Gliński: po co nam pociągi jeżdżące 350 kilometrów na godzinę? Kierwiński: "polecam dorożkę"

Piotr Gliński w prokuraturze
Donald Tusk o nowej nazwie CPK
Źródło: TVN24
Były minister kultury Piotr Gliński stwierdził w środę, że Polacy będą się bali jeździć pociągami Kolei Dużej Prędkości, osiągającymi prędkość 350 kilometrów na godzinę, które powstaną w ramach CPK. "Kto będzie tym jeździł?" - zastanawiał się na antenie telewizyjnej.

- CPK jest cofnięte cztery lata i jest okrojone. Po co nam 350 km na godzinę pociągi? Kto będzie tym jeździł? Ludzie się będą bali wsiąść do takiego pociągu w dzisiejszych czasach, kiedy mamy wojnę za granicą - powiedział w środę Piotr Gliński, były wicepremier i minister kultury, na antenie Polsat News.

Jak dodał, "mamy polskie pociągi, które jeżdżą 250-230 i trzy fabryki pociągów, a oni kupują niemieckie pociągi". - Ja sobie wolę spokojnie pojechać w takich warunkach, które są przewidywalne - powiedział.

Stwierdził także, że "wszystko by dał, żebyśmy mogli jeździć polskimi pociągami, skoro są trzy fabryki pociągów w Polsce". - A Tusk kupuje niemieckie pociągi. To jest skandal, ale także tracimy szansę rozwojową w wielu innych obszarach - skwitował Gliński.

Burza w mediach społecznościowych

Wypowiedź byłego ministra kultury wywołała duże poruszenie w przestrzeni medialnej, zwłaszcza wśród obecnej władzy. "W zamian polecam dorożkę. Spokojnie, malowniczo i tradycyjnie" - skomentował Marcin Kierwiński, szef Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

"Pan Gliński zaraz zakwestionuje samoloty. Latają szybciej niż jeżdżą pociągi i są cięższe od powietrza" - napisał minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w serwisie X.

Już nie CPK, a Port Polska

Premier Donald Tusk ogłosił w minionym tygodniu, że inwestycja pod nazwą Centralny Portu Komunikacyjny otrzyma nową nazwę Port Polska.

- To jest chyba stosowny moment, żeby dzisiaj uroczyście ogłosić, że lotnisko, największe lotnisko w tej części Europy, hub, centrum handlowe, żeby to wielkie przedsięwzięcie nazwać "Port Polska" - powiedział szef rządu, odnosząc się do Centralnego Portu Komunikacyjnego (CPK).

Decyzja ta zapadła po głośnej aferze ze sprzedażą działki pod CPK przez rząd Prawa i Sprawiedliwości prywatnej osobie.

O CPK

Centralny Port Komunikacyjny (CPK) to strategiczna inwestycja, której celem jest stworzenie nowoczesnego systemu transportowego kraju, integrującego w efektywny sposób transport lotniczy, kolejowy i drogowy.

Poza lotniskiem inwestycja obejmuje przebudowę krajowego systemu transportu kolejowego, jako alternatywy dla transportu drogowego, przy zapewnieniu trwałej integracji aglomeracji warszawskiej i łódzkiej. Projekt obejmuje węzeł przesiadkowy dla transportu publicznego oraz dworzec kolejowy zintegrowany z lotniskiem, który zapewni możliwość obsługi pociągów dalekobieżnych i aglomeracyjnych oraz możliwość obsługi ruchu przesiadkowego.

W ramach inwestycji kolejowych CPK zakładane jest wykorzystanie nowych linii przez pasażerskie pociągi dalekobieżne dużych prędkości, łączące najważniejsze aglomeracje, a także przez szybkie pociągi obsługujące ośrodki regionalne.

Co więcej, do 3 pasów poszerzona zostanie autostrada A2 między Warszawą a Łodzią.

Według przyjętego harmonogramu budowa lotniska na terenie gmin Baranów, Wiskitki i Teresin ma rozpocząć się w 2026 r. W 2031 r. port lotniczy ma uzyskać niezbędne certyfikacje, a w 2032 r. ma zostać oddany do użytku wraz z pierwszym odcinkiem KDP w Polsce: Warszawa – CPK – Łódź. Szacowany koszt inwestycji do 2032 r. wynosi 131,7 mld zł. 

OGLĄDAJ: TVN24 HD
pc

TVN24 HD
NA ŻYWO

pc
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Zobacz także: