Firma Procter & Gamble zamierza w najbliższych dwóch latach zwolnić 7000 pracowników, czyli około sześć procent globalnej siły roboczej - podała Agencja Reutera. Ma to przeciwdziałać rosnącym kosztom w związku z niepewnością co do ceł Donalda Trumpa.
Największy na świecie producent dóbr konsumpcyjnych planuje również wycofać się z niektórych kategorii produktów i marek na wybranych rynkach - poinformowali przedstawiciele firmy podczas konferencji Deutsche Bank Consumer Conference w Paryżu.
Dodali, że program może obejmować sprzedaż niektórych aktywów, choć nie ujawniono szczegółów. Dwuletni plan restrukturyzacji P&G wprowadzany jest w czasie, gdy konsumenci ograniczają tegoroczne wydatki. Globalni producenci dóbr konsumpcyjnych, tacy jak P&G czy Unilever, przygotowują się na dalszy spadek popytu z powodu rosnących cen - wskazał Reuters.
Procter & Gamble zwalnia pracowników
"To nie jest nowe podejście, lecz świadome przyspieszenie obecnej strategii, aby odnieść sukces w coraz trudniejszym środowisku, w którym konkurujemy" - podkreślono. P&G dodało, że plan restrukturyzacji pomoże uprościć strukturę organizacyjną poprzez "poszerzenie ról" i "zmniejszenie zespołów".
W czwartek dyrektor finansowy P&G Andre Schulten oraz szef operacyjny P&G, Shailesh Jejurikar, przyznali, że środowisko geopolityczne jest "nieprzewidywalne", a konsumenci zmagają się z "większą niepewnością".
W kwietniu producent detergentów Tide, należący do koncernu Procter & Gamble, zapowiedział podwyżki cen niektórych produktów oraz zapewnił, że jest gotów wykorzystać wszystkie dostępne narzędzia, aby złagodzić wpływ taryf. - Główne działania obejmowały politykę cenową i cięcia kosztów - powiedział wówczas dyrektor finansowy P&G Andre Schulten.
Na dzień 30 czerwca 2024 roku firma zatrudniała około 108 000 pracowników.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock