Bardzo rzadki okaz czarnej pantery Amur urodził się w ogrodzie zoologicznym w Hodenhagen w Niemczech. I choć lampart jest czarny w delikatne cętki, został nazwany "Różową Panterą". Maluch nie ma jednak szczęścia: rodzeństwo odrzuciło go, bo nie wygląda tak jak pozostałe kociaki.
Mały lampart, który narodził się w niemieckim zoo 13 czerwca, został dziś zbadany przez weterynarzy przed obiektywami kamer i aparatów fotograficznych.
Kociak waży na razie 4 kilogramy i mierzy 60 cm. Ale ponieważ lamparciątko jest czarne, zostało odrzucone przez swoje bardziej nakrapiane rodzeństwo. Dlatego jego wychowaniem zajmują się pracownicy ogrodu.
Kociak odrzucony przez rodzeństwo
- Jego matka i rodzeństwo mają normalny kolor sierści - mówi opiekująca się kociakiem pracownica zoo. - Jest także bardzo mały w porównaniu z innymi. Jego bracia i siostry, silniejsi i więksi, poranili go pazurkami w łebek i nie chcieli dopuścić go do sutek karmiącej matki.
Lamparty Amur są zagrożone wyginięciem. Na wolności żyje dzisiaj tylko 30 sztuk, a w niewoli - około 200.
Niemieckie zoo jest bardzo dumne ze swojej "Różowej Panterki". - To obecnie jedyne młode czarnego lamparta Amur - mówią jego opiekunowie.
Źródło: Reuters