78-latka z kolonii Chojny (woj. małopolskie) zginęła podczas pracy w lesie. Jak informuje policja, kobieta najprawdopodobniej razem ze swoim zięciem ładowała drewno na przyczepę samochodu.
Zgłoszenie o wypadku straż pożarna dostała we wtorek po godzinie 9. - Kiedy strażacy przyjechali na miejsce zespół ratownictwa medycznego reanimował nieprzytomną kobietę - relacjonuje dyżurna jędrzejowskiej straży pożarnej.
Nie udało jej się uratować. Lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon.
Przygnieciona kłodą drewna
- Według wstępnych ustaleń kobieta pracowała w lesie razem ze swoim znajomym, prawdopodobnie zięciem. Ładowali ścięte drzewo, na które mieli pozwolenie - mówi Michał Kowalczyk, oficer prasowy jędrzejowskiej policji.
Najprawdopodobniej jeden z pni podczas przecinania spadł na 78-latkę i ją przygniótł ją. Policja wstępnie zakwalifikowała zdarzenie jako wypadek losowy.
Autor: wini/gp / Źródło: TVN24 Kraków
Źródło zdjęcia głównego: TVN24