67 – tyle mandatów zebrała od 2013 do 2018 roku mieszkanka Chrzanowa (Małopolska). Mimo wyroków i grzywien żadnego z nich nie zapłaciła, więc sąd zdecydował się zastosować mocniejsze środki perswazji i skazał kobietę na 10 dni aresztu.
Chrzanowska komunikacja międzygminna już od dawna ścigała 28-latkę w związku z nieopłaconymi przez nią mandatami. Sprawa raz za razem trafiała do sądu, a ten wyznaczał coraz surowsze kary. Najpierw były rosnące stopniowo grzywny (nawet 800 złotych), później ograniczenie wolności. Gapowiczka została skazana na kilkadziesiąt godzin prac społecznych.
Ostatecznie mandaty pozostawały niezapłacone, a kobieta nadal jeździła bez biletów. Dlatego w końcu sąd rejonowy w Chrzanowie skazał ją na 20 dni aresztu. Kobieta odwołała się od wyroku, sprawa trafiła do krakowskiego sądu okręgowego. Ten karę nieco złagodził i wysłał gapowiczkę do aresztu na 10 dni.
Mandaty jednak pozostają niezapłacone. Ponieważ każdy z nich opiewa na kwotę 250 złotych, 28-latka powinna oddać chrzanowskiej komunikacji międzygminnej blisko 17 tysięcy złotych. W tej sprawie toczy się odrębne postępowanie.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24