"Ola, skąd masz tyle siły?". Po wypadku na gokarcie nie chodzi

[object Object]
Do wypadku doszło w zeszłym roku na torze kartingowymTVN 24 Katowice
wideo 2/3

Gokarty były nieprawidłowo skonstruowane, niewłaściwie serwisowane, niesprawne technicznie i wyeksploatowane. Tylko Ola miała wypadek, który zmienił jej życie, ale prokuratura uznała, że ucierpieć mogły wszystkie osoby, które tego dnia ścigały się na tym torze. Przed sądem staną właściciele i pracownik toru.

- Byłam szczęśliwa, pierwszy raz na gokartach. Sprawiło mi to ogromną radość, pościgać się ze znajomymi, z Mateuszem. To była frajda. Szalik mi się zaplątał do tyłu, po prostu - opowiada Ola z Wodzisławia Śląskiego.

Wszystko pamięta z tego dnia: jak do niej podlecieli, jak wyciągali ją z tego gokarta, jak odsysali krew z ust. Miała 21 lat, świętowała z Mateuszem drugą rocznicę związku. Ani na moment nie straciła przytomności. Straciła władzę w całym ciele i nie odzyskała jej do dzisiaj.

Do wypadku doszło 12 listopada 2017 roku na torze kartingowym w Zwardoniu. Prokuratura skierowała właśnie akt oskarżenia przeciwko dwóm właścicielom i pracownikowi toru.

Wypuścili niesprawne gokarty, nie sprawdzili garderoby

Zarzuty postawione były już w marcu 2018 roku, ale wtedy dotyczyły narażania na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu tylko Oli. Bo ona jedna miała wypadek.

Jednak po uzyskaniu opinii biegłych, którzy zbadali tor i gokarty, rozszerzono zarzuty właścicielom, małżeństwu Aleksandrze i Marcinowi T. Prokuratura uznała, że narazili na niebezpieczeństwo wszystkie osiem osób, które tego dnia ścigały się na gokartach, ponieważ pojazdy były nieprawidłowo skonstruowane, niewłaściwie serwisowane, niesprawne technicznie i wyeksploatowane.

Ola miała pecha, bo w silnik wkręcił się szal, który miała na szyi. Jak opowiadał jej chłopak, była jak na szubienicy. Odsysał jej krew z ust rurką do napojów i pompował tlen do płuc, dzięki czemu przeżyła i zachowała sprawność umysłową. Ale została sparaliżowana.

W regulaminie, który wisiał w kilku miejscach toru, jest napisane, że przed wejściem na tor należy "dokładnie zabezpieczyć części garderoby i ciała, które mogą zostać wciągnięte przez ruchome części napędu gokarta, np. długie włosy, szaliki, chustki, luźne bluzki i spodnie".

Właściciele toru ponadto wyjaśniali policji, że Ola przed fatalną przejażdżką podpisała oświadczenie, że zapoznała się z regulaminem obiektu. Jak twierdzili, wymaga tego system elektroniczny, inaczej kobieta nie wsiadłaby do gokarta. Jednak Ola i jej znajomi zaprzeczali, by coś podpisywali.

Prokuratura uznała, że oskarżony pracownik toru, jako odpowiedzialny za zapewnienie bezpieczeństwa klientom, powinien wyegzekwować zasady regulaminowe. - Zaniechał sprawdzenia, czy zabezpieczyła części garderoby, które mogły zostać wciągnięte w ruchome części napędu pojazdu. Bez takiego sprawdzenia dopuścił ją do jazdy gokartem, w konsekwencji czego doszło do wciągnięcia szala w wał napędowy gokarta, co spowodowało dalszy ciąg zdarzeń w postaci obrażeń ciała pokrzywdzonej, czym doprowadził ją nieumyślnie do trwałego kalectwa oraz choroby realnie zagrażającej życiu - mówi Agnieszka Michulec, prokurator rejonowy w Żywcu.

Oskarżeni nie przyznają się i nie składają wyjaśnień. Każdemu grozi do pięciu lat więzienia.

Powoli wraca czucie, ruch w palcach dłoni

Po wypadku Ola była w ciężkim stanie, zagrażającym życiu. Podejrzewano przerwanie rdza kręgowego. Do dzisiaj nie chodzi, ale dzięki intensywnej rehabilitacji powoli wraca jej czucie, zwiększa się zakres ruchu w barkach i palcach dłoni, usunięto jej rurkę tracheostomijną. Porusza się na wózku inwalidzkim.

Przed wypadkiem studiowała wychowanie fizyczne. Trenowała fitness i pływanie, pracowała na siłowni.

- Często zadają mi pytanie: Ola, skąd masz tyle siły do walki? Jak to robisz, że ciągle jesteś uśmiechnięta, wesoła z dystansem do tego wszystkiego? - opisuje Ola w mediach społecznościowych. - A więc szybko opowiem Wam sytuację, która miała miejsce w jednym centrum handlowym w Bielsku Białej.

- W środę po południu razem z ekipą z TriVity wybraliśmy się do kina - opisuje dalej. - Podchodzi do mnie nieznajoma dziewczyna i zadaje pytanie: To Ty... to Ty jesteś tą Ola z Wodzisławia? Odpowiedziałam: tak. Po czym z wielką euforią mówi, że obserwuje moje postępy, że mocno trzyma kciuki i że wierzy, iż kolejnym razem wejdę do tego kina o własnych siłach. Chyba odpowiedź, skąd biorę siłę jest zbędna. To dzięki Tobie nieznajoma Koleżanko, to właśnie dzięki Wam. Każdy najmniejszy gest z Waszej strony to dla mnie ostry kopniak pełen motywacji. Dziękuję.

Autor: mag/gp / Źródło: TVN 24 Katowice

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24