Katowice

Katowice

6-miesięczna Zosia zmarła, bo pielęgniarka źle podała lek? Prokuratura oskarża

Fatalna pomyłka, szereg zaniedbań i brak przestrzegania procedur w Górnośląskim Centrum Zdrowia Dziecka. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko pielęgniarce, która opiekowała się sześciomiesięczną pacjentką, Zosią. Dziecko znalazło się w szpitalu z powodu stosunkowo niegroźnych powikłań po ospie. Zmarło jednak wskutek podania obcej substancji do organizmu. Rodzice dziewczynki twierdzą, że pielęgniarka podała dziecku dożylnie lek przeznaczony do podawania doustnego. Sprawie przyjrzała się reporterka programu "Blisko Ludzi".

"To nie były łatwe rozmowy". Pracownicy socjalni napisali książkę o bezdomnych

Troje pracowników Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Częstochowie przez kilkanaście tygodni spotykało się z bezdomnymi, by wysłuchać historii ich życia. O swoich losach opowiadali, m.in. była fryzjerka, stolarz i piekarz. Ich biografie, w formie krótkich opowiadań, przelano na papier. Książkę „Opowiem Wam swoją historię” można pobrać ze strony internetowej MOPS.

"Przychodzi styczeń i wszystko wraca". Mija 10 lat od katastrofy hali MTK

28 stycznia 2006 roku o godz. 17.15 runął dach hali Międzynarodowych Targów Katowickich. W środku odbywała się wystawa gołębi pocztowych. Zginęło 65 osób, ponad 140 zostało rannych. To była największa katastrofa budowlana w historii Polski, a część poszkodowanych i rodzin ofiar do dzisiaj walczą o zadośćuczynienia oraz sprawiedliwość dla winnych.

Ekspedientkę zaatakował gazem i pobił ją. Szuka go policja

Zamaskowany mężczyzna wszedł do jednego ze sklepów w Kuźnicy Grodziskiej koło Koniecpola i zaatakował ekspedientkę gazem pieprzowym. Szukał pieniędzy w kasie, ale przestraszył się krzyku kobiety i uciekł. Właściciele sklepu liczą, że nagranie z monitoringu pomoże w jego zatrzymaniu.

Premier w Koniecpolu: jak można żyć w środku Europy w XXI wieku bez wody?

1,5 tysiąca osób w gminie Koniecpol od pół roku nie ma wody w studniach. Bieżącej wody nie znają. Dzisiaj przyjechała do nich premier Beata Szydło. - Jak można żyć w XXI wieku w środku Europy bez wody? - zapytała i obiecała, że da się wybudować wodociąg. - Mamy nadzieję, że jeszcze w tym roku się uda. Jak będą pieniądze od rządu, to będzie woda – mówią mieszkańcy.

Wilk, gereza, pancernik. Narodziny w śląskim zoo

W styczniu w ogrodzie zoologicznym w Chorzowie przyszły na świat dwa wilki grzywiaste, dwa pancerniki włochate i jedna gereza abisyńska. Pancerniki przebywają z matką w specjalnym, wyciszonym pomieszczeniu, na wybiegu będzie można je zobaczyć dopiero wiosną. Gerezę już można podziwiać i łatwo ją wypatrzyć w stadzie. Jest cała biała.

"Szkoła pod Baobabem" zbiera używane laptopy dla Masajów

Zbierają używane laptopy, aby pomóc Masajom w Kenii. Pierwsze już dotarły na miejsce, niebawem polecą kolejne. Tubylcy rezygnują z tradycyjnego stylu życia i muszą się przekwalifikować, aby odnaleźć się na miejscowym rynku pracy. Mogą liczyć na zatrudnienie głównie przy obsłudze turystów, a do tego coraz częściej wymagana jest znajomość obsługi komputerów.

Na licznikach 240 km/h, ale wszystko nagrywali. Motocykliści z 72 zarzutami

Dwaj motocykliści pędzili ulicami z prędkością ponad 200 km/godz. Praktycznie cały czas łamali przepisy. Jeden z nich nagrywał piracką jazdę kamerą przymocowaną do kasku. Na końcu szaleńczej jazdy uderzył w osobówkę. Cudem przeżył, a film z kamery posłużył policji jako dowód. Autor nagrania już w październiku usłyszał zarzuty, teraz prokuratura postawiła je drugiemu motocykliście.

Matka przyznała się do zabicia noworodka, ciało chłopca zakopała w lesie

Rok temu była w ciąży, dziecka nigdy jednak nikt nie zobaczył. Pracownicy socjalni, pod opieką których znajdowała się 29-letnia mieszkanka Żor, zawiadomili policję. Jak się okazało, matka zabiła syna, będąc w szoku poporodowym. Policjanci znaleźli ciało noworodka zakopane w lesie. Kobieta usłyszała już zarzut dzieciobójstwa, przyznała się i została aresztowana.

Porad prawnych udzielał im rolnik. "Nie wiedziałem, że myślą, iż jestem prawnikiem"

Z wykształcenia jest technikiem rolnikiem, ale przez lata "stwarzał wrażenie", że jest prawnikiem. Chętnych na jego porady nie brakowało. Miał m.in. "pisać pisma wszelakie do wielu instytucji" i oferować "tłumaczenia we wszystkich językach". W ten sposób miał oszukać kilkaset osób z całego kraju. Obecnie Radosław M. przebywa na wolności. W sądach w całym kraju toczy się przeciwko niemu ponad tysiąc postępowań.