Na przekór pojawiającym się w sklepach kilka razy w roku kolekcjom, blogerka Kirsty Powell zamierza przechodzić cały rok w jednej sukience. Swoje modowe posty rozpoczęła zamieszczać w sieci 3 stycznia. Mają być wyrazem sprzeciwu wobec konsumpcji i bezsensownego wydawania pieniędzy na ubrania.
Według badań, przeciętna kobieta w Europie zachodniej i USA ma w szafie 22 rzeczy, których nigdy nie zakłada. Mimo to nie ma chyba pani, która choć raz w życiu nie powiedziałaby, że "nie ma się w co ubrać". Blogerka Kirsty Powell postanowiła uwolnić się od tego schematu i zamierza nosić jedną czarną sukienkę przez cały rok.
Swój "protest jednej sukienki" zaczęła 3 stycznia i jak do tej pory idzie jej świetnie. To świadomy wyraz sprzeciwu i aktywności społecznej - jak wyjaśnia kobieta na swoim blogu, chce odciąć się od trendu, że ubranie tworzy naszą tożsamość i zaprotestować przeciwko rosnącej w USA konsumpcji.
"Czuję się w niej pewna siebie"
Kirsty ma 26 lat, jest terapeutką i instruktorką pilatesu ze stanu Connecticut. Jak pisze na blogu, jej sukienka została zaprojektowana przez firmę Uniform Project, modową organizację non-profit, która produkuje stylowe, ale bezpretensjonalne ubrania. To prosta, czarna sukienka, do której można dopasowywać różne dodatki.
- Gdy jej nie noszę (na przykład, gdy mam na sobie strój do pilatesu), brakuje mi jej. I paradoksalnie, czuję się w niej dużo bardziej pewna siebie - dodaje Kirsty.
Źródło: observers.france24.com
Źródło zdjęcia głównego: france24.com