Prokuratura Krajowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko byłemu szefowi Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie Zbigniewowi N. Odpowie on między innymi za przyjęcie łapówek na kwotę kilkuset tysięcy złotych w zamian za powoływanie się na wpływy w różnych instytucjach.
N. jest kolejnym oskarżonym w sprawie tzw. afery podkarpackiej. Informację o skierowaniu aktu oskarżenia przeciwko niemu przekazała w czwartek naczelniczka śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej prok. Małgorzata Bednarek.
Zbigniew N. - dziś prokurator w stanie spoczynku - został zatrzymany w październiku 2016 r. przez CBA po tym, jak wyraził na to zgodę sąd dyscyplinarny, który wcześniej uchylił mu immunitet. W śląskim wydziale PK przedstawiono Zbigniewowi N. wówczas cztery zarzuty korupcyjne, a sąd uwzględnił wniosek o aresztowanie podejrzanego. Do dziś stosowany jest ten środek zapobiegawczy.
Zarzuty
Pierwszy zarzut dotyczy powoływania się na wpływy w Naczelnym Sądzie Administracyjnym i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu korzystnego dla jednej ze spółek orzeczenia w tym sądzie w zamian za łapówkę w kwocie nie mniejszej niż 50 tysięcy złotych. Czyn ten miał zostać popełniony w okresie od lutego 2007 roku do października 2008 roku w Rzeszowie, Leżajsku oraz Warszawie.
Drugie zarzucane N. przestępstwo to nakłanianie i ułatwianie jednemu z biznesmenów - Marianowi D. - wręczenia korzyści majątkowej w kwocie nie mniejszej niż 60 tys. zł byłej prokurator apelacyjnej w Rzeszowie Annie H. Miało do tego dojść pomiędzy początkiem 2010 roku a końcem 2011 roku w Rzeszowie.
Trzeci zarzut to powoływanie się na wpływy w Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, w Prokuraturze Rejonowej w Leżajsku, Sądzie Rejonowym w Rzeszowie, Ministerstwie Sprawiedliwości, Krajowej Radzie Sądownictwa, Komisji Egzaminacyjnej do Przeprowadzenia Egzaminu Adwokackiego przy Ministrze Sprawiedliwości, Izbie Skarbowej w Rzeszowie oraz podjęcie się załatwienia "określonych spraw", z którymi zwrócił się do niego Marian D. Korzyści majątkowe w tym przypadku to nie mniej niż 352 tys. zł - w postaci gotówki, różnego rodzaju alkoholi oraz paliwa.
Czwarte zarzucane N. przestępstwo to powoływanie się na wpływy w instytucjach państwowych i podjęcie się pośrednictwa w załatwieniu korzystnych rozstrzygnięć dla Andrzeja W., Michała W. i Rafała D. w zamian za korzyść majątkową w kwocie nie mniejszej niż niecałe 49 tys. zł. Czyny te zostały popełnione co najmniej od lutego 2013 roku do maja 2014 roku w Warszawie i innych miejscowościach. Prokuratura przyjęła, że z działalności korupcyjnej N. uczynił sobie stałe źródło dochodu.
Jesienią 2017 r. PK przedstawiła N. trzy kolejne zarzuty, co również musiała poprzedzić decyzja sądu dyscyplinarnego o uchyleniu mu immunitetu. W tym przypadku dotyczyły one przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu, a także wymiarowi sprawiedliwości.
Według prokuratury w 2013 i 2014 r. prokurator N. nakłaniał dwie kobiety do nielegalnego przerwania ciąży i udzielił im w tym pomocy. Już w trakcie trwania śledztwa - pomiędzy 22 czerwca 2016 roku a 18 października 2016 roku - N. miał jedną z tych kobiet nakłaniać do złożenia w prokuraturze nieprawdziwych zeznań i zatajenia prawdy. N. nie przyznał się do winy.
Afera podkarpacka
Zbigniew N. w przeszłości pełnił funkcję Prokuratora Okręgowego w Rzeszowie, był prokuratorem Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie oraz doradzał byłym ministrom sprawiedliwości: Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu i Krzysztofowi Kwiatkowskiemu.
Nie jest jedynym byłym prokuratorem, który usłyszał zarzuty w sprawie afery podkarpackiej. Wiosną 2017 r. do sądu trafił już akt oskarżenia przeciwko byłej prokurator apelacyjnej z Rzeszowa Annie H. Prokuratura postawiła jej sześć zarzutów.
Katowickie śledztwo toczy się od listopada 2013 r. po zawiadomieniu złożonym przez CBA. Początkowo wszczęto je pod kątem nadużycia uprawnień przez członków zarządu Elektrowni Kozienice i funkcjonariuszy publicznych w związku z postępowaniem przetargowym. Postępowanie ma jednak znacznie szerszy zakres. Do Katowic trafiły też niektóre wątki z postępowania toczącego się wcześniej w Warszawie.
Zarzuty w tym śledztwie usłyszało już ponad 20 osób; poza oskarżonymi już b. szefami rzeszowskich prokuratur, są to m.in. były poseł i były szef klubu parlamentarnego PSL Jan Bury oraz podkarpacki biznesmen z branży paliwowej Marian D.
Pod koniec 2017 r. do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko bratu byłego asystenta Burego oraz byłemu kierownikowi w urzędzie skarbowym w Rzeszowie. Prokuratura zarzuca im oszustwa, poświadczenie nieprawdy w dokumentach i przekroczenie uprawnień.
Nie przyznają się do winy
Były funkcjonariusz Służby Bezpieczeństwa, a potem Urzędu Ochrony Państwa Janusz W. został oskarżony m.in. o przyjmowanie korzyści majątkowych, płatną protekcję i pranie brudnych pieniędzy.
W innym wątku we wrześniu minionego roku PK oskarżyła prezesa Najwyższej Izby Kontroli Krzysztofa Kwiatkowskiego, Burego oraz kontrolera w rzeszowskiej delegaturze NIK o przestępstwa nadużycia władzy przy obsadzaniu stanowisk w Izbie. Żaden z nich nie przyznał się do zarzucanych czynów.
Pod koniec września 2017 r. CBA poinformowało o zatrzymaniu pod zarzutem korupcji byłego prezesa i byłego wiceprezesa Rafinerii Jasło oraz byłego kierownika działu w rafinerii.
Jak wcześniej podawała prokuratura, podstawą formułowanych wobec podejrzanych zarzutów są m.in. zeznania świadków, wyjaśnienia innych podejrzanych, a także treść zarejestrowanych rozmów telefonicznych.
Autor: wini/mś / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: cba.gov.pl