Podczas kontroli bezpieczeństwa na lotnisku w Madison w stanie Wisconsin w prześwietlanym promieniami rentgenowskimi plecaku znaleziono psa. Służby przypominają, że przewóz zwierząt w bagażu rejestrowanym jest zakazany, a na pokład maszyny można wnosić je wyłącznie w specjalnych transporterach.
O sprawie 6 grudnia poinformował na swoim twitterowym koncie wydział Administracji ds. Bezpieczeństwa Transportu z położonego w stanie Wisconsin regionu Wielkich Jezior. Do wpisu dołączono dwa zdjęcia - na jednym widać wypchany plecak, na drugim - zapis prześwietlenia bagażu, które ujawniło, że w środku znajduje się niewielki czworonóg.
"W tym tygodniu pies został przypadkowo wysłany na prześwietlenie rentgenem na lotnisku w Madison w stanie Wisconsin. Kiedy podróżujesz ze zwierzakiem, powiadom o tym linie lotnicze i poznaj obowiązujące przepisy. W punkcie kontrolnym wyjmij zwierzaka z torby, a bagaż, wraz z tą torbą, umieść na taśmie maszyny prześwietlającej" - przypomnieli w swoim wpisie strażnicy. Nie podano, w jakich dokładnie okolicznościach zwierzę trafiło do plecaka.
Jak przewozić zwierzęta samolotem?
O nietypowym odkryciu poinformowano niespełna dwa tygodnie po tym, jak podczas kontroli bezpieczeństwa pracownicy lotniska JFK w Nowym Jorku znaleźli żywego kota ukrytego w bagażu podręcznym. Kot był upchnięty w rogu walizki, wystawała z niej jego sierść. Służby przypominały wówczas, że przewóz zwierząt w bagażu rejestrowanym jest zabroniony.
Jak prawidłowo powinien wyglądać transport lotniczy zwierząt? Polskie Linie Lotnicze LOT tłumaczą na swojej stronie, że czworonóg może przebywać na pokładzie samolotu, jednak musi znajdować się w specjalnym pojemniku, "transporterze lub miękkiej torbie do przewozu zwierząt", dostosowanym do jego rozmiaru i wagi. Waga zwierzęcia przewożonego w kabinie pasażerskiej wraz z pojemnikiem nie może przekroczyć 8 kilogramów - cięższe zwierzęta mogą jednak zgodnie z regulującymi to przepisami być przewożone w luku bagażowym.
ZOBACZ TEŻ: Kotka uciekła z klatki i trzy tygodnie ukrywała się na lotnisku w Bostonie. W końcu sama "dała się złapać"
Źródło: Twitter/@TSA_GreatLakes, LOT, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Twitter/@TSA_GreatLakes