To była największa elektrownia atomowa na świecie. Może zostać ponownie uruchomiona

pap_20070717_0T7 (1)
Elektrownia jądrowa w mieście Fukushima w Japonii
Źródło: Reuters
Japonia jest coraz bliżej ponownego uruchomienia elektrowni jądrowej, która kiedyś była największą na świecie - chodzi o elektrownię Kashiwazaki-Kariwa. Byłoby to jej pierwsze uruchomienie od 2011 roku, czyli od czasu katastrofy w Fukushimie - podaje BBC.

Zielone światło na częściowe ponowne uruchomienie elektrowni Kashiwazaki-Kariwa udzielił gubernator regionu Niigata - Hideyo Hanazumi.

Wznowienie działalności zakładu, obsługiwanego przez spółkę Tepco, wymaga jeszcze zatwierdzenia przez władze prefektury oraz japoński organ regulacyjny ds. energetyki jądrowej.

Elektrownia atomowa Kashiwazaki-Kariwa
Elektrownia atomowa Kashiwazaki-Kariwa
Źródło: FRANCK ROBICHON/PAP/EPA

Mieszkańcy podzieleni

Jeśli decyzja zostanie zatwierdzona, będzie to pierwszy raz, kiedy Tepco będzie mogło wznowić pracę reaktora jądrowego w Japonii od czasu awarii elektrowni w Fukushimie, do której doszło na skutek tsunami.

Mieszkańcy Niigaty są podzieleni w kwestii ponownego uruchomienia elektrowni. Z sondażu opublikowanego w zeszłym miesiącu przez prefekturę Niigata wynika, że ​​50 proc. jej mieszkańców popiera ponowne uruchomienie elektrowni, a 47 proc. jest temu przeciwnych. Wskazuje on również, że prawie 70 proc. mieszkańców prefektury jest zaniepokojonych tym, że elektrownia będzie zarządzana przez Tepco.

Hanazumi zaznaczył, że jego decyzja zostanie omówiona w grudniu na zgromadzeniu prefektury, gdzie zwróci się z wnioskiem o zatwierdzenie.

Zgoda ta ma na celu wznowienie działalności reaktora nr 6 w elektrowni Kashiwazaki-Kariwa, a następnie reaktora nr 7.

Po katastrofie w Fukushimie

Wznowienie działalności zakładu jest częścią planu odbudowy działalności gospodarczej Tepco po katastrofie w Fukushimie, spowodowanej trzęsieniem ziemi o magnitudzie 9,0 i potężnym tsunami.

Kiedy reaktory elektrowni w Fukushimie zostały zalane przez tsunami, doszło do wycieku substancji radioaktywnych i konieczności ewakuacji 150 tys. osób z terenu zdarzenia.

W 2011 roku Japonia nakazała zamknięcie wszystkich reaktorów elektrowni jądrowych. Od tego czasu wznowiono pracę 14 reaktorów (innych operatorów niż Tepco) - podał BBC.

Z kolei Tepco zostało zobowiązane do zapłaty bilionów jenów odszkodowania osobom poszkodowanym, a także pokrywa koszty likwidacji elektrowni w Fukushimie.

Decyzja gubernatora jest dowodem na to, że niektórzy Japończycy chcą zwiększyć wykorzystanie energii atomowej w celu zmniejszenia uzależnienia od paliw kopalnych. Kraj ten dąży bowiem do osiągnięcia zerowej emisji netto dwutlenku węgla - napisał BBC.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: