Justyna Sobolewska, Wojciech Chmielarz, Andrzej Saramonowicz, Krzysztof Materna

Nigdy nie pracowałem 16 godzin na dobę i mam nadzieję, że moje dzieci też nie będą musiały tego robić, żeby godnie żyć. Do takiego świata powinniśmy dążyć – powiedział w "Drugim śniadaniu mistrzów" pisarz Wojciech Chmielarz. Goście Marcina Mellera dyskutowali o słowach profesora Marcina Matczaka, który uważa, że aby osiągnąć sukces, trzeba pracować nawet 16 godzin na dobę. – Najlepsi, na przykład lekarze czy artyści poświęcają więcej czasu, żeby poszerzyć umiejętności. Jednak nie wszystkie zawody tego wymagają. Postulat, żeby pracować ponad miarę, żeby się doskonalić na przykład w byciu sprzedawcą na stacji benzynowej jest absurdalny – ocenił reżyser  Andrzej Saramonowicz. Zdaniem krytyczki literackiej Justyny Sobolewskiej "w naszym kraju nie jest tak, że pracujesz więcej i zarabiasz więcej". - Można pracować do "uchetania" i nie zarabiać więcej. Przykładem jest to jak zarabia budżetówka i wiele wykształconych osób. Mam wrażenie, że prof. Matczak powinien powstrzymywać się od wygłaszania pewnych tez – podkreśliła. Według reżysera Krzysztofa Materny "są takie zawody, gdzie każda godzina ponad wymiar etatowy jest nadludzkim wysiłkiem i nie można zachęcać do dłuższej pracy, bo to jest wyzysk".