"Ojciec leżał przed blokiem ponad cztery godziny, bo zmarł po godzinie osiemnastej"

[object Object]
Mężczyzna zmarł kilka kroków od domu, rodzina czekała cztery godziny na zabranie ciałaTVN 24 Katowice
wideo 2/4

65-latek wracał z pogrzebu kolegi. Upadł kilka kroków przed swoim blokiem. - Ratownicy z pogotowia nakryli tatę workiem i odjechali. Policja rozwinęła taśmę i szukaliśmy lekarza, który stwierdziłby zgon - opowiadają dzieci zmarłego. Żaden lekarz nie przyjechał przez cztery godziny. Co w takich sytuacjach robić?

Do przykrej sytuacji po śmierci mieszkańca doszło w Gliwicach, ale mogła zdarzyć się wszędzie.

Jeśli człowiek przed śmiercią nigdzie się nie leczył albo świadkowie jego śmierci nie znają lekarza rodzinnego denata, albo ten lekarz ma akurat nawał pacjentów i nie wyjdzie z przychodni, albo już go tam nie ma, bo jest po godzinie osiemnastej - wtedy nikt nie ma obowiązku wypisać karty zgonu.

A bez tego dokumentu zakład pogrzebowy nie zabierze ciała. Rodzina zmarłego też nie może tego zrobić, jeśli śmierć nastąpiła w miejscu publicznym.

Godzina osiemnasta

W czwartek 31 stycznia 65-latek z Gliwic poszedł na pogrzeb kolegi. - Ojciec chorował na raka krtani, był po tracheotomii, ale dobrze się czuł - mówi Łukasz.

Wracał z pogrzebu około osiemnastej. Nikt się nie spodziewał, że nagle umrze i że godzina śmierci będzie miała takie znaczenie. Upadł kilka kroków przed swoim blokiem.

- Koledzy ojca przybiegli po mamę - opowiada Julia. - Nie wiem, czy tata żył. Dwa razy dzwoniliśmy po pogotowie. Przyjechali, podłączyli tatę do maszyny, poszła płaska linia, że nie ma funkcji życiowych, odłączyli, nakryli tatę workiem i odjechali. Bez wystawienia karty zgonu.

- Ratownicy medyczni nie mają takich uprawnień. Może to zrobić tylko lekarz - mówi Artur Borowicz, dyrektor Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach, któremu podlegają Gliwice.

- My nie możemy zabrać ciała, jeśli nie ma stwierdzonego zgonu. Najpierw u osoby musi być lekarz - mówi Karina Wośki z miejskiego zakładu pogrzebowego w Gliwicach.

Ktoś wezwał policję. Otoczyli ciało 65-latka taśmami. Julia: nie wiedzieliśmy, co robić, gdzie dzwonić. Nie mogliśmy zabrać ojca, zanim lekarz nie ustali, czy zmarł z przyczyn naturalnych czy z udziałem osób trzecich, bo w drugim przypadku ciało zabiera policja. To była katastrofa.

Wedle przepisów zgon stwierdza lekarz, który opiekował się zmarłym, rodzinny albo ten, który ostatnio go leczył.

- Ale było po osiemnastej, lekarz rodzinny o tej godzinie już nie pracuje i jego rolę przejmuje szpital - mówi Julia. - Zadzwoniliśmy do szpitala. Usłyszeliśmy, że oni nie mają umowy z miastem na takie usługi, że nikt im za to nie płaci i to jest nasz problem.

Wyjątkowa decyzja prokuratora

Marek Słomski, rzecznik policji w Gliwicach: - Rozpoczął się proces ustalania lekarza, który by przyjechał na miejsce, aby wypisać kartę zgonu. Problem polegał na tym, że nie dotarliśmy - ani my, ani rodzina - do lekarza rodzinnego. Lekarze z przychodni, ze szpitali kolejno odmawiali nam przyjazdu z uwagi na obłożenie obowiązkami. Sytuacja była dramatyczna, bardzo trudna dla rodziny, dla policjantów. Mieli do czynienia z tajemnicą śmierci, z traumą, którą przeżywa rodzina, przy niesprzyjającej pogodzie.

I udokumentowali "szereg połączeń telefonicznych" z placówkami medycznymi, "bezskutecznych".

- Po godzinie 22 zakończono czynności i to w trybie wyjątkowym. Policjanci zdecydowali się dzwonić do dyżurującego prokuratora - mówi Słomski.

Prokurator podjął decyzję o zabraniu zwłok przez firmę pogrzebową, z którą prokuratura ma umowę na usługi w razie śmierci w wypadku lub podejrzenia o zabójstwo. Zabrali 65-latka bez karty zgonu po ponad czterech godzinach od śmierci.

Łukasz: tym samym zostaliśmy pozbawieni wyboru zakładu pogrzebowego, został nam narzucony z góry.

Julia: Nam i tak się udało. Gdyby nie policja i ten prokurator, czekalibyśmy przy tacie do rana, aż otworzą przychodnię.

Słomski: nieetyczne byłoby zostawić rodzinę w takiej sytuacji.

I dodaje: jest to niestety kolejna sytuacja, kiedy policjanci czekali długo na przyjazd lekarza.

Syn i córka 65-latka słyszeli od policjantów nawet o trzech dniach oczekiwania.

Czekanie na nową ustawę

- Pogotowie nie jeździ do zgonów. Jeździmy do żywych, ratujemy życie - podkreśla Artur Borowicz, dyrektor WPR. - Takie sprawy powinna załatwić gmina. Czekamy na nowelizację ustawy, która to ureguluje. Czeka na nią całe środowisko medyczne, jest potrzebna także rodzinom zmarłych.

Ministerstwo Zdrowia potwierdza, że "aktualnie są prowadzone prace nad projektem ustawy mającym na celu wprowadzenie rozwiązań systemowych w zakresie dotyczącym stwierdzenia, dokumentowania i rejestracji zgonów. Głównym celem projektu ustawy jest uregulowanie zagadnień dotyczących stwierdzania zgonu i wydawania karty zgonu".

Zgon i jego przyczyna powinny być ustalone przez lekarza leczącego chorego w ostatniej chorobie. Ustawa o cmentarzu o chowaniu zmarłych, art. 11 ust.1

Dzisiaj częściowo regulują to przepisy ustawy z 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych, które jednak - jak czytamy w piśmie z ministerstwa dla portalu tvn24.pl - "nie uwzględniają m. in. aspektów wynikających ze zmian zaistniałych w systemie ochrony zdrowia".

Ministerstwo zdrowia o projekcie dotyczącego stwierdzania zgonuTVN 24 Katowice

Ministerstwo nie wyjaśnia, o jakie zmiany chodzi, ale prawdopodobnie o rejonizację. - Do osoby zmarłej zwyczajowo przyjeżdżał lekarz z przychodni, na terytorium której ta osoba zmarła. Ale ten argument upadł, bo rejonizacji już nie ma - mówi Borowicz.

Ministerstwo nie odpowiedziało też nam na pytanie, kiedy ustawa ujrzy światło dzienne. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że tworzona jest od dziesięciu lat.

Czekają na nią samorządy, ale nie wszystkie z założonymi rękami.

Borowicz: prezydenci wielu miast powołują instytucję koronera, czyli lekarza dyżurnego pod telefonem, który stwierdza zgon właśnie takich przypadków, które roboczo nazywamy NN.

Ale nie Gliwice. Marek Jarzębowski, rzecznik prasowy gliwickiego magistratu uważa, że samorząd nie ma prawa zlecać usługi koronera, bo Regionalna Izba Obrachunkowa na to nie pozwoli.

Łódź ma koronera

- Łódź już w 2011 roku wypracowała własne rozwiązanie dotyczące wystawiania kart zgonu oraz ustalania jego przyczyn w sytuacjach, w których brak jest lekarza zobowiązanego do wykonania tej czynności - mówi Jolanta Baranowska, inspektor z Biura Rzecznika Prasowego i Nowych Mediów łódzkiego magistratu.

- Na każdy rok miasto zawiera umowę na realizację tej usługi z Miejskim Centrum Terapii i Profilaktyki Zdrowotnej imienia błogosławionego Rafała Chylińskiego w Łodzi. Podmiot jest wybierany w trybie zapytania ofertowego. Centrum zapewnia całodobowy dyżur lekarza, który może - w granicach Łodzi - dokonać oględzin zwłok, ustalić przyczyny zgonu oraz wystawi kartę zgonu. Udostępnia całodobowo linię telefoniczną, gdzie mogą być zgłaszane wezwania przez policję, straż miejską, pogotowie ratunkowe czy Wydział Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Łodzi - dodaje baranowska.

- A zwykły mieszkaniec, któremu ktoś zmarł po osiemnastej, nie może zadzwonić? Albo jeśli znajdzie kogoś nieznanego na ulicy? - dopytuję.

- Wtedy na pewno pierwszy telefon wykonamy na pogotowie. I jeśli pogotowie niestety stwierdzi, że już pomóc nie może, a nie znajdzie lekarza pierwszego kontaktu mogącego stwierdzić i wystawić kartę zgonu, zadzwoni do naszego Centrum.

Rocznie MCTiP w Łodzi wystawia średnio 400 kart zgonu. W 2019 roku miasto przeznaczyło na ten cel z budżetu 50 tysięcy złotych. Baranowska podkreśla na koniec, że "to gmina płaci za przyjazd i pracę lekarza".

Autor: Małgorzata Goślińska / Źródło: TVN 24 Katowice

Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

W australijskim stanie Wiktoria trwa walka z pożarem, który niemal tydzień temu wybuchł na terenie parku narodowego. W niedzielę płomienie ogarniały obszar 34 tysięcy hektarów i wciąż rozszerzały swój zasięg. Mieszkańcy miejscowości sąsiadujących z parkiem musieli opuścić swoje domy i nie wrócą do nich przed świętami.

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Musieli uciekać z domów przed świętami. "Ludzie nie są do końca pewni, co się wydarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, The Guardian, ABC News, 9news.com.au

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

IMGW ostrzega przed intensywnymi opadami śniegu i silnym wiatrem. Niebezpieczne warunki panują w południowych regionach Polski. Sprawdź, gdzie zachować szczególną ostrożność.

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Miejscami spadnie nawet 20 centymetrów śniegu. IMGW ostrzega

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

NASA opublikowała animację, na której największa góra lodowa świata wyrwała się z wodnego wiru i zaczęła dryfować po oceanie. A23a przez wiele miesięcy tkwiła w jednym miejscu, nie mogąc ruszyć się dalej. Naukowcy wciąż do końca nie wiedzą, co sprawiło, że ogromna bryła lodu wydostała się z pułapki.

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Największa góra lodowa świata wyrywa się z pułapki. Nagranie

Źródło:
NASA Earth Observatory, BAS, tvnmeteo.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Co najmniej 94 osoby zginęły w wyniku przejścia cyklonu Chido przez Mozambik. Do poważnych szkód doszło w targanej konfliktem wewnętrznym prowincji Cabo Delgado, gdzie żywioł dotknął ponad 90 tysięcy najmłodszych. W gruzy obróciły się tam całe miejscowości.

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

"Całe wsie obróciły się w gruzy". Zginęło prawie 100 osób

Źródło:
PAP, UNICEF

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Sieć Action poinformowała o wycofaniu ze sprzedaży pudru dla dzieci Nuagé oraz zestawu do karmienia lalek. Jak zaapelowano w komunikacie, "w przypadku zakupu wskazanych artykułów należy natychmiast zaprzestać ich używania i zwrócić do sklepu".

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Duża sieć wycofuje dwa produkty

Źródło:
tvn24.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

75-letni mężczyzna strzelił z broni do znajomej siedzącej w aucie na jednej z ulic Przemyśla (woj. podkarpackie). Kobieta z raną postrzałową głowy trafiła do szpitala. Mężczyzna prawdopodobnie usłyszy zarzut usiłowania zabójstwa.

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

75-latek strzelił do znajomej siedzącej w aucie, trafił ją w głowę

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Problemy z kręgosłupem wśród dzieci podzieliłbym na dwie grupy. Z jednej strony mówimy o nieprawidłowej pozycji, przebywaniu przez długi czas przed komputerem, nabywaniu wad postawy. Z drugiej mamy niemałą grupę osób, które zgłaszają się z dolegliwościami bólowymi, co może wiązać się z nieprawidłowym ruchem, z jego nadmiarem - mówił w TVN24 lekarz Łukasz Antolak, specjalista ortopedii i traumatologii kręgosłupa. Wskazał, że "zdarza się, że dochodzi do złamania zmęczeniowego kręgu".

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

"Mamy epidemię problemów z kręgosłupem, również u dzieci"

Źródło:
TVN24

23-centymetrowy żelazny grot z czasów wpływów rzymskich odkryli członkowie Stowarzyszenia Eksploracyjno-Historycznego "Galicja" w lasach pod Baligrodem w Bieszczadach. Niebawem będzie można go oglądać na wystawie w Muzeum Historycznym w Sanoku.

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Sensacyjne odkrycie. Rzymski grot znaleziony w bieszczadzkich lasach

Źródło:
RDLP w Krośnie

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl

Rozpoczęła się kalendarzowa zima, a wraz z nią miejscami spadł słaby śnieg. Biało zrobiło się w niedzielę na wschodzie Mazowsza. Zdjęcia lekko zaśnieżonego krajobrazu otrzymaliśmy na Kontakt24.

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

"Trzeba przyznać, że dotrzymała terminu". Śnieg na Mazowszu

Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt24
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium
"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

"Najlepiej nie pamiętać". Ujawniamy taśmy Mraza i Romanowskiego z lutego i marca tego roku

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg opowiedziała o najważniejszych wydarzeniach ze świata filmu i muzyki. W programie między innymi o filmie "Saint-Exupery. Zanim powstał Mały książę", który można już oglądać na dużym ekranie, a także o tytułach z szansą na nominacje do Oscara, które znalazły się na "krótkiej liście". Wspomniano też o specjalnym wyróżnieniu dla Toma Cruise'a.

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Znamy "krótkie listy" pretendentów do Oscara, Tom Cruise ze specjalny wyróżnieniem

Źródło:
tvn24.pl