Żeby rekord został uznany surferzy na fali musieli płynąć wspólnie przez przynajmniej pięć sekund. Organizatorem przedsięwzięcia był Rico de Souza, który jest prawdziwym weteranem w biciu kolejnych surferskich wyczynów. W 2005 roku był rekordzistą w tej samej kategorii - wtedy na fali znajdowało się jednocześnie 42 deskarzy. W ubiegłym roku natomiast płynął na największej desce surfingowej na świecie. Oprócz plaży w Santos, wielbiciele zbiorowego surfowania zebrali się w argentyńskim Mar del Plata, w Adelaide w Australii i w Republice Południowej Afryki w Cape Town. Razem starali się zwrócić uwagę ludzi z całego świata na problem globalnego ocieplenia, a całe przedsięwzięcie nazwali Earthwave. W nawiązaniu do Live Earth - serii koncertów organizowanych przez byłego wiceprezydenta USA Al'a Gore'a o takim samym przesłaniu.
Źródło: Reuters, TVN24