Życie prywatne Nicolasa Sarkozy to coraz gorętszy temat europejskich plotek. Od kilku dni trwają spekulacje, czy rozwiedziony od kilku tygodni "Sarko" poleci do Włoch ze swoją przyjaciółką - byłą modelką, Włoszką Carli Bruni, czy też nie. Bruni postanowiła, że nie leci.
Prezydent Francji Nicolas Sarkozy przybędzie do Rzymu w czwartek. Pierwszym etapem wizyty będzie audiencja w Watykanie u Benedykta XVI. Zapowiedziano, że Sarkozy wręczy papieżowi swą książkę zatytułowaną "Republika, religia, nadzieja".
Do tej pory nie wiadomo było, czy prezydent pojedzie sam. Spekulacje mediów na ten temat ucięła sama Bruni. W wywiadzie dla dziennika włoskiej telewizji RAI oświadczyła, że nie wybiera się do Wiecznego Miasta.
Wcześniej włoska prasa podkreślała, że jej obecność u boku szefa francuskiego państwa w mniej formalnych spotkaniach jest bardzo prawdopodobna.
Czwartkowy dziennik "Il Giornale" pisze sarkastycznie o rosnącej we Włoszech "Sarkomanii", a prezydenta Francji nazywa nawet "monsieur Bruni". Dziennik wyraża przekonanie, że pobyt Sarkozy`ego w Rzymie będzie "medialnym show".
Źródło: PAP, tvn24.pl