Byk i Niedźwiedź

Polityka mieszkaniowa. "To gra o być albo nie być dla nowego rządu”

Czy mieszkania w Polsce są drogie? Czy są adekwatne do tego ile ludzie zarabiają? - pytał gości programu "Byk i niedźwiedź" w TVN24 BiS Jan Niedziałek. - Ceny mieszkań zależą w dużej mierze od tego, ile zarabiamy. Im wyższe są nasze zarobki, tym ceny mieszkań są wyższe - tłumaczył Maciej Samcik (dziennikarz ekonomiczny, "Subiektywnie o Finansach"). Przyznał, że w ciągu ostatnich dziesięciu lat ceny mieszkań jednak rosły szybciej niż zarobki Polaków. Jego zdaniem nowa koalicja rządząca musi zająć się polityką mieszkaniową, "jeżeli chce rządzić dłużej niż cztery lata". Przypomniał, że ich wyborcami byli młodzi ludzie, których nie stać ani na zakup, ani na wynajem mieszkania. - To gra o być, albo nie być dla nowego rządu - zaznaczył Samcik. - Należy robić wszystko, różne instrumenty stosować, żeby zwiększyć podaż mieszkań - powiedziała dr Alina Muzioł-Węcławowicz (ekspert ds. mieszkalnictwa, Instytut Rozwoju Miast i Regionów). Jej zdaniem program "kredyt 2 procent" jedynie "dolewa oliwy do ognia", bo budzi popyt. Dodała, że przyczyna niewielkich efektów programów społecznego budowania czynszowego leży w deficycie środków. - Mielibyśmy dużo więcej mieszkań, gdyby z budżetu państwa szło więcej pieniędzy na zasilanie tego programu - stwierdziła gościni.