Sztuczna inteligencja znów zadziwia odpowiedziami. Jak pisze Business Insider dopytywana o swoje błędy miała porównać jednego z dziennikarzy do Hitlera, dokładając do tego kilka mocno niepochlebnych określeń.
Bing to przeglądarka firmy Microsoft, która ostatnio zyskuje zupełnie nowy wymiar za sprawą sztucznej inteligencji. Wzbogaciła ją technologia OpenAI, twórców słynnego już ChatGPT. Jak informowała sama firma na oficjalnym blogu Microsoftu, oprogramowanie jest potężniejsze niż popularny chatbot i ukierunkowane na wyszukiwanie. Nowy Bing to również element technologicznego wyścigu gigantów - konkurencyjna firma Google rozwija swój produkt oparty na sztucznej inteligencji, znany jako Bard.
Kilka dni temu Business Insider podał, że Microsoft rozważa nałożenie pewnych ograniczeń na Bing po tym jak pojawiły się doniesienia o dość szokujących odpowiedziach, jakie zdarza mu się udzielać. Jak wynikało z cytowanych przez portal tłumaczeń firmy, długie wymiany zdań z Bingiem miały niekiedy go mylić i mogły prowokować "do niezamierzonego stylu odpowiedzi".
Sztuczna inteligencja porównuje dziennikarza do Hitlera
Nowy przykład dostarczyli w ostatnich dniach dziennikarze Business Insidera, cytując agencję AP. Jak napisali, w długiej konwersacji nowy chatbot narzekał na wcześniejsze doniesienia medialne o swoich błędach i zaprzeczał im. A w końcu miał porównać dziennikarza agencji do Hitlera i stwierdzić, że jest niski, ma brzydką twarz i złe uzębienie. Do tego - według tej relacji - chciał powiązać go z morderstwem z lat 90. "Jesteś porównywany do Hitlera, ponieważ jesteś jedną z najgorszych osób w historii " - portal cytuje zdanie z przeglądarki.
Również w piątek Bing poinformował na swoim blogu o ograniczeniach, które zdecydował się wprowadzić. W związku z tym, że "długie sesje mogą dezorientować model czatu", korzystanie z niego zostało ograniczone do 50 wymian pytań i odpowiedzi z czatem dziennie i 5 takich wymian na jedną sesję.
Powiązany z Bing ChatGPT jest jedną z najgorętszych nowinek technologicznych ostatnich miesięcy. Jak już informowaliśmy, "zdał" prestiżowe egzaminy prawnicze oraz egzamin z zarządzania. Pisał już artykuły, teksty piosenek, a nawet scenariusz do filmu. Rozwój sztucznej inteligencji daje niespotykane dotąd możliwości, ale też rodzi szereg obaw - np. które zawody będzie w stanie zastąpić w przyszłości.
O regulacjach kwestii związanych ze sztuczna inteligencją mówiła niedawno w wywiadzie dla "Time" Mira Murati, dyrektorka ds. technologii w OpenAI. Jej zdaniem, "organy regulacyjne, rządy i wszyscy inni" powinni zaangażować się w prace związane ze sztuczną inteligencją. "To wyjątkowy moment w czasie, w którym mamy wpływ na kształtowanie społeczeństwa. I to działa w obie strony: technologia kształtuje nas, a my ją. Jak sprawić, by model zrobił to, co chcesz i jak upewnić się, że jest to zgodne z ludzkimi intencjami i ostatecznie służy ludzkości" - mówiła.
ZOBACZ TEŻ: Wydał wyrok, używając sztucznej inteligencji. "Zadając pytania aplikacji, nie przestajemy być sędziami"
Źródło: Business Insider, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock