W sobotę (16 sierpnia) przed godziną 13 służby dostały zgłoszenie o pożarze w Hotelu Senator w Starachowicach. Ogień pojawił się na poddaszu. Zdarzenie jako pierwszy zauważył najprawdopodobniej jeden z gości hotelowych.
- Recepcja zareagowała błyskawicznie. 180 osób, gości hotelowych, zostało wyprowadzonych w miejsce bezpieczne. W tej chwili w hotelu znajdują się tylko strażacy, którzy dodatkowo sprawdzili, czy w żadnym z pokojów nie zostali goście - powiedział starszy kapitan Marcin Bajur, oficer prasowy Komendy Wojewódzkiej PSP w Kielcach. Podkreślił, że nikt nie został poszkodowany.
Apel strażaków
Na miejsce wysłano 10 zastępów straży pożarnej. Unoszące się nad budynkiem kłęby dymu widoczne są z odległości kilkuset metrów.
- Poważnym utrudnieniem w akcji jest to, że do poddasza użytkowego nie ma dostępu z zewnątrz. Strażacy musieli wyciąć otwór w stropie nad ostatnią kondygnacją użytkową oraz w dachu, żeby dostać się do środka (...). W tej chwili ogień strawił, przepalił konstrukcję dachu. Podajemy prądy wody zarówno od wewnątrz, jak i z dwóch podnośników - poinformował st. kpt. Bajur około godziny 15.
Rzecznik świętokrzyskich strażaków zaapelował do mieszkańców o nieotwieranie okien i, w miarę możliwości, pozostanie w domach. - Nad miastem unoszą się kłęby produktów spalania - podkreślił.
Policja będzie ustalać przyczyny pożaru.
Autorka/Autor: tm, bp/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KW PSP w Kielcach