Kropka nad i 

Miłosz Motyka, Arkadiusz Myrcha

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie "dwóch wież". Jarosław Kaczyński stwierdził, że "są to konfabulacje". - To nie Kaczyński będzie decydował, czy coś ma charakter przestępczy, czy nie. To prokuratura będzie sprawdzała - mówił Miłosz Motyka (PSL, wiceminister klimatu i środowiska). Gość programu "Kropka nad i" w TVN24 stwierdził, że PiS nie może się pogodzić z tym, że są wszczynane śledztwa w ich sprawie. - Oni się dziwią, że przyszła po nich prawdziwa sprawiedliwość - dodał Motyka. Według Arkadiusza Myrchy (KO, wiceminister sprawiedliwości) ilość wątków do zbadania w sprawie "dwóch wież" jest tak dużo, że jej "zakopanie" za czasów PiS "jest jednym gigantycznym skandalem". Wypomniał ówczesnej prokuraturze, że osoba, która zawiadomiła o przestępstwie, była przesłuchiwana przez wiele godzin, natomiast sam Kaczyński "nawet nie dostał telefonu". - Ilości wątków do wyjaśnienia jest wiele - dodał. Goście Moniki Olejnik mówili także m.in. o pomysłach premiera na poprawę sytuacji w gospodarce.