Owczarek niemiecki Irgo miał we wtorek wylądować na lotnisku w Kansas. Znaleziono go jednak w japońskiej Naricie. Linie lotnicze United Airlines przepraszają za pomyłkę.
- Nie rozumiem, jak takie rzeczy się zdarzają - napisała na Facebooku Kara Swindle, właścicielka psa Irgo, którego linie lotnicze United Airlines pomyłkowo wysłały do Narity w Japonii zamiast do Kansas w USA.
Powinien być w Kansas
Kara Swindle wraz z dziećmi leciała we wtorek z Oregonu do Kansas. W podróży towarzyszył im Irgo, dziesięcioletni owczarek niemiecki, adoptowany przez rodzinę sześć lat temu.
Na lotnisku w Kansas City właścicielka zgłosiła się do obsługi po odbiór owczarka.
Okazało się jednak, że żaden owczarek niemiecki nie przyleciał tego dnia do Kansas. Zamiast niego, na kobietę czekał dog, również niemiecki.
Poleciał do Narita
Obsłudze lotniska udało się ustalić, gdzie jest pies, dopiero w środową noc, kiedy inny samolot wylądował w Naricie w Japonii. To tam poleciał Irgo.
- Naprawdę nie wiem, jak on przetrwał ten lot - wyznała właścicielka Irgo. - Jest dziesięcioletnim psem i pierwszy raz leciał samolotem.
Jak podają linie United Airlines, do pomyłki doszło podczas międzylądowania w Denver. Owczarka niemieckiego skierowano na lot do Japonii, a doga niemieckiego – do Kansas.
"Powiadomiliśmy naszych klientów, że ich zwierzęta bezpiecznie wylądowały i zorganizujemy powrotne loty najszybciej, jak to możliwe" - poinformował amerykański przewoźnik i przeprosił za pomyłkę.
Kara Swindle powiedziała CNN, że pies wróci do rodziny w czwartek w nocy.
- Poleci prywatnym lotem - dodała.
Buldog francuski w schowku
W ostatnich dniach linie United Airlines znalazły się pod ostrzałem obrońców praw zwierząt po tym, jak w jednym z samolotów zdechł buldog francuski, którego obsługa lotu nakazała właścicielce umieścić w schowku bagażowym.
Autor: jog / Źródło: cnn.com, Facebook
Źródło zdjęcia głównego: Facebook | Kara Swindle