okazami o niewielkich rozmiarach, w większości w wieku poniżej 40 lat". Podkreśla jednocześnie, że znajdują się one w reglu dolnym, a nie - jak mówił Ślusarczyk - górnym.

- Nie jest to też las bardzo stary jak na standardy Tatr. Nie zmienia to jednak faktu, że rzeczywiście w planach jest wycięcie hektara lasu i trzeba to ocenić jako ewidentną stratę, tym bardziej, że znajdują się tam między innymi okazałe jodły oraz rzadkie zbiorowiska roślinne - ocenia w rozmowie z tvn24.pl profesor Jerzy Szwagrzyk, kierownik Katedry Bioróżnorodności Leśnej na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie, były przewodniczący Rady Naukowej TPN. Park nie ma obecnie swojej Rady Naukowej, bo kadencja poprzedniej zakończyła się i TPN czeka na wyłonienie nowego składu przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Spytaliśmy naukowca, czy w związku z planowaną budową stacji narciarskiej jest czego się obawiać, jeśli chodzi o przyszłość tatrzańskiej przyrody. - Oczywiście, bo każda inwestycja w parku narodowym wiąże się z uszczerbkiem dla przyrody. Kwestia nowego wyciągu dyskutowana jest od lat, dlatego Rada Naukowa TPN zgadza się na budowę, ale z zastrzeżeniem, że jej wpływ na przyrodę Tatr zostanie zminimalizowany - zaznaczył profesor Szwagrzyk.

Niedźwiedzie i sokoły a budowa stacji narciarskiej

A co ze zwierzętami? - Gniazdo sokoła wędrownego znajduje się po innej stronie zbocza Nosala niż planowana inwestycja. Para zasiedlająca stanowisko na Nosalu jest ważna dla utrzymania wysokiej produktywności populacji zasiedlającej TPN, jednak gatunek ten dobrze toleruje obecność człowieka. Świadczą o tym coroczne lęgi, odbywane mimo bliskości bardzo popularnego szlaku turystycznego na Nosalu - powiedział nam dyrektor Ziobrowski.

Profesor Szwagrzyk podkreśla jednak, że pewne niebezpieczeństwo istnieje. - Planowana inwestycja znajduje się niedaleko miejsca gniazdowania tego gatunku, ale stwierdzenie, że je zniszczy, jest przesadne. Może jednak skłonić sokoły gniazdujące ostatnio na Nosalu do przeniesienia się w inne miejce. Podobnie ma się sprawa z niedźwiedziami - ocenia naukowiec.

Mniej obaw dotyczy sytuacji niedźwiedzi. - Niedźwiedzie w Tatrach ostatnio mają się całkiem dobrze. Ich liczebność rośnie, stąd też dużo konfliktów, bo jesienią odwiedzają Zakopane i poruszają się nawet w obszarze miasta. Nie sądzę, by nowy wyciąg radykalnie zmienił sytuację tych zwierząt, tym bardziej, że na Nosalu nie stwierdzono miejsca ich gawrowania - podkreśla Szwagrzyk. Naukowiec przypomina, że jedna z jaskiń gawrowania jest położona pod linią kolejki na Kasprowy Wierch, można ją zobaczyć z wagonika. - Niedźwiedzie w Tatrach nauczyły się żyć w towarzystwie człowieka - podkreśla badacz.

Nowa stacja nie dla rekreacji?

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, budowa stacji narciarskiej rozpocznie się po 31 lipca.

Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego zaznacza, że "góra ta ma służyć nie rekreacji, ale rozwojowi polskiego sportu, podobnie jak położone nieopodal skocznie narciarskie, wybudowane niedawno trasy biegowe czy nowo powstający tor lodowy".

W zapewnienia dyrekcji nie wierzy jednak Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot, który podkreśla, że ośrodek ten przez większość dnia, codziennie od 12 do 19, będzie mógł być wykorzystywany komercyjnie". - Mało tego, TPN zakłada organizowanie w tym miejscu imprez masowych takich jak Puchar Świata - podkreśla aktywista.

- Przez lata toczyła się dyskusja i nieraz zadawano pytanie, czy ta inwestycja jest w ogóle konieczna. Kwestia ochrony przyrody jest oczywiście nadrzędna, jednak argumentów środowiska narciarskiego też nie można lekceważyć. W przypadku Tatr kwestia udostępniania jest bardzo ważna, a dla narciarzy Nosal jest miejscem wyjątkowym - mówi dla tvn24.pl profesor Jerzy Szwagrzyk.

Dyrektor Ziobrowski zapewnia, że "wiele uwagi zostało poświęcone temu, jak przeprowadzić ten proces z jak najmniejszą ingerencją w przyrodę". - W decyzji środowiskowej znajdą się warunki zapewniające realizację i eksploatację tras i wyciągu z poszanowaniem przyrody. Największym gwarantem będzie realizacja tego zadania przez TPN - ocenia dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Autorka/Autor:Bartłomiej Plewnia

Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Donald Trump kończy swoją kampanię prezydencką wiecem w Michigan, który jest jednym ze stanów wahających się. Tymczasem niektóre jego wypowiedzi rodzą obawy, że w przypadku kiedy wynik wyborów okazałby się dla niego niekorzystny, może dążyć do jego podważenia. O takim scenariuszu pisze brytyjski "The Guardian".

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Trump kończy kampanię i co dalej? Mówi o "bandzie nieuczciwych ludzi"

Źródło:
TVN24, Fakty TVN, PAP

W poniedziałek doszło do awarii w przedsiębiorstwie chemicznym Anwil we Włocławku. Jak przekazała spółka, część pracowników została ewakuowana. "Nie ma zagrożenia dla mieszkańców miasta" - poinformowano w komunikacie zamieszczonym w mediach społecznościowych włocławskiego urzędu miasta.

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Awaria w zakładach chemicznych. Ewakuowano część pracowników

Źródło:
tvn24.pl

- Antoni Macierewicz za każdym razem, jak jest u władzy, to powoduje jakiś skandal, który szkodzi Polsce - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych. Dodał, że "trzeba przerwać ten chocholi taniec". Mówił też o wtorkowych wyborach prezydenckich w USA.

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Sikorski o sprawie Macierewicza. "Trzeba przerwać ten chocholi taniec"

Źródło:
TVN24

Amerykańska policja podjęła szereg działań związanych z wyborami prezydenckimi. Przed budynkami rządowymi, w tym Białym Domem, pojawił się płot, a właściciele lokalnych biznesów zabezpieczają swój dobytek w obawie przed wybuchem zamieszek. Służby zapewniają jednak, że nie ma powodu do niepokoju.

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Tak Waszyngton szykuje się na wybory

Źródło:
PAP

O sile "zwykłych ludzi" i oddolnych inicjatyw, tempie kampanii i jej "ogromnych zaskoczeniach", specyfice walki o wyborców, ale także o motywacjach zwolenników Donalda Trumpa oraz o różnorodnej grupie republikańskich wyborców mówili w "Tak jest" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska oraz dziennikarz Radia 357 Michał Żakowski, którzy śledzą wyborczy wyścig w USA.

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

"Cisi wyborcy" mogą zdecydować. "Postawią krzyżyk zgodnie z własnym sumieniem"

Źródło:
TVN24

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pracuje nam przepisami umożliwiającymi ponowne przeliczenie przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych emerytur i rent rodzinnych przyznanych w czerwcu w latach 2009-2019. Według zapowiedzi wniosek o przeliczenie świadczenia będzie można złożyć od 1 czerwca 2025 roku.

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Ponowne przeliczenie stu tysięcy emerytur. Trzeba będzie złożyć wniosek

Źródło:
PAP

- W konstytucji jest jasny zapis, że wszyscy są równi wobec prawa, również Zbigniew Ziobro. Dlatego podjęliśmy decyzję o tym, że wystąpimy pierwszy raz w historii o zatrzymanie i doprowadzenie świadka przed komisję śledczą - powiedziała w "Kropce nad i" szefowa komisji do spraw Pegasusa Magdalena Sroka. Członek tego gremium Tomasz Trela ocenił, że "gdyby Zbigniew Ziobro nie miał nic na sumieniu, przyszedłby przed komisję".

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

"Ziobro dalej myśli, że może wszystko. Otóż, panie ministrze, tak nie jest"

Źródło:
TVN24

Magazyny energii oraz montaż mikroinstalacji wiatrowych będą objęte ulgą termomodernizacyjną - wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii. Jednocześnie nowe przepisy wykluczą możliwość skorzystania z ulgi termomodernizacyjnej w przypadku zakupu i montażu kotłów olejowych i gazowych.

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Piece na gaz wypadają z listy. Zmiany w popularnej uldze

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Zmiana daty startu systemu kaucyjnego ze stycznia na październik 2025 roku to kompromisowe, realne rozwiązanie - ocenili uczestnicy poniedziałkowej dyskusji na Forum Rynku Spożywczego i Handlu. Przedstawiciel jednego z operatorów systemu zwrócił jednak uwagę, że przesunięcie terminu oznacza koszty finansowe.

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Tusk podaje nowy termin. "Dostaliśmy jedenaście miesięcy"

Źródło:
PAP

Pod Pomiechówkiem znaleziono 17 monet. Pochodzą z XVI i XVII wieku z terenów Saksonii, Brandenburgii i Niderlandów. Ich wartość to około pół miliona złotych - oceniają znalazcy. - To jest chyba jeden z największych tego typu skarbów odkrytych do tej pory w Polsce - komentuje archeolog Piotr Duda.

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Szukali rzymskiej drogi, znaleźli stare monety warte pół miliona złotych

Źródło:
PAP

Czy kładąc się spać w powyborczą noc, Amerykanie będą znać nazwisko swojego kolejnego prezydenta? Historia pokazuje, że jest to możliwe - tak było np. z wyborem Baracka Obamy w 2012 roku. Dużo bardziej prawdopodobne jest jednak, że na wynik będziemy musieli zaczekać. Wiele godzin, a może nawet dni. Do kiedy?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Kiedy poznamy wyniki wyborów w USA?

Źródło:
BBC, CNN, NBC, tvn24.pl

W Georgii głos oddało już ponad 55 procent mieszkańców tego stanu. Zapowiada się rekordowo wysoka frekwencja. Komu będzie ona sprzyjać?

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Jeden z kluczowych stanów z rekordową frekwencją we wcześniejszym głosowaniu

Źródło:
Fakty TVN

Pod względem kulturowym i politycznym to bardziej znaczące nawet od poparcia Beyonce i Taylor Swift dla Kamali Harris. To było na innym poziomie - tak wpływowy portal Politico komentuje poparcie udzielone kandydatce demokratów przez portorykańskiego rapera znanego jako Bad Bunny. Portal zwrócił uwagę, że gwiazdor nie ograniczył się tylko do udzielenia poparcia, ale zaangażował się z własnym przekazem w "kluczowym momencie wyścigu" prezydenckiego.

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Politico: jego poparcie dla Kamali Harris ważniejsze niż Beyonce i Taylor Swift

Źródło:
Politico, tvn24.pl

Dostawy 600-700 tysięcy ton ryżu rocznie, wypłaty w wysokości około 200 milionów dolarów, a także dostęp do technologii kosmicznych - to według południowokoreańskich mediów ofiaruje Rosja Korei Północnej w zamian za żołnierzy i sprzęt wojskowy do walki z Ukrainą. Kreml może także zaoferować reżimowi w Pjongjangu wsparcie wojskowe w razie zaostrzenia napięcia na Półwyspie Koreańskim - pisze dziennik "The Korean Herald".

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Ryż za żołnierzy i sprzęt. Co zyska reżim?

Źródło:
PAP

Czterech nastolatków zostało rannych, w tym dwóch poważnie, w ataku z użyciem między innymi siekiery na pokładzie kolejki podmiejskiej - poinformowała paryska policja. Zarówno cztery ranne osoby, jak i zatrzymany niedługo później jeden z napastników, są w wieku 16-17 lat.

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Atak w kolejce podmiejskiej z użyciem siekiery, kija i miecza, rannych czterech nastolatków

Źródło:
Guardian, BFMTV, Tribune de Geneve

Stacja TVN24 w październiku była najchętniej oglądanym kanałem informacyjnym w kraju z 5,83 procent udziału w widowni w grupie ogólnej (widzowie powyżej 4. roku życia) - wynika z danych Nielsen TV Audience Measurement. "Fakty" TVN były najchętniej wybieranym serwisem informacyjnym, a portal tvn24.pl najczęściej czytanym serwisem internetowym stacji telewizyjnej.

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Świetne wyniki TVN24, tvn24.pl i "Faktów" TVN. Dziękujemy!

Źródło:
tvn24.pl

Twórca marki Red is Bad Paweł S. w poniedziałek po raz kolejny składał wyjaśnienia w prokuraturze w Katowicach. Po zakończeniu czynności rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że skierowano do sądu wniosek o utrzymanie tymczasowego aresztowania wobec podejrzanego. Jeszcze tego samego dnia sąd pochylił się nad wnioskiem, ale odroczył ogłoszenie decyzji do wtorku. Prokuratura przekazała, że ma to związek z dużą liczbą wątków i materiałów, jakie ma do przeanalizowania skład sędziowski. 

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Nowy wniosek prokuratury. Decyzja sądu w sprawie Pawła S. we wtorek

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura poinformowała, że śledztwo w sprawie zabójstwa Jolanty Brzeskiej zostało umorzone. Powodem jest "brak danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia czynu zabronionego".

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Śledztwo w sprawie śmierci Jolanty Brzeskiej umorzone

Źródło:
tvn24.pl

Z kolejnych miejscowości dochodzą zgłoszenia o niebezpiecznych przedmiotach znalezionych w słodyczach zebranych przez dzieci w trakcie Halloween. 11-latek z Bogatyni (Dolny Śląsk) otrzymał cukierki z igłami krawieckimi, a cukierek z gwoździem - dziewczynki z dolnośląskich Kobierzyc. Wcześniej odnotowano podobne przypadki w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, kujawsko-pomorskim, lubuskim i śląskim.

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Cukierki ze szpilkami i gwoździami. Są zgłoszenia z kolejnych miejsc w Polsce. Apel policji

Źródło:
tvn24.pl

Na handlu emisjami w ostatnich dziesięciu latach polskie rządy zarobiły blisko 94 miliardy złotych. A tylko niewiele ponad procent wydano na redukcję emisji dwutlenku węgla. Raport Najwyższej Izby Kontroli w tej sprawie jest miażdżący. Politycy obecnej koalicji obiecywali, że przekażą na ten cel 100 procent pieniędzy. Czy to się uda?  

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Miliardy złotych miały iść na zieloną transformację, przeznaczono je na inne cele. "Więcej niż zbrodnia. Strategiczny błąd"

Źródło:
Fakty TVN

Policjanci ze Szczytna (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali 27-latka, który może mieć związek z brutalnym pobiciem księdza. 72-letni proboszcz parafii został zaatakowany na plebanii, służby o napadzie poinformowała gosposia. Stan duchownego jest ciężki.

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Brutalne pobicie księdza. Zatrzymano 27-latka

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Rząd wprowadzi bony na ubrania z drugiej ręki i dopłaty dla przedsiębiorców chcących otworzyć sklep typu second hand, a to wszystko po to, by zapobiegać zmianom klimatycznym - tak przynajmniej sądzą internauci i przypisują ową zapowiedź wiceministrze klimatu Urszuli Zielińskiej. Tylko że ta nigdy takich słów nie wypowiedziała.

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Bony na zakupy w lumpeksach? Tego ministra nie zapowiadała

Źródło:
Konkret24
Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Diagnoza, recepta i lekarstwo. Doktor Trump chce drugiej operacji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Jak dotąd to demokraci chętniej korzystali z możliwości wczesnego głosowania, jednak w 2024 roku korzystają z niego tłumnie również wyborcy republikańscy. Analizujący dane naukowcy zastanawiają się, co oznacza to dla wyborów prezydenta USA. I jeden wniosek jest oczywisty.

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Ponad 78 milionów wyborców już oddało swój głos. Analitycy wiedzą, co to oznacza dla wyborów

Źródło:
NYT, Forbes, ABC News, Bipartisal Policy Center

Jolanta i Natalia Romiszewski to matka i córka, mieszkają w Pensylwanii. W nadchodzących wyborach prezydenckich Jolanta popiera kandydata republikanów Donalda Trumpa, a Natalia - demokratkę Kamalę Harris. Czy przedwyborcza polaryzacja odbija się na ich relacjach? O tym rozmawiała z nimi dziennikarka "Faktów" TVN Katarzyna Kolenda-Zaleska.

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Matka głosuje na Trumpa, córka na Harris. "Jest mi smutno"

Źródło:
tvn24

Amerykański system wyborczy sprawia, że w stanach kluczowych (wahających się) rozstrzyga się przyszłość całego kraju. Jak wyglądają ostatnie sondaże i średnia sondażowa w Pensylwanii, Karolinie Północnej, Georgii, Michigan, Arizonie, Wisconsin i Nevadzie?

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Kto prowadzi w stanach kluczowych? Co mówi nam średnia sondaży

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Przez całą noc z 5 na 6 listopada oraz następnego dnia dziennikarze TVN i TVN24 będą na bieżąco relacjonować wydarzenia związane z wyborami prezydenckimi w Stanach Zjednoczonych. We wtorek o godzinie 23:00 w TVN24 rusza program "Czas decyzji. Ameryka wybiera".

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

"Czas decyzji. Ameryka wybiera". Wydanie specjalne w TVN24

Źródło:
tvn24.pl

Równolegle z kampanią kandydatów na prezydenta Stanów Zjednoczonych trwa ostra walka dezinformacyjna w sieci, której głównym celem już teraz jest podważenie wyniku głosowania. Stąd w mediach społecznościowych pojawią się przekazy o tym, że "maszyny do głosowania odmówiły wybrania Donalda Trumpa" czy "jeden pan głosował 29 razy". Pokazujemy, dlaczego są nieprawdziwe.

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

"Głosował 29 razy", "głosowałem w dwóch miejscach". Dezinformacja przed wyborami

Źródło:
Konkret24

Wynik wyborów w Stanach Zjednoczonych będzie miał wpływ nie tylko na gospodarkę USA, ale również będzie wiązał się z konsekwencjami dla rynków całego świata - zwracają uwagę analitycy Credit Agricole.

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Wynik "będzie wiązał się z globalnymi konsekwencjami". Cztery scenariusze

Źródło:
tvn24.pl

Tomasz Jakubiak, juror popularnego programu kulinarnego "MasterChef", opowiedział w "Dzień dobry TVN" o swoim życiu z nowotworem. - To było strasznie trudne, że nie mogę zaprowadzić dziecka do przedszkola, nie mogę pójść na spacer, nie mogę pójść z kumplami na kawę - przyznał. Według jego żony Anastazji, życie jest teraz "zupełnie inne". - On na zewnątrz jest bardzo silny i wszystkim chce pokazać, że walczy - mówiła. Dodała, że mimo wszystko pojawia się "kruchość, lęk, strach".

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

"Już było tak, że nie byłem w stanie dojść z łazienki do sypialni". Tomasz Jakubiak o chorobie

Źródło:
Dzień Dobry TVN