Katowice

Katowice

Chory pies wył w kontenerze na śmieci. Szukają właściciela

- Wył, próbował podnieść głowę. Uśpiłam go w tym kontenerze, żeby jak najszybciej skrócić cierpienie - lekarka weterynarii opowiada o psie, którego strażnicy znaleźli na śmietniku. Kundel miał otwartą ranę w boku. - Poszukujemy właściciela psa, żeby postawić go przed sądem - mówi aktywistka na rzecz zwierząt.

Rekolekcje w rytmie hip-hopu."Reagują pozytywnie, bo to autentyczne"

W czterech rudzkich gimnazjach tegoroczne rekolekcje przebiegają w rytmie hip-hopu. Szkoły odwiedzają dwaj raperzy ze składu "RYMcerze". Bęsiu i DJ Yonas, realizując projekt "Nie zmarnuj swojego życia", opowiadają młodzieży o swoich doświadczeniach. - Przeżyłem upadek, wpadłem w złe towarzystwo i używki. Dzięki Bogu z tego wyszedłem, dlatego teraz chcę przestrzec innych - przyznaje raper. Młodzieży taki sposób prowadzenia rekolekcji się podoba. - To działa. Młodzi po występie podchodzą do twórców, jest dużo łez. Wierzę głęboko, że to kolejna okazja, by w ich sercach coś dobrego się stało - mówi ksiądz, który zaprosił raperów do szkoły.

Bobry uprzykrzają życie mieszkańcom. "Na złość nam robią. Uparły się"

W latach 80. było ich na Jurze zaledwie kilkanaście, dzisiaj pojawiają się nawet w centrum miasta. Ostrzą zęby na częstochowskich drzewach i budują coraz więcej tam. - Na złość nam robią... uparły się na nas czy jak? - pytają rozwścieczeni mieszkańcy. Urzędnicy załamują ręce, bo walka z nimi przynosi krótkotrwałe efekty.

Poszukiwany trzema listami gończymi. Wpadł podczas kontroli drogowej

41-letni mieszkaniec powiatu mikołowskiego został zatrzymany do kontroli przez żywiecką drogówkę. Okazało się, że nie ma prawa jazdy. Kierowca próbował też oszukać policjantów, podając fałszywe dane. - Coś wzbudziło nasze podejrzenia, na szczęście udało się ustalić prawdziwą tożsamość mężczyzny - informuje biuro prasowe KWP w Katowicach.

Kundelek spał na grobie. Są ludzie, którzy chcą zabrać Frania do domu

"Jadę po smutnego pieska. Jestem w stanie złagodzić jego cierpienie" - napisał muzyk Romuald Ardanowski po przeczytaniu historii Frania, który spał na grobie. Historia Frania wzruszyła wielu ludzi, którzy wydzwaniają i piszą do schroniska z chęcią adopcji psa. - Ciągle weryfikujemy, czy to jest grób jego dawnego pana. Wiele na to wskazuje - mówi Patrycja Góra ze schroniska.

Siedział na klapie bagażnika, gdy kolega ruszył autem. Zmarł w szpitalu

23-latek z Chorzowa spędzał wieczór ze znajomymi. Siedzieli w samochodzie na jednym z przysklepowych parkingów. - Chłopak usiadł na pokrywie bagażnika. Kiedy jego kolega uruchomił silnik i ruszył. 23-latek spadł i uderzył się w głowę. Mimo szybkiej interwencji lekarzy, zmarł w szpitalu - mówi rzecznik policji w Chorzowie.

Skupowała złom i fałszowała dokumenty. 468 zarzutów

59-letnia mieszkanka Bierunia przez wiele lat, przyjmując do skupu złom, fałszowała podpisy i zawyżała jego wagę. Przesłuchanie setek osób i przeanalizowanie ponad tysiąca dokumentów pozwoliło śledczym przedstawić kobiecie aż 468 zarzutów. Grozi jej za to do 5 lat pozbawienia wolności.

Franio spał na grobie. Znalazł swojego pana?

Czarny kundel próbował dostać się na cmentarz od soboty, ale nekropolia była zamknięta. Udało mu się w niedzielę. Wybrał skromny grób, przykryty świerkiem i zwinął się na środku w kłębek. Chociaż lało i wiało. Miłośnicy zwierząt sprawdzają, czy jego pan jest tam pochowany.

16-latek zginął w Alpach, rodzice winią opiekunów. "Nie powinni spuszczać dzieci z oczu"

Rodzice 16-letniego Alfreda, który w piątek zginął w Alpach, winą za śmierć syna obarczają opiekunów wycieczki. - Jeśli ktoś podejmuje się opieki nad dziećmi i pokazuje taki brak odpowiedzialności, nie powinien się tym zajmować - mówi reporterce TVN24 zrozpaczony ojciec. Dyrekcja szkoły twierdzi, że nauczyciele mieli wiedzę, jak zajmować się młodymi ludźmi. - To nie był ich pierwszy wspólny wyjazd - mówi wicedyrektor gimnazjum.

Zniszczyli figury świętych, podpalili obrus na ołtarzu

Otworzyli w kościele wszystkie skarbonki, zniszczyli figury świętych, potłukli wazony, podpalili obrus na ołtarzu i spryskali wnętrze gaśnicą proszkową. Dzięki czujności proboszcza i kościelnego wandale szybko zostali zatrzymani. To chłopcy w wieku od 13 do 15 lat.

16-latek zginął w Alpach. "Spadł w przepaść, gdy chciał zrobić zdjęcie"

Nie żyje 16-letni uczeń Gimnazjum Katolickiego Towarzystwa Kulturalnego w Bielsku-Białej. Spadł w 500-metrową przepaść. Od tygodnia przebywał na obozie narciarskim we włoskiej miejscowości Monte Bondone. - Chłopiec poślizgnął się, kiedy zdjął narty i przeszedł przez barierę zabezpieczającą, by zrobić zdjęcie - mówią świadkowie.