Krystian Herba zamiast prostych, gładkich tras woli wspinaczkę po schodach. I jest w tym najlepszy na świecie. Parę tygodni temu wskoczył na najwyższy wieżowiec w Chinach, pokonując 2754 stopnie. Na pytanie, czym się zajmuje, odpowiada prosto: - Skaczę na rowerze.
Shanghai World Financial Center to trzeci najwyższy budynek na świecie, ma 492 metry wysokości. Dla porównania, jest o 300 metrów wyższy od najwyższego budynku w Warszawie. I to na niego wskoczył Herba.
1,5 tysiąca skoków do sukcesu
- Mam taką swoją technikę, pokonuję za każdym podskokiem dwa schody. Można więc powiedzieć, że tę samą czynność powtórzyłem 1,5 tys. razy - opowiada sportowiec w rozmowie z reporterem "Polski i Świata". Podróż na szczyt trwała łącznie około godziny i 22 minut, i była wyjątkowo trudna.
Rowerzysta podczas niej nie mógł oprzeć się ręką o ścianę, czy nogą o ziemię - jedynym punktem oparcia mógł być rower. - Jeśli chodzi o sam wysiłek to myślę, że można go porównać do np. przebiegnięcia 30 kilometrów - opisuje Herba.
Autor: nsz//kdj / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24