Czas decyzji: kampania 2023

Kaczyński: państwo nie dopłaca z własnych kieszeni, tylko z kieszeni obywateli

Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami Buska-Zdroju podkreślił, że zbliżające się wybory parlamentarne są najważniejszymi od 1989 roku. - Sprawy, o których będziemy decydowali, są zarysowane ogromnie szeroko. To odnosi się do samego bytu naszego narodu, do jego przyszłości, szans poszczególnych rodzin i ludzi, do naszego bezpieczeństwa rozumianego na różne sposoby - wyliczał. Prezes Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że sprawa imigrantów "jest tak zaawansowana, że w ramach porządku obowiązującego w Unii Europejskiej, obowiązuje projekt europejski, czyli projekt doprowadzenia Unii Europejskiej, w którym państwa europejskie, te mniejsze, bo to z wyjątkiem Niemiec, a pewnie też i Francji, będą miały niewiele do powiedzenia. Będziemy mieli nową dominację". - Sprzeciw Polaków w październikowym referendum, w którym jedno z pytań dotyczy nielegalnej migracji, byłby dla rządu bardzo mocnym argumentem w Unii Europejskiej podczas rozmów dotyczących paktu migracyjnego - kontynuował. Kaczyński mówił także, że migranci podróżują do Europy "nie po to, by pracować". - Są wśród nich ludzie bardzo różni, po prostu ludzie dla otoczenia niebezpieczni, począwszy od terrorystów, a skończywszy na zwykłych bandytach, awanturnikach i gwałcicielach - dodał. Prezes PiS, odnosząc się do sytuacji polskich rolników, zaznaczył, że "państwo nie dopłaca z własnych kieszeni, tylko z kieszeni obywateli, bo nie ma własnych pieniędzy, tylko z podatków". - Pamiętajcie, że strefa wokół rolna, przedsiębiorstw rolnych, to jest w wielkiej mierze sfera PSL-u. Ja nie mówię tego po to, by krytykować, chociaż o PSL-u można by mówić do wieczora - dodał.