Amerykańska agencja kosmiczna NASA zapowiedziała, że w najbliższym czasie z pracy odejdzie około 20 procent zatrudnionych - poinformowała agencja Reuters. Według przedstawicieli NASA, decyzja ma na celu usprawnienie funkcjonowania instytucji.
Jak zaznaczyła stacja CNBC, od początku roku NASA zmaga się z planem cięć budżetowych, odejściem wysokich rangą pracowników, planem redukcji personelu i potencjalnym wygaszeniem programów badawczych.
W ostatnich dniach 360 obecnych i byłych pracowników agencji wystosowało wspólny list, w którym potępili "gwałtowne i niegospodarne zmiany", które "podważyły" ich misję. Oceniono, że zachodzące zmiany miały "katastrofalne skutki dla pracowników NASA" i ostrzeżono, że sytuacja panująca w agencji może zagrażać bezpieczeństwu astronautów.
Prawie cztery tysiące osób do zwolnienia
Rzeczniczka NASA Bethany Stevens w odpowiedzi na list pracowników zapewniła, że "NASA nigdy nie pójdzie na kompromis w kwestii bezpieczeństwa". Zaznaczyła, że stanowiska o kluczowym znaczeniu dla bezpieczeństwa zostaną utrzymane.
Jak podał Reuters, agencję ma opuścić ok. 3870 osób. Liczba ta może ulec zmianie w najbliższym czasie. W NASA pozostanie ok. 14 tys. pracowników.
W pierwszej połowie lipca prezydent USA Donald Trump poinformował, że tymczasowym zarządcą NASA zostanie minister transportu Sean Duffy.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock