Ma na imię Buster i jest tygrysem bengalskim. Nie żyje w dżungli, chociaż też z kotami... Tyle że domowymi. Nowi koledzy przyjęli Bustera ciepło, bez bez użycia kłów i pazurów.
Tygrysek został porzucony przez matkę w "Bewdley Safari Park" (Wielka Brytania, hrabstwo Worcestershire). Gdyby nie znaleźli go pracownicy kompleksu, najprawdopodobniej nie udałoby mu się przeżyć.
Po niezbędnych oględzinach weterynarza Buster trafił do brytyjskim domu, gdzie koegzystuje z czterema domowymi kotami. Od razu stał się ich przywódcą. Wychowawcy zwierzaka mówią, że właściwie nie różni się wiele od pozostałych kotów. - Tylko je więcej od naszych pociech - dodają z uśmiechem.
Tygrysy bengalskie występują głównie w Indiach i Bangladeszu. Można je jednak zobaczyć również w Neapolu i południowym Tybecie.
Źródło: APTN