Wczoraj prokuratura w Marsylii poinformowała, że do katastrofy airbusa Germanwings, najprawdopodobniej rozmyślnie, doprowadził drugi pilot. - Intencją drugiego pilota było zniszczenie samolotu - powiedział prokurator Brice Robin.Drugi pilot tuż przed katastrofą był sam w kokpicie. Kapitan przekazał mu kontrolę nad maszyną, wychodząc do toalety. Nie mógł później dostać się do kokpitu, bo - według informacji przekazanych przez prokuraturę - drugi pilot nie wpuścił go.
W reakcji na katastrofę airbusa we francuskich Alpach linie lotnicze w Europie i Kanadzie poinformowały w czwartek, że wprowadzają lub zamierzają wprowadzić obowiązek stałego przebywania dwóch osób w kokpicie podczas lotu. Taka zasada obowiązuje już w USA.
Najnowsze informacje i komentarze ekspertów w sprawie katastrofy dziś w TVN24 Biznes i Świat.
Putin grozi Zachodowi
Nie zabraknie tez doniesień z Rosji. Prezydent Władimir Putin zapowiedział podczas dorocznego rozszerzonego kolegium Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB), że władze będą nadal kontrolować organizacje pozarządowe pod kątem zagranicznego finansowania, a także weryfikować ich cele statutowe z praktyczną działalnością.Putin oświadczył, że zagraniczni partnerzy Rosji wykorzystują wszystkie metody do jej powstrzymywania - od izolacji politycznej i presji ekonomicznej po wojny informacyjne i narzędzia służb specjalnych.Zauważył też, że NATO rozwija siły szybkiego reagowania i rozbudowuje swoją infrastrukturę w pobliżu granic z FR. - Widoczne są próby naruszenia parytetu jądrowego, forsowana jest budowa elementów tarczy antyrakietowej w Europie oraz regionie Azji i Oceanu Spokojnego - stwierdził Putin.Gospodarz Kremla oznajmił, że Rosja będzie adekwatnie odpowiadać na wszystkie zewnętrzne i wewnętrzne zagrożenia dla swojego bezpieczeństwa międzynarodowego. - Jest absolutnie jasne, że zastraszyć lub wywrzeć presję na nasz kraj w przeszłości nikomu się nie udawało i nie uda się w przyszłości - powiedział.
Wielki wybuch na Manhattanie
Na naszej antenie będziemy też w Nowym Jorku. Budynek mieszkalny na Manhattanie zawalił się na skutek wybuchu, którego przyczyną prawdopodobnie były źle wykonane prace remontowe przy instalacji gazowej. Co najmniej 19 osób zostało rannych, w tym cztery ciężko.Do wybuchu i towarzyszącego mu pożaru doszło w pobliżu Uniwersytetu Nowojorskiego; znajdują się tam starsze budynki z mieszkaniami wynajmowanymi m.in. przez studentów.Z pożarem walczyło ok. 250 strażaków. Komendant straży pożarnej ocenił, że wybuch uszkodził jeszcze cztery budynki, z których jeden grozi zawaleniem.
Autor: mb//bgr / Źródło: TVN24BiS / PAP