To mogą być następcy Jensona Buttona i Lewisa Hamiltona. Ci Brytyjczycy, w przeciwieństwie do swoich rodaków startujących w Formule 1, nie jeżdżą jednak McLarenem, a kosiarką. W zorganizowanych w Hampshire w Anglii weekend zawodach na maszynach, które na codzień koszą trawę, nie mieli sobie równych.