Czarno na białym
Anatomia bezkarności
Co ma wspólnego garnek z fotowoltaiką? Z zasady niewiele, ale jest wyjątek. Fotowoltaika, którą oferują automaty telefonujące do klientów, ma związek z garnkami sprzedawanymi przed laty emerytom na tak zwanych pokazach. Marcin Jakubik z "Czarno na białym" wykazuje, że firmy stojące za natrętnymi, zautomatyzowanymi, telefonicznymi ofertami paneli słonecznych, są powiązane z królem pokazów garnkowych Pawłem M. Mniej więcej dziesięć lat temu rozkręcił on biznes polegający na wmawianiu starszym ludziom cudownych właściwości garnków, sprzedawaniu ich po paskarskich cenach i uniemożliwianiu klientom odstąpienia od umowy. Przez dziesięć lat unikał odpowiedzialności za naruszanie interesów konsumentów. Choć sprzedał garnki dziesiątkom tysięcy seniorów, jak dotąd został skazany nieprawomocnie zaledwie za trzy oszustwa. W kolejnej sprawie, choć powstał akt oskarżenia, proces Pawła M. od roku nie może się rozpocząć. Przez te wszystkie lata żaden prokurator i żaden sąd nie zakazał mu prowadzenia działalności gospodarczej.