Atak prawie dwutonowego słonia musiał odeprzeć jego opiekun w amerykańskim ZOO w Toledo. Człowiek raz uciekł z "ringu", potem leżał na deskach - na szczęście nic poważnego mu się nie stało.
Don Redfox nie wie, dlaczego słoń go zaatakował. Ważące niemal dwie tony zwierzę rzuciło się na niego podczas codziennego treningu. W pierwszej chwili Redfox czujnie wycofał się z wybiegu. Po chwili jednak wrócił z niewiadomych przyczyn.
Wtedy słoń już postawił na swoim. Najpierw zagnał Redfoxa do rogu, potem powalił go na ziemię. "Bójka" na szczęście zakończyła się bez większych obrażeń dla człowieka. Efektem tej krótkiej przepychanki jest tylko kilka siniaków i stłuczeń.
Początkowo rodzina tresera nie godziła się na ujawnienie nagrania z kamery przemysłowej. Po namyśle bliscy zgodzili się, argumentując, że nagranie może oczyścić Redfoxa z zarzutów niewłaściwego traktowania zwierzęcia.
Źródło: CBS News