Czek na 10,5 dolara wart 27 tysięcy

 
Neil Armstrrong na księżycu
Źródło: TVN24

Był wystawiony na zaledwie 10,5 dolarów, ale teraz czek podpisany przez samego Neila Armstronga na kilka godzin przez lotem na Księżyc został sprzedany na internetowej aukcji za 27 tys. 350 dolarów.

10,5 dolara to suma, którą astronauta pożyczył od menedżera NASA Harolda Collinsa.

Według organizatora licytacji, domu aukcyjnego RR Auction of Amherst z New Hampshire, Armstrong wystawił czek na wypadek, gdyby coś mu się stało w czasie misji na Księżyc. Powiedział jednak Collinsowi, żeby czeku nie realizował, bo pieniądze odda, kiedy wróci.

Anthony Pizzitola z klubu kolekcjonerów autografów ocenia, że to najwyższa kwota uzyskana kiedykolwiek za pojedynczy podpis dowódcy misji Apollo 11. Czek kupił inżynier z Kalifornii.

40 rocznica pierwszego spaceru po księżycu

20 lipca upływa 40 lat od wystrzelenia rakiety, którą dotarli na Księżyc w kapsule statku Apollo 11 amerykańscy astronauci Edwin Aldrin, Neil Armstrong i Michael Collins.

Armstrong był pierwszym, który - jak sam powiedział - uczynił na Księżycu "mały krok człowieka, ale wielki krok ludzkości". Amerykańscy astronauci wylądowali na Księżycu w jednym z kulminacyjnych momentów wyścigu kosmicznego, który zapoczątkowało umieszczenie przez ZSRR sputnika na orbicie

Zobacz kalendarium: najważniejsze wydarzenia w historii badania kosmosu

Źródło: PAP

Czytaj także: