Kanadyjski piosenkarz Justin Bieber został bez swojej ulubionej małpki kapucynki. Zwierzę zostało zatrzymane na kwarantannę przez celników na niemieckim lotnisku w Monachium. Wszystko przez brak odpowiednich dokumentów.
- Przeprowadziliśmy kontrolę, w wyniku której odkryliśmy żywą małpę - powiedział w sobotę rzecznik lotniska w Monachium Thomas Meister.
I dodał: - Odopowiednie dokumenty nie zostały przedstawione, więc byliśmy zmuszeni skonfiskować małpę.
Jest jeszcze szansa
Bieber był w Monachium w ostatni czwartek, gdzie wystąpił na koncercie w ramach swojej europejskiej trasy. Jak podaje Reuters, piosenkarz opuścił miasto autobusem, nie zabierając zwierzęcia. Pojechał do Wiednia.
- Potrzebne dokumenty mogą zostać przedstawione także po całym zdarzeniu. Wtedy odpowiednie władze ocenią sytuację i zobaczymy, czy zwierzę zostanie zwrócone - podkreślił Meister. Dodał, że małpka czuje się dobrze.
Autor: mn\mtom / Źródło: Reuters