Kawa na ławę
Izabela Leszczyna, Joanna Scheuring-Wielgus, Anna Zalewska, Artur Dziambor, Krzysztof Hetman, Paweł Sałek
Premier przyniósł nam wstyd i de facto uniemożliwił Komisji Europejskiej jakąś decyzję. Komisja chce nam dać te pieniądze, bardzo, tylko my robimy wszystko, przez rząd PiS-u, żeby ich po prostu nie wziąć - powiedziała w "Kawie na Ławę" posłanka Koalicji Obywatelskiej Izabela Leszczyna. Goście Konrada Piaseckiego komentowali unijną debatę dotyczącą przestrzegania praworządności w Polsce oraz mówili o przyszłości unijnych funduszy. Jak podkreślił Paweł Sałek z Kancelarii Prezydenta "Komisja Europejska sama złamała swoje zasady" - Polskie KPO powinno zostać zatwierdzone do początku sierpnia tego roku i Komisja tego nie zrobiła - dodał. - Byli tacy, którzy rzeczywiście bronili pana premiera Morawieckiego i byli to tylko i wyłącznie posłowie z Alternatywy dla Niemiec, czy z Frontu Narodowego. Nacjonaliści, którzy chcą rozpadu Unii Europejskiej - stwierdził europoseł Krzysztof Hetman (PSL). Według posła Konfederacji Artura Dziambora "my jesteśmy w Unii Europejskiej po to, żeby robić biznes, a nie po to, żeby znajdować przyjaciół". Politycy mówili również o sytuacji polskich rodzin w rok po decyzji Trybunału Konstytucyjnego, która zaostrzyła prawo aborcyjne. - Zostały dwie przesłanki, które mówią o czynie karalnym lub też o zdrowiu kobiety. Mam nadzieję, że przez rok gwarantowały bezpieczeństwo dziecka i matki - stwierdziła europosłanka Anna Zalewska (PiS). - Nie pomaga prezydent, nie pomaga polski rząd, natomiast pomaga rząd belgijski, teraz trwa debata w parlamencie duńskim, żeby Polki mogły również dokonywać aborcji w Danii - mówiła Joanna Scheuring-Wielgus, która wskazywała jednocześnie na działania organizacji pozarządowych. Według raportu Aborcyjnego Dream Team przez rok Aborcja Bez Granic pomogła 34 tysiącom kobiet w dostępnie do nielegalnego zabiegu.