Ewa Kopacz stanowczo zaznaczyła w piątek, że nie zamierza odwoływać Mariana Zembali ze stanowiska ministra zdrowia, czego domagają się związkowcy i opozycja. Odnosząc się do słów profesora o strajkujących pracownikach szpitali, premier zaznaczyła, że nie chodziło mu o zabranie komukolwiek prawa do protestu, a jedynie o podkreślenie, iż to pacjent jest najważniejszy w systemie.