Tak jest

dr Andrzej Byrt, Paweł Łatuszka

Donald Trump rozmawiał z Władimirem Putinem o Ukrainie. Biały Dom podał, że "uzgodniono zawieszenie broni w sprawie ataków na infrastrukturę energetyczną". - To jest rodzaj zakąski, którą Rosjanie, czy Putin w rozmowie z Trumpem, pokazał - powiedział dr Andrzej Byrt, komentując ustalenia, w tym to o wymianie jeńców. Były ambasador RP w Niemczech i Francji stwierdził, że "wiadomość o tym, że nie będą [Rosjanie - red.] bombardować elektrowni jądrowej to niby dobrze, ale to oznacza, że będą bombardowali nadal cele cywilne, czyli robili działania, które są zbrodnią wojenną". - Trump musi mieć świadomość tego, że siedzi naprzeciw gangstera, którego żądania będą miały głębszy i bardziej obrazoburczy charakter - ocenił Byrt. Paweł Łatuszka zwrócił uwagę, że po raz kolejny trzeba podkreślić, kto jest agresorem, a kto ofiarą. - Oczywiście ciężko jest znaleźć rozwiązania w sytuacji, w której trwa wojna, ale nie ma w tych rozmowach Ukrainy, nie ma Europy. Wierzyć Putinowi to ostatnia rzecz, którą można dopuścić - komentował rozmowę Trump-Putin białoruski opozycjonista. Łatuszka stwierdził, że trzeba poczekać pełen komunikat Białego Domu, a on przypuszcza, że Amerykanie ogłoszą, że "Putin jest gotów pracować w kierunku pokoju".

18.03.2025
Długość: 18 min