Do władz gminy Ochotnica Dolna wpłynęły wnioski o więcej lekcji religii. - Trzy lekcje dodatkowe mamy, jako kółka biblijne, na terenie naszej gminy realizowane we wszystkich pięciu szkołach - przekazał wójt Tadeusz Królczyk.
Nie we wszystkich szkołach w Ochotnicy Dolnej uczniowie pójdą na edukację zdrowotną. Rodzice w gminach Małopolski masowo wypisują z niej swoje dzieci.
- Mamy takie szkoły, gdzie 100 procent rodziców zadeklarowało, że ich dzieci nie będą uczęszczały na edukację zdrowotną - poinformował Marcin Ratułowski, burmistrz gminy Czarny Dunajec.
Edukacja zdrowotna to nowy przedmiot - od czwartej klasy, raz w tygodniu, nieobowiązkowy. - Edukacja zdrowotna to odpowiedź na wyzwania współczesnego świata, na zagrożenia dotyczące zdrowia fizycznego i psychicznego - powiedziała Barbara Nowacka, ministra edukacji.
Edukacja zdrowotna to "demoralizacja" i "deprawacja"
Tymczasem Kościół katolicki i politycy prawicy jako największe zagrożenie przedstawiają przedmiot, który ma przed zagrożeniami chronić.
- To wychowanie, jak ono się nazywa, zdrowotne? No, proszę państwa, o tym mówią, że tam się uczy szacunku do rodziny. Tam się demoralizuje młodzież. Nie młodzież, tylko dzieci - stwierdził Jarosław Kaczyński na spotkaniu z wyborcami.
- To jest zdrowie? To jest deprawacja! Perfidna, kłamliwa! - ocenił nowy przedmiot metropolita krakowski Marek Jędraszewski podczas weekendowego spotkania z młodzieżą.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Tadeusz Wojda w liście otwartym napisał wprost: "zalecamy wypisanie swoich dzieci z listy uczestników". Parafie udostępniają ulotki i formularze rezygnacji z lekcji.
- Nie, ten przedmiot nie jest o deprawacji, demoralizacji. Ten przedmiot systematyzuje wiedzę. (...) Powinno się wychować pokolenie we właściwej wiedzy, nie tylko w obszarze zdrowia fizycznego, także psychicznego - skomentowała wirusolożka prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
Szeroka tematyka edukacji zdrowotnej
Zdrowie seksualne stanowi jedną jedenastą programu edukacji zdrowotnej, w którym jest też o: wartościach i postawach, higienie i odżywianiu, uzależnieniach, internecie i pornografii. Sam program tworzyli eksperci - nie tylko seksuologii, ale też medycyny rodzinnej, zdrowia psychicznego, wychowania fizycznego oraz ksiądz.
- Ja przeczytałem ten program. Mam wrażenie, że w odróżnieniu od biskupów. I wiem, że nie ma w nim nic skandalicznego. Po drugie, ja mam dzieci, w odróżnieniu od biskupów, i rozmawiam z nimi, i wiem, że tematy, o których jest tam mowa, są dla nich ważne, i wiem, jakie są zagrożenia - powiedział publicysta Tomasz Terlikowski.
O tym, że edukacja zdrowotna jest im potrzebna, mówili w poniedziałek sami młodzi - przed siedzibą episkopatu i do episkopatu. - Nie mają pojęcia o tym, jak ten przedmiot będzie bardzo potrzebny dla milionów młodych ludzi - powiedział Paweł Mrozek, działacz społeczny i edukacyjny "Akcja uczniowska".
Rodzice mogą sami zapoznać się z programem i sami porozmawiać z nauczycielami. Szkoły będą organizować spotkania informacyjne.
Źródło: Fakty TVN
Źródło zdjęcia głównego: Fakty TVN