Przedstawiciele Unii Europejskiej nie zdołali w niedzielę dojść do porozumienia w sprawie embarga na rosyjską ropę. Dyplomaci mają nadal pracować nad konsensusem jeszcze przed poniedziałkowym startem unijnego szczytu.
Przywódcy Unii Europejskiej spotkają się w poniedziałek po południu, aby zadeklarować dalsze wsparcie dla Ukrainy i pomóc jej odeprzeć atak Rosji, ale rozmowy zostaną przyćmione przez brak porozumienia w sprawie nowego pakietu sankcji wobec Moskwy - informuje Reuters.
W ciągu dwóch dni przywódcy bloku 27 państw będą dyskutować o tym, jak najlepiej pomóc Ukrainie cztery miesiące po inwazji Rosji i jak radzić sobie ze skutkami konfliktu: wysokimi cenami energii, zbliżającym się niedoborem żywności i potrzebami obronnymi UE.
Wysoki rangą dyplomata - pisze agencja Reutera - stwierdził, że "wciąż jest zbyt wiele szczegółów do uzgodnienia", by mieć nadzieję na porozumienie jeszcze przed startem szczytu.
Proponowany zakaz importu ropy jest częścią szóstego pakietu sankcji Unii Europejskiej na Rosję po jej inwazji na Ukrainę - przypomina agencja. Pakiet ten obejmuje też odcięcie największego rosyjskiego banku Sbierbanku od systemu SWIFT, zakaz dla działania rosyjskich nadawców telewizyjnych na terenie UE oraz rozszerzenie listy osób z zamrożonymi aktywami i zakazem wjazdu na teren UE.
Propozycja Komisji Europejskiej
Cały pakiet został wstrzymany przez Węgrów, którzy twierdzą, że embargo na rosyjską ropę byłoby ciosem dla ich gospodarki, ponieważ nie mogliby pozyskać surowca z innych źródeł. Podobne obawy wyraziły Słowacja i Czechy.
Rozmowy w sprawie embarga na ropę toczą się od miesiąca i nie przyniosły dotąd żadnych postępów.
Aby przełamać impas, Komisja Europejska zaproponowała, by zakaz dotyczył wyłącznie rosyjskiej ropy sprowadzanej na teren UE tankowcami, co oznaczałoby, że Węgry, Słowacja i Czechy do czasu znalezienia alternatywy mogłyby korzystać z dostaw rurociągiem "Przyjaźń".
Według źródeł, do których dotarł Reuters, Budapeszt popiera to rozwiązanie, ale kością niezgody pozostaje kwestia finasowania, gdyż Węgry chcą zwiększyć przepustowość rurociągów naftowych z Chorwacji i przestawić swoje rafinerie z rosyjskiej ropy Ural na ropę Brent.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: RachenStocker/Shutterstock