41-letni kierowca tira przed podróżą wypił 7,5 litra piwa, po czym wsiadł do kabiny i ruszył w trasę. Funkcjonariusze zatrzymali go na autostradzie A4.
W niedzielę około godziny 15.00 na gliwickim odcinku autostrady A4 policjanci zatrzymali ciężarówkę jadącą zygzakiem.
- Kiedy nasi ludzie otworzyli kabinę pojazdu, wydobywał się z niej zapach przypominający warzelnię piwa - opisuje Marek Słomski z gliwickiej policji.
Straci nie tylko prawo jazdy
41-letni mieszkaniec Będzina przyznał, że przed podróżą wypił 15 piw. W czasie badania, alkomat wykazał u niego 1,8 promila alkoholu.
- Policjanci zatrzymali mu zawodowe prawo jazdy. Tym samym mężczyzna, niejako na własne życzenie, straci również pracę. Ważne jednak, że nie doszło do drogowej tragedii - dodaje Słomski.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: MP/ec/kwoj / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: TVN24