Katowiccy śledczy zakończyli dochodzenie przeciwko 72-latkowi z powiatu chorzowskiego, oskarżonemu o pedofilię. Mężczyzna był ważnym członkiem lokalnej społeczności, przez lata opiekował się dziećmi sąsiadów i organizował im gry i zabawy. Teraz odpowie za liczne gwałty i inne czyny o charakterze seksualnym, a także za posiadanie pedofilskiej pornografii.
Postępowanie dotyczące gwałtów na dzieciach rozpoczęło się, gdy do Państwowej Komisji do spraw Pedofilii wpłynęło anonimowe zgłoszenie od osoby dorosłej, która w dzieciństwie padła ofiarą pedofila. Jako sprawcę autor zawiadomienia wskazywał mieszkańca jednej z miejscowości w powiecie chorzowskim (ze względu na delikatny charakter sprawy policja nie podaje jej nazwy). Śledztwo prowadzone przez policjantów z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach pod nadzorem prokuratury trwało niemal rok. Początkowo, jak zaznaczają policjanci, jedynym dowodem w sprawie było nagranie wideo.
71-letni wówczas mężczyzna został zatrzymany w lutym zeszłego roku. Usłyszał między innymi zarzuty dotyczące gwałtów i innych czynów o charakterze seksualnym na szkodę dzieci, popełnionych na przestrzeni ponad 20 lat, a także posiadania i prezentowania małoletnim pornografii.
Sąsiedzi mu ufali
Śledczy ustalili też sposób działania mężczyzny. "Oskarżony 72-latek wybierał jako swoje ofiary dzieci, które nikomu nie powiedzą o tym, co ich spotkało, a może nawet będą mu wdzięczne za opiekę czy pomoc. Często wykorzystywał też ich bezradność, cechy charakteru oraz trudne życiowe sytuacje" – czytamy w policyjnym komunikacie.
Dochodzenie było tym trudniejsze, że mężczyzna był lubiany wśród sąsiadów, którzy byli mu wdzięczni za nieformalną opiekę nad okolicznymi dziećmi. "Osoby z jego otoczenia darzyły go zaufaniem i nikt, w tym również nieświadomi krzywd swoich dzieci rodzice, nie podejrzewali, że może molestować najmłodszych. Mężczyzna wydawał się dobrym, opiekującym się dziećmi i pomocnym sąsiadem" – opisują sytuację policjanci. Niektórzy dorośli jako dzieci mieli kontakt z "dobrym sąsiadem", a ponieważ nie zostali przez niego skrzywdzeni, obecnie wysyłali do niego swoje potomstwo.
"Mężczyzna wykorzystywał łatwowierność, otwartość i niedojrzałość dzieci, manipulując i wykorzystując je do swoich celów. Chcąc zachęcić dzieci do kontaktu z nim, organizował dla nich zabawy, głównie ćwiczenia sportowe, które miały doprowadzać do kontaktu fizycznego. Oskarżony w rzeczywistości manipulował nie tylko ofiarami, ale także ich opiekunami oraz lokalną społecznością, budząc zaufanie, kreując się na osobę z zasadami, chętną do pomocy" – podaje policja.
Czeka na proces
Po zatrzymaniu w mieszkaniu 72-latka znaleziono pedofilskie materiały pornograficzne. Prokurator postawił mężczyźnie 13 zarzutów dotyczących wielu gwałtów i innych czynów o charakterze seksualnym na szkodę dzieci, popełnionych na przestrzeni ponad 20 lat, a także posiadanie i prezentowanie małoletnim pornografii. Najwcześniejsze przestępstwo, o które został oskarżony, mężczyzna miał popełnić w 1999 roku. Starsze, jak podaje "Gazeta Wyborcza", uległy przedawnieniu.
"Akt oskarżenia trafił już do sądu, a oskarżony przebywa za kratami" – informuje policja.
Art. 200. [Seksualne wykorzystanie małoletniego] § 1. Kto obcuje płciowo z małoletnim poniżej lat 15 lub dopuszcza się wobec takiej osoby innej czynności seksualnej lub doprowadza ją do poddania się takim czynnościom albo do ich wykonania, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 15. § 2. (uchylony). § 3. Kto małoletniemu poniżej lat 15 prezentuje treści pornograficzne lub udostępnia mu przedmioty mające taki charakter albo rozpowszechnia treści pornograficzne w sposób umożliwiający takiemu małoletniemu zapoznanie się z nimi, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Gdańsk