Tragiczny finał domowej awantury na katowickim osiedlu Tysiąclecia. W mieszkaniu, w którym doszło do kłótni, policjanci znaleźli zwłoki 25-letniej kobiety. Gdy wyjrzeli przez okno, zobaczyli ciało mężczyzny. Podejrzewają, że to on zabił kobietę, a potem - próbując uciec przed policją - wypadł z okna na 12. piętrze.
W piątek po południu policjanci w Katowicach otrzymali zgłoszenie o awanturze w jednym z mieszań na 12. piętrze wieżowca na osiedlu Tysiąclecia. Sąsiedzi słyszeli głos mężczyzny i kobietę, która wzywała pomocy.
- Patrol przyjechał pod wskazany adres, gdzie nadal trwała awantura, jednak nie był w stanie wejść do środka. Konieczne było wezwanie straży pożarnej - powiedział komisarz Jacek Pytel, rzecznik katowickiej policji.
Makabryczny widok
Po sforsowaniu drzwi oczom policjantów ukazał się makabryczny widok. Na podłodze leżały zwłoki 25-letniej kobiety. - Zginęła od ciosu nożem - oświadczył Pytel.
W mieszkaniu nie było jednak agresora, którego głos słyszeli sąsiedzi. Policjanci zauważyli otwarte okno. Gdy wyjrzeli, na ziemi zobaczyli ciało mężczyzny. - To on prawdopodobnie zabił kobietę - oświadczył Pytel.
Nieudana ucieczka?
Początkowo policja nie wykluczała, że 25-latek popełnił samobójstwo. Jednak według najnowszych ustaleń prawdopodobnie chciał uciec przed policją. - Mężczyzna najprawdopodobniej chciał uciec przez okno na sąsiedni balkon, jednak w trakcie tej ucieczki spadł - poinformował rzecznik katowickiej policji.
Policja nie wyklucza, że mężczyzna był współlokatorem lub partnerem kobiety.
Do tragedii doszło na os. Tysiąclecia w Katowicach:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: rf/b / Źródło: TVN24 Katowice
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY-SA 3.0) | Marek Ślusarczyk