Odcięcie Unii od rosyjskiego gazu. Europosłowie za, wśród przeciwników Braun

Europoseł Grzegorz Braun podczas debaty "Nie tylko o komorach gazowych! Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, a o co boicie się zapytać", Kielce, 11 października 2025
Tusk: żaden zapis porozumienia z Rosją nie może osłabiać naszego bezpieczeństwa
Źródło: TVN24
Europarlamentarzyści zdecydowaną większością głosów poparli wycofanie się Unii Europejskiej z importu gazu ziemnego z Rosji. Rosyjski LNG ma zostać całkowicie wycofany do końca grudnia 2026 r. Jak zauważył Borys Budka, jedynym Polakiem, który nie poparł tej decyzji był niezrzeszony europoseł, przedstawiciel Konfederacji Korony Polskiej Grzegorz Braun

500 europosłów opowiedziało się w środę za całkowitym zakazem importu rosyjskiego gazu, 120 było przeciw, 32 nie oddało głosu. Tym sposobem PE oficjalnie zatwierdził porozumienie wynegocjowane na początku grudnia między duńską prezydencją w Radzie UE w imieniu państw członkowskich a przedstawicielami europarlamentu.

Borys Budka we wpisie na X zwrócił uwagę na jednego z głosujących przeciwko zakazowi. "Parlament Europejski miażdżącą większością przegłosował odejście od rosyjskiego gazu. Jedynym Polakiem głosującym przeciw był Grzegorz Braun. Ciekawe czy Karol Nawrocki jest z niego dumny?" - napisał Budka.

Unia Europejska wycofuje się z importu rosyjskiego gazu

Rozporządzenie, które wejdzie w życie na początku 2026 r., zakłada stopniowe wycofywanie się UE z importu gazu skroplonego. Rosyjski LNG ma zostać całkowicie wycofany do końca grudnia 2026 r. 30 września 2027 r. zacznie natomiast obowiązywać zakaz importu gazu rurociągowego. O wydłużenie tego okresu wnioskowały Słowacja i Węgry, które sprzeciwiły się rozporządzeniu.

Ustalono też, że jeśli jakieś państwa członkowskie nie będą w stanie wypełnić wymaganych norm magazynowania gazu, zakaz importu zacznie je obowiązywać dopiero od 1 listopada 2027 r.

Nowe regulacje ustanawiają również kary, które państwa członkowskie będą miały nakładać na operatorów za naruszenia przepisów.

Głosowanie poprzedziła - we wtorek - debata w PE.

"Historyczne osiągnięcie" w sprawie rosyjskiego gazu

- To rozporządzenie, to nie tylko kwestia energetyczna czy handlowa, to decyzja polityczna, ekonomiczna i moralna. Od początku pełnoskalowej wojny Rosji przeciwko Ukrainie UE zapłaciła ponad 216 mld euro za rosyjskie paliwa kopalne. Nadal płacimy około 40 mln euro dziennie, a każde z tych euro finansuje mordy w Ukrainie – powiedziała łotewska europosłanka Inese Vaidere (EPL).

Fiński Zielony Ville Niinisto określił wycofanie się przez UE z rosyjskiego gazu mianem "historycznego osiągnięcia". - Rosja już nigdy więcej nie będzie wykorzystywać eksportu paliw kopalnych jako broni - ocenił.

Posłanka PiS Beata Szydło ostrzegła natomiast, że odchodzenie od rosyjskiego gazu nie może być decyzją tymczasową.

PE już podczas negocjacji z duńską prezydencją w Radzie UE domagał się także zakazu importu rosyjskiej ropy naftowej. Komisja Europejska zobowiązała się przedstawić przepisy w tym zakresie na początku 2026 r., aby skuteczny zakaz mógł wejść w życie jak najszybciej i nie później niż pod koniec 2027 r.

Nowe przepisy muszą teraz zostać oficjalnie zatwierdzone przez Radę UE, czyli państwa członkowskie, a następnie opublikowane w Dzienniku Urzędowym UE.

Zobacz także: