Elvis i Priscilla Presley spędzili tu swój miesiąc miodowy. Futurystyczny "dom jutra" wystawiony na sprzedaż

Wybudowany w 1960 roku dom został wystawiony na sprzedaż przez lokalną agencję nieruchomości. Jego cenę ustalono na poziomie 5,6 milionów dolarów. W latach 60. rezydencja uchodziła za wyprzedzającą swoje czasy. Zaprojektowane przez Williama Kriesela wnętrza miały przypominać pokład statku kosmicznego. W 1962 roku "Look Magazine" okrzyknął budynek mianem "domu jutra".

Rezydencja składa się czterech sypialni, trzech łazienek, połączonej z salonem kuchni oraz domowego SPA. Do futurystycznych w swoim czasie sprzętów zaliczano m.in. wewnętrzny kuchenny grill czy wbudowane w ścianę radia. Dzięki dużym, ciągnącym się od podłogi aż po sufit szybom, nowy właściciel domu będzie miał świetny widok na otaczające dom wzgórza.

Podziwiać je można również z ogrodu, np. leżaków ustawionych przy basenie o nieregularnym kształcie. Wystawiająca dom na sprzedaż agencja podkreśla, że basen wyposażony jest w stanowisko do hydromasażu.

Całkowita powierzchnia posiadłości to dokładnie 436 metrów kwadratowych. Jej potencjalny nabywca będzie musiał wyłożyć 5,6 miliona dolarów. Poprzednia sprzedaż domu miała miejsce w 2020 roku. Wówczas kupiec zapłacił nieco ponad 2,5 miliona dolarów. Teraz wartość nieruchomości znacząco wzrosła, bo w ciągu ostatnich dwóch lat przeszła ona gruntowną renowację.

Elvis Presley nigdy nie był właścicielem rezydencji w Palm Springs. W 1967 roku wraz ze swoją świeżo poślubioną żoną Priscillą spędził tam miesiąc miodowy, który przeciągnął się do roku... Za wynajem domu na taki okres zapłacił 21 tysięcy dolarów, czyli równowartość w przybliżeniu dzisiejszych 200 tys. dol.

W czerwcu na sprzedaż wystawiony został inny dom, w którym w przeszłości mieszkał Presley. Mowa o jednopiętrowym drewnianym budynku w miejscowości Tupelo w stanie Missisipi. Król rock’and’rolla w dzieciństwie spędził w nim dwa lata. W 2017 roku dom został rozebrany na części, w czerwcu ogłoszono, że trafią one na aukcję. Cena wywoławcza miała wynosić od 30 do 50 tysięcy dolarów.

24 czerwca do polskich kin wszedł film "Elvis". W rolę króla rock’and’rolla wcielił się 30-letni Austin Butler. Na ekranie partneruje mu Tom Hanks w roli Toma Parkera - wzbudzającego wiele kontrowersji menagera Elvisa. Film można oglądać już w Playerze, gdzie jest dostępny jako film "na życzenie" na 48 godzin, a także na platformie HBO Max.

ZOBACZ TEŻ: Zegarek Adolfa Hitlera sprzedany za ponad milion dolarów. Protest środowisk żydowskich