Polska i Świat
"Bałam się panicznie, że wrócę sama do domu, że dziecka nie będę miała, ja mam tylko Stasia"
PIMS to wieloukładowy zespół zapalny, który rozwija się u dzieci po zakażeniu koronawirusem. Tę groźną infekcję przeszedł pięcioletni Staś. - Bałam się panicznie, że wrócę sama do domu, że dziecka nie będę miała, ja mam tylko Stasia - mówiła mama chłopca. - Mieliśmy dzieci w każdym wieku, natomiast najrzadziej PIMS się zdarza u niemowląt, a takim typowym pacjentem z PIMS jest nastolatek - tłumaczy specjalistka chorób zakaźnych i pediatrii Lidia Stopyra.
- Wydaje się, że dzieci w Polsce na PIMS chorują nieco łagodniej niż w krajach zachodnich, gdzie około połowa ląduje w oddziałach intensywnej terapii dziecięcej, w Polsce jest to mniej niż 10 procent - uspokaja dr Magdalena Okarska-Napierała z warszawskiej kliniki pediatrii.